Biznes i Finanse
Szef Huaweia ostrzega przed kryzysem i „bolesną” kolejną dekadą
Prezes chińskiego koncernu Huawei Ren Zhengfei ostrzega swoich pracowników przed kryzysem i „bolesną” kolejną dekadą, której „chłód odczują wszyscy”. Jak wskazuje w wewnętrznej notatce, do której dotarły media, firma musi skupić się na przetrwaniu.
Założyciel i prezes firmy Huawei Ren Zhengfei nie ma złudzeń – idą ciężkie czasy, również dla Chin. O tym, że chińska gospodarka spowalnia, pisaliśmy w naszym serwisie już tutaj , w kontekście wyników wiodących koncernów technologicznych z Państwa Środka.
Wewnętrzna notatka Zhengfeia do jego pracowników nie pozostawia jednak złudzeń – jedna z najbardziej rozpoznawalnych chińskich marek w obecnym czasie również będzie musiała skupić się na walce o przetrwanie.
Czego obawia się chiński smok?
„Chłód odczują wszyscy" – napisał Zhengfei odnosząc się do tego, że kryzys, który nadchodzi (a raczej już jest z nami) będzie miał charakter prawdziwie globalny. Jak wskazał, firma Huawei musi w obliczu tego faktu skupić się na zyskach, które są ważniejsze niż ekspansja, jeśli ma przetrwać kolejne trzy lata.
Według dziennika „Guardian" oznacza to kolejne cięcia kosztów, zwolnienia pracowników oraz odwrót od inwestycji.
„Kolejna dekada będzie bardzo bolesnym okresem w historii w związku z kurczeniem się globalnej gospodarki" – ocenił prezes Huaweia. Podając przyczyny tego stanu rzeczy, Zhengfei wskazał na pandemię COVID-19, wojnę Rosji z Ukrainą, ale też „trwającą blokadę" chińskich technologii przez USA.
Czytaj też
„Huawei musi zredukować wszystkie nadmiernie optymistyczne oczekiwania na przyszłość, do 2023 roku, być może do 2025 roku musimy najważniejszą sprawą uczynić przetrwanie" – przekazał swoim pracownikom prezes Huaweia.
Problemy Huaweia trwają
„Guardian" przypomina, że Huawei to wciąż największa firma w Chinach – boryka się jednak z problemami dotyczącymi przede wszystkim wysokości przychodów i zysków. Przychody w pierwszym kwartale 2022 roku spadły o 14 proc.
Czytaj też
Wpływ na to miały oczywiście nałożone na firmę amerykańskie sankcje, które wykluczyły Huaweia z rynku nie tylko w USA, ale i w wielu państwach sojuszniczych, które postanowiły wyeliminować chiński sprzęt łączności ze swoich sieci.
Czego dziś poszukuje Huawei?
„W przeszłości naszym ideałem była globalizacja i chcieliśmy służyć całej ludzkości. Co dziś jest naszym ideałem?" – pytał retorycznie w notatce do pracowników prezes koncernu.
„Trzeba przetrwać i zarabiać grosze tam, gdzie to możliwe. Wychodząc z tego punktu widzenia, musimy dostosować strukturę rynkową i przyjrzeć się temu, co może być zrobione, a z czego należy zrezygnować" – dodał.
Czytaj też
Notatka Zhengfeia stała się wiralem w chińskich mediach społecznościowych – w dyskusji na temat jej treści wzięło udział ponad 100 mln użytkowników. Niektórzy wyrażali strach związany z tym, co mroczny obraz malowany przez prezesa Huaweia może nieść z sobą dla zwykłych Chińczyków i ich biznesów – bo że idą trudne lata to jasne, skoro nawet gigant taki, jak Huawei, obawia się tego, co nadejdzie.
Chiny walczą o suwerenność gospodarczą
„Guardian" przypomina, że w tym tygodniu chiński rząd ogłosił kolejny program inwestycyjny, wart 146 mld dolarów, który ma stanowić stymulant dla podupadającej chińskiej gospodarki, mocno cierpiącej w wyniku pandemii koronawirusa, drogich lockdownów i rosnącej izolacji Chin na arenie międzynarodowej.
W lipcu bezrobocie wśród młodych mieszkańców Państwa Środka osiągnęło rekordowy poziom 19,9 proc., a bezrobocie w miastach uplasowało się na poziomie 5,4 proc.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany