Polityka i prawo
Rząd zbuduje serwerownie dla administracji. Co z chmurą?
Rząd zainwestuje blisko 1 mld zł i wybuduje trzy serwerownie w okolicach Warszawy, które będą przeznaczone do gromadzenia i przetwarzania danych administracji publicznej. Jak deklaruje minister Janusz Cieszyński, podjęcie decyzji o realizacji projektu nie oznacza, że rząd rezygnuje z rozwiązań chmurowych.
W tym tygodniu Rada Ministrów przyjęła dwie ustawy dotyczące cyfryzacji Polski. Jak informowaliśmy, jedną z nich są przepisy ustanawiające się Krajowe Centrum Przetwarzania Danych (KCPD). Jego celem jest „bezpieczne i stabilne zwiększenie dostępności e-usług świadczonych przez podmioty publiczne; podniesienie bezpieczeństwa systemów informatycznych w administracji publicznej czy standaryzacja bezpieczeństwa przetwarzania, składowania i przesyłania danych, znajdujących się w posiadaniu administracji rządowej”.
Czytaj też
Wybrano miejsce na inwestycje
Inicjatywa o wartości blisko 1 mld zł ma być realizowana w latach 2024-2026. Jak podkreślił podczas konferencji prasowej Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa w KPRM, w jej ramach stworzona zostanie bezpieczna infrastruktura do przechowywania danych administracji publicznej. Mowa o powstaniu serwerowni w trzech lokalizacjach w okolicach Warszawy. Dlaczego akurat to miejsce? Rządowi zależy na tym, aby między obiektami występowały połączenia światłowodowe.
„Nie rezygnujemy z chmury”
Na naszych łamach wskazywaliśmy, że serwerownie zostałyby zaliczone do infrastruktury krytycznej, a więc byłyby chronione w sposób szczególny. Ponadto, z założenia mają podnieść potencjał sektora publicznego w obszarze bezpieczeństwa przetwarzania, gromadzenia i przesyłania danych. Jakich? Chodzi o informacje takie jak np. PESEL czy dane z rejestru pojazdów.
W trakcie konferencji prasowej minister Cieszyński zaznaczył, że podjęcie decyzji o budowaniu serwerowni nie oznacza, iż rząd rezygnuje z rozwiązań chmurowych. Taki ruch ma zdywersyfikować technologie, na których administracja może się oprzeć.
Czytaj też
Informacje o emeryturze w jednym miejscu
Druga ustawa, o której mówił pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa, odnosiła się do utworzenia Centralnej Informacji Emerytalnej (CIE). Jak wyjaśnił minister, będzie to „jedno miejsce, usługa”, z której będą mogli skorzystać obywatele, chcący uzyskać wiedzę na temat swoich oszczędności emerytalnych, bez względu na ich źródło. Informacje zasilające platformę pochodzić będą z „rynku finansowego”.
Dzięki temu zainteresowani obywatele mają posiadać możliwość np. przeprowadzenia symulacji wysokości przyszłej emerytury. CIE pojawi się w ramach mObywatela.
Dane Polaków
Czy dane wszystkich obywateli będą przetwarzane? Janusz Cieszyński zadeklarował również, że podczas tworzenia Centralnej Informacji Emerytalnej brane pod uwagę są kwestie prywatności i ochrony danych osobowych. Minister wyjaśnił, że pozyskiwanie informacji na temat określonej osoby rozpocznie się dopiero wtedy, gdy zainteresowany/a wyrazi taką chęć i zarejestruje się na platformie. W innym przypadku będzie to niemożliwe.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany