Reklama

Social media

Armia USA chce wprowadzić rozpoznawanie twarzy do ośrodków opieki nad dziećmi

Fot. DVIDSHUB/Wikimedia Commons/CC 2.0
Fot. DVIDSHUB/Wikimedia Commons/CC 2.0

Amerykańska armia zapowiedziała, że zamierza wykorzystać systemy rozpoznawania twarzy w ośrodkach dziennej opieki nad dziećmi. Rozwiązanie wspomagane przez sztuczną inteligencję ma pomóc w monitorowaniu zdrowia i samopoczucia najmłodszych. Pilotażowy program ruszy w Fort Jackson.

Armia Stanów Zjednoczonych ujawniła, że chce wykorzystać systemy rozpoznawania twarzy i zaawansowane algorytmy uczenia maszynowego do monitorowania najmłodszych w Centrach Rozwoju Dzieci (CDC) działających przy bazach wojskowych. Planuje uruchomić program pilotażowy w Fort Jackson w najbliższej przyszłości.

Dla dobra dzieci

Armia USA wysłała zapytanie do SAM.gov (rządowej bazy oficjalnych kontrahentów administracji państwowej) o dostawców zdolnych do opracowania systemu rozpoznawania twarzy i analizy wideo oraz zintegrowania tego z platformą telewizji przemysłowej w CDC w Fort Jackson.

Zgodnie z zapowiedzią jeśli plan się powiedzie, to system będzie używany do monitorowania zdrowia i dobrego samopoczucia dzieci w CDC.

„Stosowanie nagrań wideo w telewizji przemysłowej jest powszechne w CDC ze względów bezpieczeństwa, jednak te kanały nie są stale monitorowane w czasie rzeczywistym podczas wszystkich godzin pracy” – wyjaśnia armia.

Autorzy projektu mają nadzieję, że dodanie opartej na AI i uczeniu maszynowym analityki wideo do systemu CCTV pozwoli na ciągłe monitorowanie podopiecznych, a rozwiązanie zdolne będzie do automatycznego ostrzegania pracowników o niebezpiecznych sytuacjach, gdy te się pojawią.

Spokojniejsi rodzice

Armia USA twierdzi, że intencją pilotażu w Fort Jackson jest uzyskanie wyników i odpowiednich danych w celu przeanalizowania zdolności zaawansowanej analityki wideo także do poprawy jakości życia rodziców - żołnierzy, zmniejszenia kosztów w bazach i zwiększenia gotowości oddziałów do misji.

Dokumentacja wyszczególnia istniejące systemy, z którymi nowe narzędzia będą musiały być zintegrowane, jak również standardy prywatności i bezpieczeństwa cybernetycznego, które wykonawcy będą musieli spełnić.

Według zapowiedzi nowy system nie będzie musiał uzyskać własnego upoważnienia do działania, czyli ATO - oznaczenia potwierdzającego, że rozwiązanie spełnia minimalne standardy bezpieczeństwa cybernetycznego przed jego wdrożeniem. Urzędnicy wojskowi planują wykorzystać ATO istniejącego systemu.

Kontrakt ma być realizowany przez rok, a wstępne projekty mają być gotowe w ciągu pierwszych czterech miesięcy. Nowy system zostanie zainstalowany i przetestowany operacyjnie w ciągu ośmiu miesięcy, zgodnie z harmonogramem zawartym w zamówieniu.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

image
Fot. Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama