Reklama

Social media

Mowa nienawiści na Twitterze. Sztuczna inteligencja ma wspierać moderację

Autor. Claudio Schwarz / Unsplash

Po tym, jak nowy właściciel Twittera Elon Musk zwolnił większą część zespołu ds. moderacji treści, wyzwaniem może być walka z dezinformacją czy mową nienawiści. Jak sie okazuje, to sztuczna inteligencja ma pomagać obecnie w identyfikowaniu szkodliwych wpisów w serwisie.

Reklama

Nowa szefowa ds. zaufania i bezpieczeństwa Twittera Ella Irwin zapowiedziała, że w ramach swojej strategii działania będzie bardziej polegała na sztucznej inteligencji w identyfikowaniu szkodliwych treści. Platforma ma też częściej ograniczać dystrybucję tego typu treści niż usuwać określone wpisy.

Reklama

Ella Irwin zapewniła agencję Reutera, że „najwyższym priorytetem Muska od początku było bezpieczeństwo, niezależnie od tego, czy wpłynie to na wzrost, czy na przychody” firmy, co ma podkreślać wiele razy dziennie.

Jej zdaniem należy uzupełnić wakaty w zespole odpowiedzialnym za bezpieczeństwo, choć nie podała, jak wiele osób odeszło na fali masowych zwolnień. Z kolei dział, który moderuje wpisy mogące zaszkodzić dzieciom miał pozostać bez zmian.

Reklama

Czytaj też

Spotkanie z prezydentem Francji

W piątek Musk miał natomiast spotkać się z prezydentem Francji, by omówić temat moderacji treści na Twitterze, gdzie jak dowiedzał się Reuters – pojawił się wspomniany temat roli sztucznej inteligencji. Potwierdzono też, że dystrybucja szkodliwych treści jest ograniczana, a nowe władze uważają, iż to lepsze rozwiązanie niż ich całkowite usuwanie.

Prezydent Francji Emmanuel Macron z kolei w piątek skomentował, że odbył „jasną i uczciwą” dyskusję z Muskiem na temat polityki moderacji treści w serwisie.

Czytaj też

Skala mowy nienawiści rośnie czy spada?

Elon Musk w piątek poinformował za pośrednictwem zakupionej przez siebie platformy, że liczba interakcji wobec tweetów nawołujących do nienawiści spada „mimo znaczącego wzrostu liczby użytkowników”.

Jednak zdaniem „The New York Times” skala mowy nienawiści wzrosła 500-krotnie od kiedy Elon Musk przejął kontrolę nad Twitterem. On sam skomentował tę publikację wskazując, że to „fałsz”. Dziennik twierdził, że - jak wynika z badań - wpisy na platformie, które zawierają obelgi np. wobec gejów pojawiały się wcześniej średnio 2506 razy dziennie, a obecnie wynik ten oscyluje wokół 3964 wpisów dziennie. Wzrosła także liczba antysemickich postów (o 60 proc.) w ciągu dwóch tygodni od finalizacji umowy przez Muska.

Jednocześnie zdaniem nowej szefowej zaufania i bezpieczeństwa Twittera usunięto w ostatnim czasie 44 tys. kont związanych z naruszeniem bezpieczeństwa dzieci w serwisie, a tweety, które będą dotykały najmłodszych będą automatycznie usuwane, jeśli zgłoszą je „zaufane osoby”, które posiadają dokładną historię oznaczania szkodliwych postów.

Czytaj też

/NB

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama