Reklama

Polityka i prawo

Rząd bierze się za szkołę: zmienia podstawę programową. Informatyka bez sztucznej inteligencji

Jak zmienią się lekcje informatyki?
Jak zmienią się lekcje informatyki?
Autor. Taylor Flowe/ Unsplash

Ministerstwo Edukacji Narodowej rozpoczęło prekonsultacje zmiany podstawy programowej dla uczniów szkół podstawowych i średnich. Były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński sugeruje, aby na lekcjach informatyki znalazł się temat sztucznej inteligencji. Czy tak finalnie będzie?

Ugrupowania koalicyjne już w czasie kampanii zapowiadały zmiany w podstawie programowej. Teraz nowy rząd wziął się za wprowadzanie ich w życie: przede wszystkim chodzi o „odchudzenie” podstawy programowej i zmiany w zakresie obowiązkowych prac domowych. Ruszyły prekonsultacje, zainteresowani mogą przesyłać swoje opinie i uwagi.

Resort edukacji uzasadnia, że „ograniczony zostanie obowiązkowy zakres treści nauczania, co przy pozostawieniu aktualnego wymiaru godzin nauczania umożliwi nauczycielom i uczniom spokojniejszą i bardziej dogłębną realizację treści, czego skutkiem będzie bardziej efektywne kształcenie”.

Teraz MEN chce ograniczyć zakres wymagań, jakie zostały wskazane w podstawie programowej z lat 2017 i 2018 roku. Nowa ma natomiast objąć uczniów od września 2024 roku - począwszy od IV klasy szkoły podstawowej. W przyszłości planowana jest „kompleksowa reforma programowa”.

Prekonsultacje potrwają do 19 lutego 2024 r.  Po analizie nadesłanych uwag przygotowane zostaną projekty rozporządzeń, w kwietniu zaplanowano konsultacje społeczne i uzgodnienia międzyresortowe, a w czerwcu ich podpisanie. Nowa, zawężona podstawa programowa będzie obowiązywała w roku szkolnym 2024/2025. Z kolei całościowa reforma nowej podstawy programowej ma wejść w życie od 1 września 2026/2027 (w szkołach podstawowych), a w 2028/2028 - w szkołach ponadpodstawowych.

Czytaj też

Reklama

Informatyka bez sztucznej inteligencji

Postanowiliśmy przyjrzeć się zmianom z obszaru informatyki, które mają objąć wszystkie etapy kształcenia: szkołę podstawową (klasa IV–VIII), liceum ogólnokształcące/ technikum; branżową szkołę I stopnia i branżową szkołę II stopnia.

W klasach IV-VI wykreślono m.in. algorytmiczne rozwiązywanie problemów; posługiwanie się arkuszem kalkulacyjnym; stosowanie profilaktyki antywirusowej i umiejętność zabezpieczenia przed zagrożeniami komputerów, jak i informacji w nim zawartych.

W klasach VII-VIII usunięto rozwijanie znajomości algorytmów i wykonywanie eksperymentów; prezentowanie przykładów zastosowania informatyki w innych dziedzinach; projektowanie, tworzenie i testowanie oprogramowania sterującego robotem (lub innym obiektem na ekranie lub w rzeczywistości). Zamiast m.in. tworzenia kompozycji graficznych takich jak np. kolaże, uczniowie będą tworzyć i obrabiać zdjęcia oraz filmy. Nie będzie też tworzenia prezentacji multimedialnej przy wykorzystaniu tekstu, grafiki czy animacji; podobnie jak obejdzie się bez projektowania prostej strony internetowej zawierającej tekst, grafikę, hiperłącza i stosowania przy tym podstawowych poleceń z języka HTML. Wśród wymagań zabraknie budowy i funkcjonowania sieci komputerowej, szkolnej, domowej i sieci internet czy przedstawiania etapów w historycznym rozwoju informatyki i technologii, a także określania kompetencji informatycznych, niezbędnych do wykonywania różnych zawodów.

Jak czytamy w uzasadnieniu, w dokumentach MEN - na poziomie szkoły podstawowej w klasach IV-VI zmniejszono liczbę zagadnień dotyczących między innymi algorytmiki na rzecz nauki programowania, „pozostawiając nauczycielowi dobór ćwiczeń”. Arkusz kalkulacyjny pozostawiony został tylko w klasach VII-VIII. W klasach VII-VIII zrezygnowano z wymagań dotyczących tworzenia stron z pomocą języka HTML.

Jeśli chodzi o liceum i technikum wprowadzono zmiany w zakresie podstawowym i rozszerzonym, jakie uzasadniono stwierdzeniem, że na poziomie szkoły średniej „pozostawiono nauczycielowi większą liczbę godzin do swobodnego wyboru tematów i metod nauczania – ze szczególnym naciskiem na opanowanie i przećwiczenie z uczniami umiejętności programowania – na co w obecnej podstawie programowej brakuje czasu”.

W propozycji znalazło się zmniejszenie liczby tematów dotyczących algorytmiki, szczególnie pojedynczych izolowanych zagadnień z różnych gałęzi tej nauki; algorytmów trudnych matematycznie (np. haszowanie) lub implementacyjnie (np. geometria obliczeniowa). „Zdecydowana większość algorytmiki jest teraz wyłącznie na poziomie rozszerzonym. Część zagadnień dotyczących algorytmiki przeniesiono z zakresu podstawowego do rozszerzonego” - czytamy.

Dodatkowo, zmniejszono liczbę wymagań dotyczących bardziej specjalistycznych narzędzi (np. tworzenie trójwymiarowych wizualizacji). W propozycjach znalazło się usunięcie tematu związanego z tworzeniem stron internetowych, które odwołują się do sieciowych baz danych, tłumacząc, że jest to „bardzo szerokie zagadnienie, wymagające poświęcenia wielu godzin lekcji”.

Czytaj też

Reklama

Cieszyński: Wykorzystanie AI i LLM

Propozycji nowej podstawy programowej nie omieszkał skomentować były minister cyfryzacji (w rządzie Zjednoczonej Prawicy) Janusz Cieszyński.

„Pani minister Katarzyna Lubnauer - czy w podstawie programowej z informatyki nie powinno się znaleźć coś na temat wykorzystania AI, LLMów i innych technologii, które realnie są już w polskiej szkole?” - zapytał bezpośrednio wiceministrę edukacji Katrzynę Lubnauer na platformie X.

Odpowiedź, którą otrzymał brzmiała: „Rozumie Pan słowo - skrócona, zredukowana lub odchudzona? Nie jest synonimem wzbogacone, dodane, zmienione. Skorzystamy z tych sugestii przy całościowej zmianie podstaw”.

Były minister cyfryzacji jeszcze raz się odniósł: „Rozumiem, ale Pani powinna rozumieć, że z pewnymi rzeczami nie warto czekać. Zmiany w informatyce wyglądają bardzo sensownie i nie ma co się dogmatycznie upierać przy tym, żeby przy tej okazji nie dodać kilku oczywistych rzeczy”.

Jak finalnie będzie wyglądała podstawa programowa i czego w niej zabraknie, w porównaniu do poprzednich lat? Przekonamy się w najbliższych tygodniach.

Czytaj też

Reklama

Nie będzie programu „Laptop dla ucznia”

Przypomnijmy, że kilka dni temu wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski oraz ministra edukacji Barbara Nowacka poinformowali, że nie będzie już programu „Laptop dla ucznia”. Ma go zastąpić „Cyfrowy uczeń”, który - w założeniu - będzie prezentował bardziej złożone podejście do nauki cyfrowych kompetencji. Szczegółow jednak nie podano.

W rozmowie z nami ekspertki zajmujące się edukacją cyfrową oceniły, jakie błędy popełniono przy tworzeniu programu „Laptop dla ucznia”.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama