Reklama

Polityka i prawo

Konfederacja po usunięciu z Facebooka przedstawia własny projekt ws. kontroli właścicieli platform. Przewiduje gigantyczne kary

Fot. Krzysztof Bosak/Facebook.com
Fot. Krzysztof Bosak/Facebook.com

Po tym, jak w środę profil Konfederacji został usunięty z Facebooka, w piątek ugrupowanie przedstawiło w Sejmie zapowiedź projektu o „ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie”. Ma on zakładać, że Państwowa Komisja Wyborcza będzie mogła nakładać na właścicieli serwisu społecznościowego karę do 50 mln złotych.

Profil Konfederacji został usunięty z Facebooka w środę przed godziną 14. Nieco wcześniej Facebook poinformował Ministerstwo Cyfryzacji o zamiarze usunięcia tych stron. O usunięciu profilu partii Konfederacja z portalu Facebook poinformował najpierw sekretarz stanu ds. cyfryzacji w KPRM Janusz Cieszyński na Twitterze. Otrzymał on od koncernu Meta informację w tej sprawie.

W rozmowie z nami ocenił, że taka decyzja jest zła i "rodzi bardzo poważne pytania o to, jaka powinna być rola wielkich platform we współczesnym społeczeństwie".

Czytaj też

Zgodnie z cytowanym w mediach oświadczeniem biura prasowego portalu społecznościowego, strona Konfederacji została usunięta z powodu powtarzających się naruszeń zasad Facebooka dotyczących mowy nienawiści poprzez publikowanie "treści bezpośrednio atakujących inne osoby na podstawie tzw. cech chronionych, takich jak narodowość czy orientacja seksualna" oraz zasad dotyczących dezinformacji na temat COVID-19, "a w szczególności fałszywych twierdzeń o tym, że maski nie ograniczają rozprzestrzeniania się choroby, że śmiertelność COVID-19 jest taka sama lub niższa niż grypy, a także że szczepionki na COVID-19 nie zapewniają żadnej odporności i są nieefektywne".

PKW ma nakładać kary na właścicieli serwisów społecznościowych

Projekt o „ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie” Krzysztof Bosak z Konfederacji zapowiadał już w wywiadzie z nami, kiedy opowiadał o szczegółach zablokowania partii na Facebooku.

Czytaj też

Podczas konferencji w Sejmie politycy zapowiedzieli, że złożyli odwołanie i szykują sie do złożenia pozwu cywilnego przeciwko Facebookowi. Podkreślili, że to problem „całej polskiej sceny politycznej, ponieważ jutro serwis może usunąć profil PiS-u, a pojutrze jakiejkolwiek partii”.

Projekt ma zakładać „zakazanie usuwania stron i treści prezentowanych przez partie polityczne czy koła poselskie przez Facebooka" oraz zakazać "manipulowania algorytmami i zasięgami”.

Politycy zaznaczyli, że w Polsce istnieją instytucje, które zajmują się ochroną wolności słowa i że są to sądy i prokuratura, a "nie jest nią Facebook".

W projekcie Państwowej Komisji Wyborczej przyznano prawo do nakładania wielominilionowych kar na właścicieli serwisów społecznościowych - do nawet 50 mln złotych.

Ma to być „pilny, pierwszy krok”, by zająć się sprawą, a drugim krokiem ma być „zabezpieczenie debaty publicznej, zapewnienie wszystkim użytkownikom mediów społecznościowych wolności słowa w internecie”.

Zapowiedź działań

Krzysztof Bosak z Konfederacji zapowiedział, że w przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie zespołu poselskiego, który zajmie się rozpoczęciem debaty nad tym, jak "zabezpieczyć swobodę wypowiedzi między obywatelami a właścicielami komunikatorów". Dodał, że "państwo polskie musi zabezpieczyć system demokatycznych wyborów".

Ugrupowanie miało złożyć już odwołanie w sprawie decyzji Facebooka do jego administratorów, jednak zapowiada, że to rola rządu, by uregulować kwestię praw platform cyfrowych.

„Czekamy na czyny, rząd siódmy rok zwleka ze zmianą przepisów. Nieoficjalnie mówią, że czekają na regulacje unijne. Jeżeli ktoś uważa, że UE zajmie się zabezpieczaniem partii politycznych przed platformami to buja w obłokach" - ocenił Krzysztof Bosak.

Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości

Pod koniec września 2021 roku pisaliśmy o tym , że projekt ustawy o ochronie wolności słowa w internetowych mediach społecznościowych - z inicjatywy Ministerstwa Sprawiedliwości - trafił do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Proponowane prawo budziło wiele kontrowersji, m.in. ze względu na kwestie związane z wolnością wypowiedzi i możliwym wykorzystaniem go do celów cenzury.

W piątek w Ministerstwie Sprawiedliwości Sebastian Kaleta prezentował nowe założenia projektu. Poinformujemy o nich na naszych łamach.

Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama