Reklama

Polityka i prawo

Komisja nadzoru nad sztuczną inteligencją. Padły ważne daty

Autor. Sejm RP

Jesteśmy na etapie prac legislacyjno-redakcyjnych, aby w sierpniu rozpocząć uzgodnienia międzyresortowe projektu i trafił on na poziom Rady Ministrów jeszcze w tym roku - deklaruje wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski w kontekście wdrożenia Aktu o sztucznej inteligencji w Polsce.

W środę odbyło się kolejne posiedzenie Podkomisji stałej ds. sztucznej inteligencji i przejrzystości algorytmów, które było poświęcone wdrożeniu AI Act (w związku z publikacją aktu w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej).

Wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski przedstawił, jaki jest stan prac nad polskimi regulacjami, wdrażającymi zapisy Aktu o sztucznej inteligencji do krajowego porządku prawnego. Przypomniał, że od 1 sierpnia płynie vacatio legis dla tych przepisów, a od 1 lutego 2025 roku wejdą w życie przepisy dotyczące systemów zakazanych. Z kolei w ciągu 12 miesięcy - dotyczące modeli sztucznej inteligencji w pozostałym zakresie. Całość aktu będzie obowiązywała od 1 sierpnia 2026 roku (poza wyjątkami dotyczącymi niektórych obowiązków związanych np. z systemami wysokiego ryzyka).

Reklama

Nowy organ nadzoru nad AI

Wiceminister cyfryzacji przypomniał, że wskazano, aby powołać nowy organ nadzoru, ponieważ brak jest obecnie instytucji, które spełnia wymogi określone w rozporządzeniu AI Act.

„Projekt ustawy przewiduje powołanie nowego organu – Komisji Nadzoru, a jej pracami będzie kierował przewodniczący. Wyjściowa propozycja zakłada, że będzie wskazany przez prezesa Rady Ministrów, ale to jest kwestia do konsultacji i uzgodnień. Skład Komisji ma być różnorodny i elastyczny, by odpowiadał na wyzwania rynku, czyli aby nie był to tylko przedstawiciel ministra ds. informatyzacji, ale też urzędów” - objaśnił Dariusz Standerski.

Wymienił krótko obowiązki organu, który ma zostać powołany, by sprawować nadzór nad rynkiem sztucznej inteligencji. To także prowadzenie punktu kontaktowego, współpraca z PUODO oraz innymi organami (w tym z unijnymi), a w przyszłości nadzór nad ustanowieniem i rozwojem piaskownic regulacyjnych oraz rozwój sektora AI w Polsce.

Dodatkowo, Polskie Centrum Akredytacji ma zajmować się sprawami związanymi z akredytacją, oceną zgodności i nadzorem rynku.

Czytaj też

Reklama

Rada Ministrów jeszcze w tym roku?

Wiceminister poinformował również, że złożono już wniosek do wykazu prac legislacyjnych, tak aby 1 sierpnia 2024 roku złożyć projekt i rozpocząć prace międzyresortowe oraz by na poziomie Rady Ministrów projekt mógł się znaleźć jeszcze w tym roku.

„Jeżeli chodzi o poziom zaawansowania prac, jesteśmy bardzo wysoko wśród krajów UE. Widzieliśmy, że poziom konkretyzacji w państwach członkowskich UE jest jeszcze bardzo różny, na szczęście jesteśmy raczej w czołówce. Tym bardziej się cieszę, że mamy czas, aby to wszystko przemyśleć” - podkreślił w czasie posiedzenia.

Standerski zaznaczył także, że siła państwa będzie zależała od elastyczności i sprawczości organu nadzoru nad sztuczną inteligencją - zarówno w zakresie nakładania kar administracyjnych, jak i certyfikowania.

„Najważniejsze będzie wprowadzenie takich procedur, aby urząd »nie zapchał się« w pierwszych miesiącach funkcjonowania” - stwierdził.

Czytaj też

Reklama

Nowy organ ds. AI a nie UKE

Uzasadnił też, skąd potrzeba powołania nowego organu, a nie np. nałożenia nowych obowiązków na Urząd Komunikacji Elektronicznej.

„Wyobraźmy sobie UKE, który będzie miał nowe kompetencje w związku z DSA; teraz dowiadujemy się, że jeszcze wynikające z praw autorskich i gdyby były kolejne z tytułu Aktu o sztucznej inteligencji. To najlepszy przykład na to, że ciągłe rozszerzanie kompetencji nie sprawia, że zwiększa się siła sprawcza organu. Stąd też potrzeba stworzenia niezbyt dużego, ale sprawnego i elastycznego nowego ciała, którego kompetencje zapewne w przyszłości będą jeszcze większe. Musimy zaplanować dobrze te podstawowe, aby dodanie kolejnych nie powodowało niszczenia istniejącej infrastruktury” - zaznaczył wiceminister cyfryzacji.

Kluczowym momentem dla Polski ma być I połowa 2025 roku, kiedy nasz kraj obejmie także Prezydencję w Radzie UE.

„KE wysłała nam również sygnał do poprowadzenia AI Board w pierwszym półroczu 2025 roku, co da nam pewne narzędzia, w tym jeśli chodzi o pewne standardy. Prace nie będą przyspieszały podczas prezydencji węgierskiej, co oznacza rosnący wpływ Polski” - uważa Standerski.

W czasie posiedzenia eksperci zabierający głos zwracali uwagę na wiele wyzwań związanych z wdrożeniem Aktu o sztucznej inteligencji do polskiej legislacji. Chodzi m.in. o finanse i pozyskanie ekspertów z rynku, którzy będą chcieli pracować w urzędzie - mimo że rynek komercyjny z pewnością zaproponuje im znacznie korzystniejsze warunki.

„Apelujemy o wsparcie, dobre słowo, co na pewno ułatwi nam dialog z właściwymi organami (z Ministerstwem Finansów - red.), bo rzeczywiście finansowanie będzie stanowiło dla nas wyzwanie. Uważamy jednak, że zaoszczędzony milion dzisiaj może spowodować miliard strat za rok. Uważamy, że to pole, w które należy inwestować” - podsumował wiceminister cyfryzacji.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama