Reklama

Prywatność

Rozpoznawanie twarzy w użyciu organów ścigania musi respektować prawa podstawowe

Autor. Loïc Fürhoff / Unsplash

Technologie i narzędzia rozpoznawania twarzy, w szczególności te oparte o sztuczną inteligencję, jeśli mają być narzędziem organów ścigania, muszą działać w ściśle zdefiniowanych ramach prawnych i z poszanowaniem praw podstawowych - ocenia Europejska Rada Ochrony Danych.

Reklama

Europejska Rada Ochrony Danych (EROD) wydała rekomendacje do użycia narzędzi opartych o technologie rozpoznawania twarzy, w tym - zawierających funkcje sztucznej inteligencji przez organy ścigania.

Reklama

Jak wskazuje instytucja, technologie rozpoznawania twarzy są narzędziem, po które różne służby sięgają coraz chętniej ze względu na ich ogromne możliwości identyfikowania osób i potwierdzania ich tożsamości w rozmaitych sytuacjach kluczowych dla prowadzenia czynności dochodzeniowych.

Użycie tego rodzaju rozwiązań zakłada jednak przetwarzanie danych biometrycznych, które należą do specjalnych kategorii danych osobowych i podlegają szczególnej ochronie. Dlatego właśnie korzystanie z narzędzi rozpoznawania twarzy powinno opierać się na wytycznych, które zagwarantują działania zgodne z literą prawa w zakresie praw podstawowych i ochrony danych.

Reklama

Czytaj też

Jak działają technologie rozpoznawania twarzy?

Technologie rozpoznawania twarzy to technologie probabilistyczne, które mogą służyć do automatycznego rozpoznawania konkretnych osób na podstawie ich rysów twarzy, po to, aby je identyfikować lub potwierdzać ich tożsamość.

EROD zwraca uwagę, że systemy rozpoznawania twarzy wpisują się w znacznie szerszą kategorię technologii biometrycznych , w których z kolei zawierają się wszystkie zautomatyzowane procesy wykorzystywane do rozpoznawania jednostek w oparciu o ich cechy fizyczne, fizjologiczne lub charakterystykę behawioralną.

Wszystko to mogą być dane biometryczne, które pozwalają na identyfikację określonej osoby - w przypadku rozpoznawania twarzy mamy oczywiście do czynienia z systemami, które tworzą „próbki biometryczne" naszego wizerunku, poprzez zdjęcia lub nagrania wideo i następnie pozyskują cyfrową reprezentację wyróżniających go cech (wzór). To właśnie wzory są przechowywane w bazach danych organów ścigania. Każdy jest unikalny i odpowiada jednej osobie i co do zasady się nie zmienia - wyłączając z tego założenia przypadki osób, które np. w wyniku złożenia zeznań jako świadek koronny zmieniły wizerunek.

Czytaj też

Proces identyfikacji osób

W procesie rozpoznawania danej osoby, system porównuje wzór z bazy danych z innymi wzorami, które zostały wyprodukowane w wyniku nagrania wideo lub zrobienia zdjęć (np. w miejscu publicznym). EROD zwraca uwagę, że w procesie rozpoznawania twarzy mamy więc do czynienia z dwoma stadiami: gromadzeniem danych na potrzeby zbudowania bazy oraz porównywaniem wzorów z innymi zawartymi na zarejestrowanych obrazach i nagraniach.

Sam proces rozpoznawania twarzy ma zatem dwa zastosowania: identyfikacja osób oraz potwierdzanie ich tożsamości (weryfikacja).

Czytaj też

Jak zagwarantować uczciwość?

Wytyczne EROD mówią jasno - użycie narzędzi rozpoznawania twarzy przez organy ścigania musi być oparte o Dyrektywę LED (Law Enforcement Directive), która jest regulacją stwarzającą ramy dla ochrony danych osobowych w procedurach organów prawa, a także o Kartę Praw Podstawowych.

W szczególności istotne są przepisy tej ostatniej, które mówią o prawie do ochrony danych osobowych (Art. 8) oraz prawie do prywatności (Art. 7). Jak wskazuje EROD, przetwarzanie danych biometrycznych, z którym mamy do czynienia każdorazowo, gdy w użyciu jest system rozpoznawania twarzy, jest znaczącą ingerencją w te prawa i jeśli dochodzi do ich ograniczenia w ten sposób, musi to być robione na podstawie ważnego prawnie uzasadnienia oraz z poszanowaniem najważniejszych aspektów praw podstawowych.

Czytaj też

Kiedy można stosować rozpoznawanie twarzy?

EROD jasno wskazuje, że podstawa prawna musi być jasna i komunikować obywatelom warunki oraz okoliczności, w których organy ścigania mają prawo stosować narzędzia rozpoznawania twarzy i inne środki inwigilacji. W wytycznych podkreślono, że nie może to być tzw. „interes publiczny", bo to uzasadnienie zbyt ogólne i nie wystarczające, aby ograniczać komukolwiek prawa podstawowe.

Dodatkowo, użycie systemu musi być każdorazowo poprzedzone oceną niezbędności i proporcjonalności podejmowanych działań, a także uwzględniać skutki dla innych praw podstawowych. W przeciwnym razie, stosowanie narzędzi może prowadzić do poczucia nieustannej inwigilacji ze strony społeczeństwa i przekładać się m.in. na efekt mrożący różnych praw podstawowych, jak np. wolność zgromadzeń czy zrzeszania się, lub wolność słowa.

W wytycznych dużo miejsca poświęcono również wykorzystaniu systemów rozpoznawania twarzy w procesach zautomatyzowanego podejmowania decyzji. EROD wskazuje tu, że niezbędne jestkażdorazowo informowanie o tym, jak działa system podmioty, które są poddane jego działaniu. W przypadku tego rodzaju działań należy stosować przepisy o ochronie danych osobowych, a także zadbać o to, aby procesy nie przełożyły się na profilowanie i dyskryminację osób ze względu na specjalne kategorie danych osobowych (jak np. biometria - kolor skóry, etc.).

Ostatecznie, każdorazowo należy przeprowadzić ocenę skutków dla ochrony danych, która powinna być publiczna i służy zwiększaniu przejrzystości działań organów, jak i buduje do nich zaufanie.

Czytaj też

Kwestia przejrzystości

EROD twierdzi, że dokumentowanie (logowanie) działania systemów rozpoznawania twarzy to jedna z ważniejszych czynności, które mogą pozwolić na kontrolę ich wykorzystania i gwarantować przejrzystość - zgodność z prawem oraz adekwatność stosowanych rozwiązań. Logowanie samo w sobie jednak nie wystarczy - organy stosujące rozpoznawanie twarzy muszą umieć samodzielnie wykazać, że procesy, w których systemy są stosowane, spełniają normy prawne.

Samo użycie systemów musi także podlegać efektywnemu nadzorowi ze strony odpowiednich organów, odpowiedzialnych za ochronę danych osobowych, których kompetencje mają być przedmiotem troski państw członkowskich Unii Europejskiej.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Komentarze