Reklama

Polityka i prawo

Obietnice dla NATO i Ukrainy. USA: „Odstraszanie nuklearne to już za mało”

armia USA
Autor. @USArmy/Flickr/CC BY 2.0

Stany Zjednoczone nie mogą polegać wyłącznie na siłach konwencjonalnych i odstraszaniu nuklearnym. Konieczna staje się integracja różnych zdolności, w różnych regionach, przez różnych partnerów – wynika z nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA. Dokument zawiera wiele obietnic dla Ukrainy i NATO. 

Reklama

W Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA wyraźnie podkreślono, że Stany Zjednoczone „mają żywotny interes w powstrzymywaniu agresji ze strony Chin, Rosji oraz innych państw”. Jest to szczególnie istotne w przypadku polityki Kremla w Europie (inwazja na Ukrainę, współpraca z Białorusią itd.) oraz Pekinu wobec Tajwanu i szerszego wzrostu Państwa Środka (gospodarczego, militarnego itp.). 

Reklama

Czytaj też

Reklama

Nowa koncepcja

Amerykanie zauważyli, że nie mogą jedynie opierać się na tym, co działało do tej pory. W dokumencie stwierdzono, że USA nie powinny polegać wyłącznie na siłach konwencjonalnych i odstraszaniu nuklearnym. 

Teraz nasz sojusznik stawia na koncepcję „zintegrowanego odstraszania”. Zakłada „płynne” połączenie zdolności z różnych domen (ląd, powietrze, morze, kosmos, cyberprzestrzeń) w taki sposób, aby zniechęcić wroga do agresywnych działań, ze względu na ryzyko poniesienia znaczących kosztów. 

Chodzi także o integrację z sojusznikami i partnerami, wewnątrz rządu USA, w całym spektrum konfliktu i w różnych regionach geograficznych. 

Wdrożenie „zintegrowanego odstraszania” będzie wymagało od Stanów Zjednoczonych bardziej efektywnej koordynacji i wprowadzania innowacyjnych rozwiązań, aby adwersarze byli świadomi, że Amerykanie mogą odpowiedzieć w wielu domenach. 

Nie jesteśmy biernymi świadkami historii. Jesteśmy jej autorami.
Joe Biden, prezydent USA

Czytaj też

Chiny i Rosja zmuszą do działania

Nowa koncepcja odzwierciedla zmiany zachodzące w skali globalnej. Chiny rosną w siłę pod wieloma względami (wzrost gospodarczy, rozwój armii, cyberzdolności, technologii itd.) i coraz śmielej zapatrują się na kwestię Tajwanu. 

Z kolei w Europie Rosja prowadzi agresywną wojną przeciwko Ukrainie, w której każdego dnia giną żołnierze i cywile. Coś, co jeszcze kilka lat temu wydawałoby się mało prawdopodobne, teraz stało się rzeczywistością. 

Oba kraje zostały wyróżnione w Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA.

Czytaj też

Trzy filary

Stany Zjednoczone oceniają, że Chiny są rywalem, który chce przekształcić obecny ład międzynarodowy. Pekinowi pomaga w tym rozwój gospodarczy, militarny, technologiczny. Państwu Środka – zdaniem Waszyngtonu – zależy na rozszerzeniu strefy wpływów w regionie Indo-Pacyfiku i stanie się wiodącą potęgą na świecie.

W dokumencie wskazano, że celem Państwa Środka jest uprzywilejowanie swoich interesów i wartości w skali globalnej poprzez m.in. wykorzystanie swoich możliwości technologicznych.

W związku z tym Stany Zjednoczone będą realizowały strategię wobec Chin, która opiera się na trzech filarach.

  1. Inwestowanie w fundamentalne elementy stanowiące o sile USA: konkurencyjność, innowacyjność, odporność, demokrację. 
  2. Skoordynowanie wysiłków z sojusznikami i partnerami: wspólne działanie w tym samym celu i w tej samej sprawie.
  3. Odpowiedzialne rywalizowanie z Chinami, by bronić amerykańskich interesów i budować wizję przyszłości. 

Czytaj też

Wojna nie wzięła się znikąd

„W ciągu ostatniej dekady rosyjski rząd zdecydował się na prowadzenie imperialistycznej polityki zagranicznej, której celem jest obalenie kluczowych filarów ładu międzynarodowego” – czytamy w strategii USA. 

Jak wskazano, finalnie doprowadziło to do inwazji na Ukrainę, z zamysłem przejęcia nad nią władzy i poddania kontroli Kremla. „Ten atak nie pojawił się znikąd” – podkreślono. 

Stany Zjednoczone odwołują się do m.in. wydarzeń z 2014 r. (aneksja Krymu), interwencji wojskowej w Syrii i prób destabilizacji państw demokratycznych w Europie przy użyciu służb specjalnych (np. za pomocą cyberataków czy operacji wpływu). 

Wraz z sojusznikami i partnerami Stany Zjednoczone pomagają uczynić agresję Rosji na Ukrainę strategiczną porażką.
Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA

Czytaj też

Obietnice dla Ukrainy i NATO

USA deklarują w strategii, że będą nadal wspierać Ukrainę w wolce o jej wolność, a po konflikcie w odbudowaniu jej gospodarki. Waszyngton będzie również zachęcał do jej integracji z Unią Europejską. 

Ponadto, Amerykanie zobowiązali się do obrony „każdego centymetra terytorium NATO” i umacniania koalicji między sojusznikami i partnerami, aby utrudnić Rosji wywoływanie szkód dla europejskiego bezpieczeństwa i demokracji. 

„Po trzecie, Stany Zjednoczone będą odstraszać i w razie takiej potrzeby reagować na rosyjskie działania, które zagrażają podstawowym interesom USA” – czytamy w dokumencie. Wymieniono tu m.in. ataki na infrastrukturę i procesy demokratyczne.

Waszyngton obiecuje, że nie pozwoli Kremlowi ani żadnemu innemu państwu osiągnąć swoich celów poprzez użyciu broni jądrowej lub groźby jej użycia. 

Czytaj też

Odstraszanie w cyberprzestrzeni

Wrogie USA państwa aktywnie wykorzystują cyberprzestrzeń do realizacji swoich interesów. Nie bez powodu cyber zostało uznane za piątą domenę konfliktu. Wojna w Ukrainie czy cyberoperacje ze strony chińskich grup APT, to tylko potwierdzają.

Z tego względu cyberbezpieczeństwo zostało wyróżnione w amerykańskiej strategii. Podkreślono w niej, że społeczeństwa oraz infrastruktura krytyczna (np. rurociągi, elektrownie) w coraz większym stopniu stają się cyfrowe, a przez to podatne na cyberataki. 

Cyberataki były wykorzystywane przez kraje, takie jak Rosja, do podważania zdolności innych państw do świadczenia usług obywatelom.
Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA

Aby móc stawić czoła rosnącemu zagrożeniu, Amerykanie stawiają na współpracę z sojusznikami i partnerami. W ten sposób chcą podnieść poziom cyberodporności kraju, która może odegrać kluczową rolę w ramach obecnych i przyszłych konfliktów. 

„Naszym celem jest odstraszanie wszystkich podmiotów państwowych i niepaństwowych przed przeprowadzeniem cyberataków. Będziemy reagować w sposób zdecydowany, za pomocą wszelkich dostępnych narzędzi, na wrogie działania w cyberprzestrzeni, w tym te, które mają przyczynić się do zakłócenia lub zniszczenia kluczowych procesów lub infrastruktury krytycznej” – stwierdzono w dokumencie.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze (1)

  1. Jaszczur

    Po pierwsze skonsolidować i wstrząsnąć wszykimi demokracjami na świecie i mniej demokratycznymi sojusznikami zachodu żeby nie zwiększali wydatków na wojsko w perspektywie 5 letniej tylko już zasypywać wojsko wydatkami i szykować się do potężnej wojny masowej gdzie będą walczyły na przeciw siebie wielo milionowe armie . Jeżeli na UA ruskie powołują 1200 000 żołnierzy to Chiny i Rosja na zachód powoła o wiele więcej . Walczyć o Indie one będą kluczowe w tym konflikcie z Chinami nie pójdą ale źle będzie nawet jak będę się tylko przyglądać a nie nam pomagać

Reklama