Polityka i prawo
Konfederacja odzyska profil na Facebooku? Pozew złożony, mamy postanowienie sądu [TYLKO U NAS]
Konfederacja złożyła pozew przeciwko Facebookowi, a Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie, że do czasu rozstrzygnięcia właściwego procesu, platforma ma zakaz ograniczania wyświetleń profilu ugrupowania. Zdecydował też o zabezpieczeniu szeregu roszczeń - jak wynika z dokumentów, do których dotarła redakcja CyberDefence24.pl.
Na początku br. Facebook zbanował profil Konfederacji. Zgodnie z oświadczeniem biura prasowego portalu społecznościowego, strona ugrupowania została usunięta z powodu powtarzających się naruszeń zasad platformy dotyczących mowy nienawiści poprzez publikowanie „treści bezpośrednio atakujących inne osoby na podstawie tzw. cech chronionych, takich jak narodowość czy orientacja seksualna” oraz zasad dotyczących dezinformacji na temat COVID-19, „a w szczególności fałszywych twierdzeń o tym, że maski nie ograniczają rozprzestrzeniania się choroby, że śmiertelność COVID-19 jest taka sama lub niższa niż grypy, a także że szczepionki na COVID-19 nie zapewniają żadnej odporności i są nieefektywne”.
Po powszechnym poruszeniu sprawą usunięcia profilu ugrupowania politycznego przez prywatny serwis społecznościowy, a de facto – międzynarodową korporację, Konfederacja zapowiedziała nawet własny projekt o „ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie". Zakładał m.in. Państwowa Komisja Wyborcza będzie mogła nakładać na właścicieli serwisu społecznościowego karę do 50 mln złotych. W praktyce od tego czasu nic się jednak w tej sprawie nie działo.
Natomiast sekretarz stanu ds. cyfryzacji Janusz Cieszyński wysłał list do Mety z informacją, że „polski rząd nie zgadza się z decyzją o usunięciu profilu Konfederacji z Facebooka”. „Będziemy kontynuowali w kraju i na arenie europejskiej prace na rzecz ochrony wolności słowa” – zapowiadał wtedy.
Czytaj też
Pozew złożony, sąd decyduje o zakazie ograniczania zasięgów
W środę pod Sądem Okręgowym w Warszawie Konfederacja zorganizowała konferencję na temat zablokowania ugrupowania przez Facebooka w styczniu br. i usunięcia jej profilu.
Skarbnik i prawnik Konfederacji Michał Wawer poinformował, że w tym tygodniu złożono pozew przeciwko Facebookowi w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
„Rodzi się od razu pytanie dlaczego dopiero teraz: minęło w końcu ponad pół roku odkąd strona facebookowa Konfederacji została zablokowana. To pytanie zresztą pojawiało się bardzo często. Możemy zdradzić, że przez ostatnie miesiące toczyło się przedprocesowe postępowanie zabezpieczające i w tym postępowaniu odnieśliśmy sukces. Sąd wydał postanowienie, że do czasu rozstrzygnięcia właściwego procesu, Facebook ma zakaz ograniczania wyświetleń Konfederacji w portalu i aplikacji Facebooka. To orzeczenie sądu jest dla nas kluczowe, ale oczywiście jest to pierwsza wygrana bitwa. Tak naprawdę wyzwaniem jest wyegzekwowanie tego postanowienia” – stwierdził.
Dodał, że ze „swojej strony (Konfederacji – red.) zrobią wszystko, aby ta egzekucja była skuteczna, natomiast główna rola w tej chwili spoczywa w rękach polskich sądów i polskich władz państwowych”.
„Tu stoczy się w tej chwili bitwa o to, czy państwo jest w stanie wyegzekwować orzeczenie sądowe, czy skończy się na tym, że będzie to nieskuteczne, być może niewielka grzywna lub całkowite zignorowanie tego zarządzenia” – ocenił Michał Wawer.
Czytaj też
Jak objaśnił, w najbliższym czasie Konfederacja będzie działała dwutorowo: z jednej strony będzie odbywał się proces, gdzie zapadnie ostateczny wyrok sądu, a z drugiej strony: obowiązuje postanowienie na czas trwania procesu i „teraz wszystko będzie zależało od tego, czy uda się je wdrożyć i odzyskać profil Konfederacji na okres do wydania ostatecznego wyroku sądowego”.
Jego zdaniem sprawa „wykracza daleko poza interes samej Konfederacji”. „To nie jest kwestia tego, czy odzyskamy nasz profil na Facebooku, to nie jest nawet kwestia tego, jaki Konfederacja będzie miała wynik w wyborach. W naszym pozwie domagamy się m.in. trwałego i ostatecznego ustalenia przez sąd czy Facebook w ogóle ma prawo blokować posty, profile polskich polityków, partii, kandydatów na najważniejsze urzędy w państwie. W tym procesie będzie się rozstrzygało czy o prawie do brania udziału w de facto ciągle trwającej kampanii wyborczej będą decydowały międzynarodowe korporacje” – podsumował Wawer.
Poseł Jakub Kulesza ocenił natomiast, że „w praktyce oznacza to zakaz ograniczania zasięgów profili Konfederacji”. Poinformował, że Janusz Cieszyński (sekretarz stanu ds. cyfryzacji w KPRM – red.) „obiecał wsparcie, wysłał list do Mety , ale na samym liście się skończyło”.
„W tym liście domagano się, by Facebook nie ingerował, nie banował, natomiast nie mamy nawet pewności, że Facebook na list polskiego ministra odpowiedział. Jest to nierówne starcie, liczymy, że Facebook będzie respektował polskie prawo i dostosuje się do zakazu ograniczania zasięgów, a widać to jak na dłoni. Widzimy, kiedy na koniec dnia zasięgi danego profilu spadają prawie trzykrotnie” – zakończył.
Pierwszy sukces w sporze z Facebookiem już za nami! Sąd uznał nasz wniosek o zabezpieczenie i zakazał Facebookowi ograniczania widoczności naszych profili. To precedensowy wyrok! https://t.co/qiZdzAl3KE
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) August 3, 2022
Czytaj też
Mamy postanowienie sądu
Jak czytamy w postanowieniu Sądu Okręgowego w Warszawie, do którego dotarła redakcja CyberDefence24.pl, sąd udzielił zabezpieczenia roszczeń dotyczących:
- przywrócenia dostępu do strony Konfederacji na Facebooku w stanie z 5 stycznia br. i profilu, który zawiera treści od 5 stycznia br. do chwili jego zbanowania;
- zakazu ograniczania wyświetleń strony Konfederacji względem innych stron prowadzonych na Facebooku, w tym w szczególności przez inne partie polityczne
- przywrócenia „tych samych algorytmów wyświetlania stron, jakie są stosowane domyślnie dla większości użytkowników stron na Facebooku”;
- ustalenia, że nie ma prawa do ograniczania wyświetleń strony, ani ingerencji w treści strony Konfederacji na Facebooku;
- ustalenia, że Meta ma prawo uniemożliwić dostęp do treści publikowanych na profilu partii ze względu na treści tylko wtedy, gdy są one niezgodne z prawem obowiązującym w RP.
Konfederacja domaga się przeprosin
Postanowienie sądu w sprawie zabezpieczenia roszczeń dotyczy też nakazu złożenia oświadczenia w dwóch językach (polskim i angielskim), które zawiera przeprosiny dla partii przez Metę w dwóch tytułach („Dziennik Gazeta Prawna” oraz „Rzeczpospolita”); złożenia tego oświadczenia i dostarczenie go Konfederacji w formie pisemnej w terminie 14. dni od uprawomocnienia się orzeczenia; opublikowania go na Facebooku i wyświetlania reklamy polskim użytkownikom co najmniej trzykrotnie – w okresie między 14. a 21. dniem od uprawomocnienia się orzeczenia.
Na czas trwania postępowania sąd postanowił, że Meta ma zakaz ograniczania wyświetleń strony Konfederacji na Facebooku; nakazał spółce przechowywanie danych zgromadzonych w ramach zablokowanej strony i wydania Konfederacji danych zebranych w ramach prowadzonej strony od czasu jej powstania do czasu zablokowania w zakresie pozwalającym na jej pełne przywrócenie oraz wyznaczył dwutygodniowy termin na wniesienie pisma wszczynającego postępowanie o ustalenie i naruszenie dóbr osobistych przeciwko spółkom Mety (Meta Platforms Inc. oraz Meta Platforms Ireland Limited).
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany