Reklama

Polityka i prawo

Problemy w COI. Kolejne zmiany przyczyną dezorganizacji?

Radosław Maćkiewicz (COI) i Krzysztof Gawkowski (MC)
Radosław Maćkiewicz (COI) i Krzysztof Gawkowski (MC)
Autor. Ministerstwo Cyfryzacji/ oficjalne konto X

Zmiany kadrowe, dezorganizacja pracy i sprawa odprawy dla córki europosłanki Róży Thun. Centralny Ośrodek Informatyki przeżywa ostatno trudne chwile.

Od kilku tygodni trwa medialna dyskusja dotycząca zmian kadrowych zachodzących w podmiotach podlegających pod Ministerstwo Cyfryzacji. Jedną z takich instytucji jest Centralny Ośrodek Informatyki, o którym szerzej pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

27 grudnia ośrodek odpowiadający za kluczowy rozwój usług informatycznych dla państwa (m.in. aplikację mObywatel) zyskała nowego dyrektora. Marcina Kubarka zastąpił Radosław Maćkiewicz, o czym informowaliśmy na naszych łamach.

Co warte zauważenia, nowy dyrektor został wybrany bez konkursu. Jak podczas konferencji Ministerstwa Cyfryzacji dotyczącej Działu Przeciwdziałania Dezinformacji NASK argumentował minister Krzysztof Gawkowski, doszło do tego, ponieważ „sytuacja w COI wymagała przeprowadzenia szybkich zmian”. Polityk dodał przy tym, że w ogóle nie należy spodziewać się konkursu na to stanowisko. Więcej na ten temat pisaliśmy na łamach CyberDefence24 w tym tekście.

Czytaj też

Reklama

Problem z Thun

Problemy organizacyjne firmy czy sposób, w jaki wybrany został Radosław Maćkiewicz nie były jedyną kontrowersją w ostatnich tygodniach. 17 stycznia w COI pojawił się wewnętrzny komunikat, który informował o tym, że jego zastępczynią została Maria Thun. Córka europosłanki Róży Thun miała odpowiadać w firmie za nadzór nad usługami cyfrowymi.

Problem polega na tym, że Thun nagle przestała pojawiać się w pracy, a już po kilku dniach „Gazeta Wyborcza” informowała o tym, że szans na to, iż to się zmieni, nie ma. Na dodatek „Onet” pisał, że za rezygnację z jej usług miał bezpośrednio odpowiadać premier Donald Tusk. Pomimo braku wykonanej pracy, ekspertka miałaby otrzymać odprawę wynoszącą łącznie prawie 300 tysięcy złotych brutto.

Ministerstwo Cyfryzacji zaprzeczało i zaprzecza, że Thun odprawę otrzyma. „Strony nie uzgodniły warunków zatrudnienia, więc do zawarcia umowy o pracę nie mogło dojść. Pani Maria Thun nie rozpoczęła faktycznie świadczenia pracy” – mówił wiceminister Michał Gramatyka. Sprawa ma znaleźć swój finał prawny.

Czytaj też

COI ma problem

Zmiany na szczycie mają wpływać na dezorganizację pracy Centralnego Ośrodka Informatyki. Z informacji „DGP” wynika, że pracownicy skarżą się na chaos organizacyjny, którego powodem ma być wprowadzenie nowego podziału zadań w kierownictwie resortu.

To nie wszystko. Opisane zamieszanie kadrowe ma też przyczynić się do tego, że COI na koniec lutego nie ma zatwierdzonego planu działania, czyli dokumentu, który wskazuje na cele operacyjne i poszczególne zadania do wykonania w kolejnych miesiącach.

W czwartek pracę stracił Tomasz Rychter, dyrektor Pionu Innowacji i Jakości w COI.

Aktualizacja

Do sprawy odniósł się Centralny Ośrodek Informatyki, który poinformował, że „wycofanie zgody na zatrudnienie Marii Thun wynikało z nieosiągnięcia porozumienia stron w kwestii warunków zatrudnienia”. Firma stwierdziła, że „ostatecznie nie doszło do zawarcia stosunku pracy”.

COI przekazał ponadto, że - zgodnie ze statutem - instytucją kieruje dyrektor przy pomocy zastępców; dyrektora COI powołuje i odwołuje minister; zastępców dyrektora COI powołuje i odwołuje dyrektor COI, przy czym powołanie i odwołanie zastępcy dyrektora COI wymaga uprzedniej zgody ministra - czytamy w komunikacie opublikowanym przez Polską Agencję Prasową.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama