Platforma Muska pokaże więcej informacji o użytkownikach

Od czasu przejęcia Twittera przez Elona Muska i zmiany nazwy na X, jedna z największych platform społecznościowych znajduje się w ogniu krytyki za podejmowane działania. Wśród najczęstszych zarzutów, o których pisaliśmy na naszych łamach, pojawia się m.in. rozluźnienie moderacji, co miało doprowadzić do rozkwitu kont nieautentycznych i dezinformacji w serwisie.

X umożliwi ocenę autentyczności profili

Czy serwis zamierza zmienić ten stan rzeczy? Według informacji TechCrunch, zespół X ma pracować nad nową funkcją, której celem jest zwiększenie transparentności w zakresie profili. Dodatkowo, użytkownicy otrzymaliby możliwość określenia, czy rozmawiają z prawdziwym człowiekiem.

Nikita Bier, dyrektor X ds. produktu, wyjaśnił w swoim wpisie na platformie, że na etapie eksperymentów w gronie ujawnionych szczegółów znajdą się:

• data utworzenia profilu,
• lokalizacja użytkownika,
• ile razy miała miejsce zmiana nazwy,
• w jaki sposób korzysta z X (AppStore, Google Play, komputer itp.).

W pierwszej kolejności funkcja będzie testowana na kontach zespołu X po 19 października w celu zebrania opinii. Według Biera ma być dostępna możliwość wyłączenia wyświetlania tychże informacji w związku z prywatnością. Podjęcie takiej decyzji spowoduje jednak pojawienie się odpowiedniej informacji na profilu.

Różnice w szczegółach pokażą prawdę?

W jaki dokładnie sposób nowa funkcja ma pomóc w walce z nieautentycznymi profilami? Sedno tkwi w znajdowaniu różnic między udostępnionymi szczegółami. Czerwoną lampkę może zapalić różnica między lokacją podaną w opisie konta (np. Polska), a wykrytą w nowej funkcji (np. Indie czy Wielka Brytania). Podejrzenia mogą wzmocnić inne informacje, jak pobranie aplikacji ze sklepu nieodpowiedniego dla podanego regionu czy wielokrotne zmiany nazw użytkownika.

Podobne informacje można znaleźć na profilach użytkowników Instagrama. Szef platformy Adam Mosseri w wypowiedzi przytoczonej przez TechCrunch zwrócił uwagę, że takie szczegóły stanowią sygnały, umożliwiające ocenienie, czy warto zaufać danemu użytkownikowi, czy nie. Przyznał jednocześnie, że możliwe są dalsze działania serwisu w przyszłości w zakresie zapewnienia dodatkowego kontekstu.