Polityka i prawo
Szef BBN: prezydent śledzi sprawę Pegasusa na bieżąco
„Sprawa (Pegasusa - przyp. red.) jest silnie upolityczniona, bo na to nakłada się spór polityczny między obozem władzy a opozycją, co dodatkowo utrudnia w miarę zrównoważony sposób wyjaśnienia tej sprawy”- wskazał szef BBN Paweł Soloch. Dodał, że prezydent Duda na bieżąco śledzi wydarzenia i jest w kontakcie z przedstawicielami różnych instytucji.
W poniedziałek (17 stycznia br.) odbyło się pierwsze merytoryczne posiedzenie senackiej komisji nadzywczajnej ds. Pegasusa. Wysłochano ekspertów Johna Scotta-Railtona i Billa Marczaka z The Citizen Lab na Uniwersytecie w Toronto, czyli grupy, która odkryła przypadki inwigilacji oprogramowaniem Pegasus w Polsce na przykładzie prokurator Ewy Wrzosek, mecenasa Romana Giertycha oraz senatora KO Krzysztofa Brejzy.
Czytaj też
Dzień później przed komisją stanęli: były szef NIK senator Krzysztof Kwiatkowski oraz obecny prezes Izby Marian Banaś . Podczas spotkania przedstawione zostały dokumenty oraz faktury dotyczące zakupu przez Polskę narzędzia szpiegowskiego. Według NIK doszło do nielegalnego dofinansowania CBA na rzecz pozyskania rozwiązania do zapobiegania przestępczości, którego nazwy jednak nie wskazano. Chodzi o kwotę 25 mln zł z Ministerstwa Sprawiedliwości, a dokładnie z Funduszu Sprawiedliwości.
Czytaj też
Z kolei w środę (19 stycznia br.) w ramach senackiej wypowiadał się senator Krzysztof Brejza , wobec którego użyto Pegasusa, gdy pełnił funkcję szefa sztabu kampanii KO podczas wyborów parlamentarnych w 2019r. Polityk podkreślił, że włamania na jego telefon i inwigilacja pokrywa się bezpośrednio z kluczowymi wydarzeniami politycznymi w Polsce, a stał się celem działań służb, ponieważ m.in był zaangażowany w tworzenie raportu na temat afery Amber Gold.
Czytaj też
Sejm powienien podejmować decyzje
Komisja nadzwyczajna w Senacie ds. „wyjaśnienia nielegalnej inwigilacji oprogramowaniem Pegasus" spotyka się po to, by - jak wskazano - ustalić co się stało; jaki wpływ na wybory parlamentarne miało użycie Pegasusa oraz by wypracować założenia reformy służb specjalnych, aby kontrola służb „była wyraźniejsza", a przypadki nielegalnej inwigilacji nie mogły się powtarzać lub „przynajmniej były mniej prawdopodobne".
Szef BBN Paweł Soloch w środę w Radiu Zet zwracał uwagę, że izba wyższa próbuje wyjaśnić sprawę Pegasusa, choć nie ma uprawnień śledczych. „Wydaje się, że takim organem mającym odpowiednie narzędzia do wyjaśnienia tej sprawy, jest oczywiście Sejm i to Sejm w tej sprawie powinien podejmować decyzje" - mówił szef BBN.
Na uwagę, że jest mało prawdopodobne, by w Sejmie powstała komisja śledcza, Soloch podkreślił, że jest komisja ds. służb specjalnych, która może tę sprawę wyjaśnić, a także rząd, który „ustami swoich przedstawicieli pewne wyjaśnienia składa". „Musimy pamiętać, że mamy do czynienia z materią dość delikatną, bo tam wiele informacji jest klauzulowanych, niejawnych" - zauważył.
Czytaj też
Silne upolitycznienie
Soloch pytany czy nie bulwersuje go coraz więcej pojawiających się informacji w sprawie Pegasusa, zaznaczył: „musimy mieć pewność co do tego, że informacje, które są podawane, czy przekonania osób, które uważają się za poszkodowanych (...) to jest prawda". „Mamy do czynienia z oświadczeniami różnych osób, które nie zostały w sposób formalny potwierdzone" - zaznaczył.
„Siłą rzeczy ta sprawa jest silnie upolityczniona, bo na to nakłada się spór polityczny między obozem władzy, a opozycją, co dodatkowo utrudnia w miarę zrównoważony sposób wyjaśnienia tej sprawy" - zauważył.
Czytaj też
Prezydent Duda śledzi sprawę
Szef BBN podkreślił ponadto, że prezydent Duda na bieżąco śledzi informacje dotyczące sprawy Pegasusa i jest w kontakcie z przedstawicielami różnych instytucji.
Dopytywany, czy Duda nie powinien chcieć wyjaśnień od szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego lub wicepremiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego, Soloch zapewnił, że prezydent na tym etapie w sprawie ma wystarczającą wiedzę.
SZP/PAP
Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany