Reklama

Prywatność

ByteDance pomagało szpiegować aktywistów demokratycznych w Hongkongu?

Autor. Tauno Tõhk / Flickr

Firma ByteDance, do której należy platforma społecznościowa TikTok, pomagała szpiegować aktywistów demokratycznych w Hongkongu i przekazywała ich dane Komunistycznej Partii Chin - twierdzi jeden z byłych menedżerów firmy.

Reklama

Były menedżer firmy ByteDance Yintao Yu, który złożył przeciwko tej chińskiej spółce pozew w amerykańskim sądzie, oskarża właściciela TikToka o szpiegowanie aktywistów demokratycznych na zlecenie Komunistycznej Partii Chin. Miała ona otrzymywać od ByteDance dane osób, które brały udział w antychińskich protestach w Hongkongu. Yu oskarża ByteDance również o szpiegowanie użytkowników, którzy zamieszczali na TikToku treści jedynie związane z protestami. Byli identyfikowani jako konkretne osoby, a następnie monitorowani.

Reklama

Według byłego menedżera, członkowie Komunistycznej Partii Chin mieli także mieć dostęp do danych użytkowników TikToka z USA - sam TikTok wielokrotnie temu zaprzeczał.

„Bezpodstawne oskarżenia"

Tak jest i tym razem. Chińska platforma, jak i rzecznik spółki ByteDance, odcinają się od oskarżeń byłego menedżera, o których pisze serwis BBC i określają je jako „bezpodstawne". Dokumenty jednak, w tym pozew przeciwko ByteDance, wpłynęły do sądu w San Francisco. Mężczyzna oskarża firmę o to, że oddała uprzywilejowany dostęp do danych użytkowników administratorów członkom Komunistycznej Partii Chin, dzięki czemu mogli podglądać absolutnie wszystkie dane gromadzone przez aplikacje tego koncernu.

Reklama

Zdaniem Yu, członkowie KPCh nie byli pracownikami ByteDance, a jednak mimo tego byli fizycznie obecni w biurach firmy w Pekinie. Według BBC, mieli o tym wiedzieć ważni menedżerowie firmy. Sam Yu był od sierpnia 2017 r. przez około rok dyrektorem działu inżynierii ByteDance w USA.

Jak ByteDance odcina się od oskarżeń

Chińska firma twierdzi, że Yu pracował w jej strukturach mniej niż rok, w dodatku przy aplikacji Flipagram, która już nie jest dłużej rozwijana. „To ciekawe, że Yu nie ujawnił swoich oskarżeń w ciągu pięciu lat odkąd ustał stosunek jego zatrudnienia z Flipagramem w lipcu 2018 r. Jego działania są ukierunkowane ściśle na zdobycie uwagi mediów" - powiedział cytowany przez BBC rzecznik ByteDance.

Oskarżenia mężczyzny wobec właściciela TikToka zbiegają się w czasie z coraz bardziej negatywnym nastawieniem do tej aplikacji, które widoczne jest na całym świecie - przede wszystkim jednak w USA.

Problemy TikToka

Na łamach naszego serwisu pisaliśmy już o pierwszym zakazie TikToka, na który zdecydował się stan Montana (jego władze szybko dostały dwa pozwy za tę decyzję - jeden od samej platformy, drugi - od influencerów z niej korzystających).

Na CyberDefence24.pl można też przeczytać komentarz na temat tego, dlaczego nie dojdzie do wprowadzenia ogólnokrajowego zakazu TikToka nie tylko w USA, ale i w Polsce oraz innych krajach - krótko mówiąc, platforma ta jest obecnie zbyt ważnym środkiem przekazu, by można było z niej łatwo zrezygnować z perspektywy polityków.

Wcześniej w tym roku kontrowersji TikTokowi przysporzyło m.in. ujawnienie przez dziennikarkę „Financial Times", że była monitorowana przez pracowników ByteDance w końcu ub. roku - w tym samym czasie, kiedy śledzili oni dziennikarzy magazynu „Forbes" i amerykańskiego serwisu BuzzFeed, rzekomo próbując wykryć osoby wynoszące sekrety firmy do mediów we własnych szeregach. Do identyfikacji kobiety miało posłużyć prowadzone przez nią anonimowo konto jej kotki.

TikTok publicznie odcinał się od nieprawidłowości i twierdził, że pracownicy, którzy dopuścili się nadużyć, zostali zwolnieni. Jak deklarował na łamach naszego serwisu przedstawiciel spółki, firma nie jest również zależna od chińskiego prawa .

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama