Reklama

Polityka i prawo

huawei

Huawei pod lupą belgijskiego wywiadu

Belgijski wywiad przygląda się z dużą uwagą lobbystom chińskiego koncernu Huawei działającym w Brukseli – donosi serwis Politico. W całej Europie rośnie strach przed chińskim szpiegostwem. Obawy podziela również NATO.

Reklama

Belgijska państwowa służba bezpieczeństwa (VSSE) w ostatnich miesiącach zaczęła interesować się byłymi pracownikami Huaweia, którzy działali pod egidą brukselskiego biura tej firmy i zajmowali się przede wszystkim lobbingiem.

Reklama

W stolicy UE rośnie obawa przed aktywnością chińskiego wywiadu, który może wykorzystywać w swoich działaniach podmioty nie związane pozornie z państwem – np. lobbystów firm przebywających w Brukseli.

TikTok uruchomił lawinę

Serwis Politico wskazuje, że zainteresowanie Huaweiem i jego lobbystami wzrosło w związku z uwagą, którą obecnie europejscy (i nie tylko) politycy poświęcają debacie wokół bezpieczeństwa chińskiej aplikacji społecznościowej TikTok.

Reklama

Na naszych łamach na bieżąco opisujemy kontrowersje związane z TikTokiem, którego na poziomie administracji publicznej zablokował już szereg instytucji – jak Komisja Europejska oraz Parlament Europejski, a także krajów – m.in. USA, Kanada, Dania, Wielka Brytania . Opinię wskazującą na konieczność wprowadzenia takiej blokady w Polsce wydała w poniedziałek Rada ds. Cyfryzacji przy KPRM, jednak nie jest ona w żaden sposób wiążąca dla polityków . Platforma TikTok natomiast sukcesywnie odpiera stawiane jej zarzuty, o czym można przeczytać m.in. w tekście, w którym cytujemy wypowiedzi szefa ds. komunikacji TikToka w regionie Europy Środkowej i Wschodniej – Piotra Żaczko.

Klimat wokół firm z Chin robi się coraz mniej ciekawy – pogarszaniu się prasy TikToka towarzyszą nie tylko obawy o bezpieczeństwo danych, które są głównym motorem wprowadzania zakazów korzystania z platformy przez polityków, ale także wątpliwości co do tego, czy aplikacja ta nie stanowi łatwego narzędzia manipulacji opinią publiczną dla Chin.

Uzasadnione obawy?

Politico pisze, że w tym ostatnim przypadku zainteresowanie lobbystami Huaweia wcale nie jest przypadkowe – w ostatnich miesiącach w UE wybuchł skandal dotyczący aktywności lobbingowej innych państw w unijnych instytucjach. „Katargate" to afera, która rozgrzała również polską debatę publiczną, stawiając pytania o uczciwość decyzji unijnych polityków, na których wpływano m.in. kosztownymi prezentami i łapówkami.

Belgijski wywiad, którego zadaniem jest również czuwanie nad tym, jakiego rodzaju operacje wpływu są prowadzone przez obce państwa w instytucjach unijnych, interesuje się m.in. kwestią powiązań pomiędzy pracownikami brukselskiego biura Huaweia a chińską administracją.

Pod lupą organów znaleźli się w szczególności ci pracownicy Huaweia, którzy w przeszłości zatrudniani byli również w agendach unijnych i dysponują rozległymi sieciami kontaktów wśród urzędników i polityków.

Huawei pozostaje firmą niezmiennie wydającą ogromne ilości pieniędzy na lobbing w instytucjach UE – nawet 2,25 mln euro rocznie. W 2018 r. chiński koncern znalazł się w pierwszej dziesiątce firm wydających najwięcej na lobbing w Brukseli – przypomina Politico.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze (1)

  1. Książę niosący na plecach białego konia

    Wiele Koreańczyków współczuje Polakom. Korea Południowa ma bowiem w swojej historii doświadczenie inwazji ze strony niebezpiecznych sąsiadów. Obecnie na południu Korei chińscy agenci wykazują dużą aktywność w zakupie polityków, dziennikarzy, przedstawicieli świata biznesu i nauki. W południowokoreańskich szkołach podstawowych i gimnazjach uczniowie uczą się biografii Kuri Pani i Chopina. Geopolityczna pozycja dwóch krajów to Polska (Korea Południowa) - Niemcy (Japonia) - Rosja (Chiny) - Białoruś (Korea Północna) - Ukraina (Tajwan).

Reklama