Reklama

Polityka i prawo

Polska wprowadzi zakaz TikToka? Rząd czeka na dokumenty

rada ministrów
Autor. Kancelaria Premiera (@PremierRP)/Twitter

Rośnie liczba podmiotów, które wprowadziły zakaz używania TikToka na służbowych urządzeniach. We wtorek taką decyzję podjął Parlament Europejski. Co zrobi polski rząd? Wszystko zależy od dowodów dotyczących faktycznego zagrożenia dla bezpieczeństwa, wynikającego z korzystania z chińskiej apki.

Reklama

Po Komisji Europejskiej, również Parlament Europejski zakazał korzystania z TikToka na służbowych urządzeniach, takich jak smartfony i tablety. Pracownicy zostali zobowiązani do jak najszybszego odinstalowania aplikacji – wynika z pisma skierowanego do europarlamentarzystów. 

Reklama

#TWITTER[ id: 7YFrvB ] 

Ponadto, podjęto decyzję o zablokowaniu możliwości zalogowania się do popularnej platformy za pomocą wewnętrznej sieci PE. Unijny organ zaleca także usunięcie TikToka z prywatnych urządzeń.

Reklama

Jak tłumaczy się takie kroki? Względami bezpieczeństwa, w tym ochrony danych. 

Przypomnijmy, że podobne zakazy zostały wydane w m.in. USA i Kanadzie. 

Czytaj też

Zakaz TikToka. Nie u wszystkich

Do sprawy w programie „Graffiti" stacji Polsat News odniósł się Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w KPRM i pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa. 

Minister wskazał, że obecnie opinia publiczna skupia się tylko na „jednej stronie", która faktycznie zdecydowała się wprowadzić zakaz TikToka na służbowych urządzeniach. Jednak są również kraje wskazujące, że obecnie nie znaleziono dowodów na zagrożenia wynikające z chińskiej aplikacji. 

„Belgijskie służby specjalne zabrały głos, że nie widzą powodów do tego (blokowania i/lub zakazu TikToka). Podobnie wypowiedzieli się Brytyjczycy. Widać tu, że chyba nie wszyscy dysponują informacjami, które by do takiej decyzji mogły przekonać” – podkreślił Janusz Cieszyński. 

Czytaj też

TikTok w Polsce. Rząd czeka na dowody

Jak zadeklarował na antenie Polsat News, polski rząd w momencie, gdy pojawiły się doniesienia o wprowadzeniu zakazu TikToka w UE i innych państwach, zwrócił się do partnerów z prośbą o przedstawienie konkretnych, technicznych dowodów potwierdzających ryzyko i zagrożenia dla bezpieczeństwa. 

„Jeśli będziemy takimi dowodami dysponowali – zarówno ze współpracy z partnerami, jak i naszymi własnymi analizami, wtedy będziemy mogli podejmować decyzję. (...) Nie ignorujemy tego” – zaznaczył minister. 

Kiedy to nastąpi? „Jak tylko otrzymamy dokumentację od partnerów” – przekazał przedstawiciel KPRM. 

Czytaj też

Politycy na TikToku

Tymczasem politycy w naszym kraju stają coraz aktywniejsi na tej platformie. Jednym z powodów jest zbliżająca się kampania wyborcza, gdzie TikTok ma stać się istotnym narzędziem docierania do Polaków. 

„Jeżeli chcemy skutecznie docierać z informacjami o tym, co robi rząd, to musimy być obecni tam, gdzie są obecni nasi obywatele” – powiedział w programie „Graffiti” Janusz Cieszyński. 

Więcej na temat TikToka i „politycznej gry” przed wyborami już weekend na łamach naszego #CyberMagazynu.

Czytaj też

Głos z Chin

Ostatnie wydarzenia sprawiły, że głos zabrało chińskie MSZ. Według resortu amerykański rząd „nadmiernie rozciąga koncepcję bezpieczeństwa narodowego i nadużywa władzy państwowej po to, aby ograniczać działalność zagranicznych firm".

„Jak niepewne samych siebie są Stany Zjednoczone, największe mocarstwo świata, aby bać się do tego stopnia ulubionej aplikacji nastolatków?” – powiedziała cytowana przez agencję  Associated Press  rzeczniczka ministerstwa.

Pamiętajmy, że chińska aplikacja jest najszybciej rozwijającą się w ostatnich latach platformą mediów społecznościowych na świecie. Jej popularność do tego stopnia urosła, że inne firmy starają się nawiązywać do jego rozwiązań. Już mówi się o „tiktokizacji” np. YouTube'a, co potwierdzają „Shortsy”, czyli krótkie – na wzór TikToka – filmiki udostępniane przez użytkowników tej platformy.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. mobilnyPL

    W służbach zakazujcie sobie co chcecoe ale od szarych obywateli łapy precz. Uważam że Chińczycy są najmniejszym problem.

  2. MiP

    To gdzie nasz prezydent pędzie rapował o ostrym cieniu mgły jak zamkną Tik Toka

  3. rwd

    Już widzę jak służby chodzą po domach i sprawdzają telefony czy nie mają wrogiego oprogramowania. Strach będzie wyjść na ulicę z telefonem, bo kary mogą być ostre za złamanie zakazu. Ktoś musiał niezłą kasę wziąć za wykoszenie konkurencji, no ale skończyły się zyski z epidemii, a z czegoś żyć trzeba a Musk znowu na pierwszym miejscu.