Polityka i prawo
Rząd rozda laptopy dzieciom. Niezależnie od KPO i kryterium dochodowego
Uczniowie klas 4 szkoły podstawowej otrzymają we wrześniu laptopy na własność. Realizacja programu ma być niezależna od środków z KPO. Dzieci dostaną urządzenia niezależnie od zamożności rodziców. Rząd pracuje nad ustawą, która ma zagwarantować, że również kolejne roczniki otrzymają darmowy sprzęt jako „pomoc naukową”.
Rząd rozda 4-klasistom laptopy, które z założenia mają stać się dla nich istotną pomocą naukową. Na ten cel przeznaczony zostanie blisko miliard złotych. Środki na realizację programu mają pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy, który bazuje na funduszach pochodzących z Unii Europejskiej.
Jak wiemy, do tej pory miliardy z UE do Polski nie popłynęły. Rodzi się więc pytanie, czy w takiej sytuacji inicjatywa dotycząca przekazania dzieciom laptopów zostanie wstrzymana?
Minister Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w KPRM i pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa, w Radiowej Jedynce zadeklarował, że program będzie prefinansowany z Polskiego Funduszu Rozwoju, niezależnie od unijnych środków, a więc sprzęt tak czy tak ma trafić do 4-klasistów.
Kiedy? Od nowego roku szkolnego, czyli 1 września 2023 r. Wsparcie ma mieć charakter trwały, czyli każdego roku uczniowie, którzy rozpoczynać będą 4-klasę otrzymają laptopy. Trwają prace nad specjalną ustawą regulującą tę kwestię.
Warto podkreślić, że otrzymanie sprzętu nie będzie uzależnione od zamożności rodziców. Mówiąc wprost, rząd nie przewiduje wprowadzenia kryterium dochodowego i urządzenie otrzymają wszyscy uczniowie, którzy zgłoszą się do programu.
Każda młoda osoba ma mieć równy dostęp do cyfrowej edukacji niezależnie od zamożności rodziców.
Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w KPRM i pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa
Czytaj też
Na własność, nie na sprzedaż
Sprzęt trafi do dzieci na własność. To celowe rozwiązanie, ponieważ rząd liczy na to, że dzięki temu użytkownicy będą lepiej dbać o urządzenia, niż jakby miały one należeć do szkoły. Wcześniej, gdy placówka „wypożyczała” laptopy uczniom na pewien okres, były po prostu niszczone.
Ponadto, otrzymanego komputera nie będzie można sprzedać. Rząd chce zakazać tego prawnie, lecz minister nie zdradził konkretnych rozwiązań, jakie mają to zagwarantować. Wskazał jedynie, że w odpowiednim czasie przedstawione zostaną mechanizmy ochronne w tym zakresie.
Czytaj też
Bez niespodzianek w środku
Jeśli komputery trafią do uczniów na własność, czy zatem będą „odgórnie” zabezpieczone, np. przed treściami niepożądanymi?
Minister Cieszyński przekazał w Radiowej Jedynce, że laptopy dla 4-klasistów nie będą preinstalowane; nie zostaną na nich wgrane żadne dodatkowe oprogramowania. „To nie jest dobry pomysł” – ocenił przedstawiciel KPRM.
Odpowiedzialność za bezpieczeństwo urządzeń spocznie zatem na rodzicach.
Czytaj też
Dlaczego 4 klasa?
Zanim ogłoszono inicjatywę, rząd przeanalizował sytuację i na podstawie badań ekspertów zdecydował, że nie bez powodu laptopy trafią akurat do uczniów 4 klasy szkoły podstawowej.
Jak wyjaśnił minister Cieszyński, okres pierwszych trzech klas powinien być poświęcony na naukę podstawowych umiejętności, jak np. czytanie, pisanie, liczenie. „W 4 klasie wchodzą kolejne przedmioty i tam komputery są już pomocnym narzędziem” – mówił w „Sygnałach Dnia”.
Laptopy mają być pomocą naukową i każdy powinien posiadać dostęp do tego samego sprzętu.
Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w KPRM i pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa
Czytaj też
Szansa dla mniejszych
Rząd przewiduje jeden przetarg dla wielu dostawców. W ramach procedury Polska została podzielona na 72 obszary, dzięki czemu udział mogą wziąć nie tylko giganci branży, ale także mniejsze firmy, które zyskały doświadczenie w czasie pandemii COVID-19 (nauka zdalna). Jak tłumaczy minister, w ten sposób każde przedsiębiorstwo może ubiegać się o umowę nawet w skali bardziej lokalnej.
Zgodnie z planem, do końca lutego jest czas na składanie ofert. Przetarg będzie rozstrzygało Centrum Obsługi Administracji Rządowej. To ono również zakupi sprzęt dla 4-klasistów i następnie dostarczy do szkół, na podstawie wykazu chętnych sporządzonego przez Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Rząd deklaruje również, że będzie też sprzęt dla nauczycieli. Jednak to odrębna procedura i osobny przetarg.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany