Władimir Putin jest prezydentem Rosji od 23 lat. Przez ten czas operacje hybrydowe stały się dla niego fundamentem specyficznie pojmowanych działań z zakresu polityki zagranicznej. Trudne w atrybucji i niszczycielskie w oddziaływaniu cyberataki, wojna informacyjna i inne operacje wpływu, a ostatecznie - wpływanie na demokrację w państwach Zachodu, to tylko niektóre środki w hybrydowym arsenale Rosji.
Operacje hybrydowe podważają uznane normy tego, co jest dozwolone w sferze interakcji między państwami, nawet tymi, które nie darzą się wzajemną sympatią. Operacje hybrydowe szokują - tak, jak zszokował wszystkich atak na byłego podwójnego agenta Siergieja Skripala z wykorzystaniem słynnego nowiczoka. Wreszcie - operacje hybrydowe prowadzą do stałej, trwałej erozji zaufania do państwa, które nie jest w stanie chronić przed nimi swoich obywateli - bo oni tak samo jak i kraje, które są celem takich działań, są tutaj ofiarami.
Jakie działania hybrydowe prowadzi Rosja?
Działania hybrydowe prowadzone przez Rosję to właśnie ta szara strefa - pozostają poniżej progu wojny, choć są aktami otwartej wrogości wobec demokratycznych społeczeństw, zarówno takich jak Ukraina, jak i kraje Zachodu.
Wojna w Gruzji
O tym, jakie działania Władimir Putin wykorzystał w trwającej co prawda kilka dni, ale bardzo niszczącej wojnie w Gruzji, pisałam już w tym tekście .
Osetia Południowa i Abchazja to łącznie ok. 20 proc. terytorium całego kraju. Agresja Kremla ukierunkowana przeciwko Gruzji jest dziś często przywoływana w kontekście wojny z Ukrainą i ślepoty Zachodu względem mocarstwowych roszczeń prezydenta Rosji. Zaczęło się od rozdawania przez Putina rosyjskich paszportów, a skończyło na "obronie rosyjskiej ludności".
Działania Rosji w Gruzji obejmowały m.in. militaryzację okupowanych regionów (co widzimy aktualnie na Ukrainie w kontekście uznanych przez Władimira Putina w poniedziałek "republik" donieckiej i ługańskiej), a także "borderyzację"- nieustanne przesuwanie administracyjnej granicy, po to, by w końcu pożreć interesujące Kreml terytoria, naruszając przy tym prawa człowieka, rozdzielając rodziny i łamiąc obowiązujące prawo międzynarodowe.
W Gruzji widzieliśmy również działania z zakresu dezinformacji, która ukierunkowana była przede wszystkim na osłabienie suwerenności tego państwa. Propaganda wykorzystywana podczas napaści na Gruzję przedstawiała NATO jako organizację, w której członkostwo będzie dla państwa szkodliwe, a jedynym kluczem do rozwiązania konfliktowej sytuacji jest ułożenie się z Rosją - Zachód nie miał, według narracji Putina, w tym zakresie żadnej mocy sprawczej.
Czytaj też
Działania Rosji obejmowały także propagację narracji antyzachodnich przez lokalne media, gdzie wykorzystywane były ideologie ultranacjonalistyczne, ksenofobia i retoryka podważająca wiarygodność demokratycznego świata. O skuteczności taktyki Kremla świadczy fakt, że przełożyło się to na pewien sukces prorosyjskich partii w gruzińskich wyborach z 2020 roku. Rosji udało się również skutecznie podzielić Gruzję pod kątem społecznym, wykorzystując do tego m.in. propagandę anty-LGBT i narracje konserwatywne, traktujące o "zgniliźnie moralnej Zachodu", sprzecznej z ortodoksyjnym, gruzińskim chrześcijaństwem.
Cyberatak na elektrownię
Dobrym przykładem pozostaje cyberatak z 2015 roku na ukraińską elektrownię - pierwszy tego rodzaju, zakrojony na ogromną skalę incydent, który raz na zawsze uprzytomnił nam, że ryzyko ingerencji obcego kraju w system bezpieczeństwa innego państwa jest całkowicie realnym scenariuszem.
Atak możliwy był dzięki temu, że jego sprawcy wcześniej spenetrowali systemy IT elektrowni. Dlaczego tak się stało? Bo planowali swój atak przez wiele miesięcy, prowadząc rekonesans, pozyskując poufne dane pracowników elektrowni, badając, na co mogą sobie pozwolić. Wkrótce po przejęciu kontroli nad systemami, ponad 230 tys. ludzi w regionie Iwano-Frankiwska, w zachodniej części Ukrainy straciło dopływ prądu (nie miało go od godziny do sześciu godzin). Gorszą informacją jest to, że nawet dwa miesiące po cyberataku, centrum kontrolne elektrowni nie odzyskało pełnej sprawności operacyjnej.
Choć za atakiem nie musiało wcale stać wrogie państwo, a np. cyberprzestępcy działający jedynie z pobudek finansowych, w ramach atrybucji Ukraina wskazała Rosję , posługując się danymi wywiadowczymi i wskazując na nieustannie rosnące od czasu aneksji Krymu w 2015 r. napięcie pomiędzy dwoma krajami (bądź też faktycznie istniejący stan wojny).
Operacja: wybory
Działania hybrydowe Rosji przed wyborami z 2016 r. w USA to chyba najbardziej medialny i spektakularny przykład tego rodzaju ingerencji, który trafił istotnie - pod strzechy - nawet do osób niespecjalnie zainteresowanych polityką.
Prawda jednak jest taka, że USA nie są jedynym krajem, do którego polityki mieszał się Kreml - wystarczy wspomnieć o wsparciu jakiego ze strony Putina doświadczył premier Węgier Viktor Orban i o pożyczce w wysokości 13 mln dol. dla francuskiej kandydatki do urzędu prezydenta Marine Le Pen i jej partii w 2014 r.
Czytaj też
W tym samym roku Rosja zaatakowała też Polskę - a konkretniej PKW, co wzbudziło duże wątpliwości względem uczciwości odbywających się w 2014 r. wyborów. Rok później celem stał się niemiecki Bundestag, z którego sprawcy chcieli wykraść dokumenty mogące pozwolić Rosji uzyskać wpływ na przebieg wyborów federalnych.
Najsłynniejsze jednak są wspomniane już działania z 2016 r., kiedy to Kreml postanowił zaangażować się w wybór prezydenta USA, promując przyjaznego Rosji i sceptycznego (delikatnie rzecz ujmując) wobec NATO, które Putin uznaje za główne zagrożenie, Donalda Trumpa. W 2016 r. Rosja wmieszała się również w kampanię przed referendum brexitowym w Wielkiej Brytanii, gdzie jednak ostatecznie stwierdzono, iż ingerencja ta nie przełożyła się na wynik głosowania.
Literalnie każde wybory w Europie od wielu lat odbywają się w cieniu cyberoperacji, prowadzonych z Kremla - i nieistotne jest, czy mówimy tu o dzieleniu społeczeństwa i operacjach wpływu jak to miało miejsce m.in. we Włoszech, Niderlandach, USA, Polsce i Wielkiej Brytanii, czy o regularnych działaniach takich, jak te z 2017 r. z Francji, gdy grupa APT28 zhakowała komitet kampanii wyborczej obecnego prezydenta Emmanuela Macrona.
Rosja lubi działania pogranicza, a takie właśnie są cyberoperacje. Pozwalają przeszkadzać, zaburzać normalne funkcjonowanie, uniemożliwiać realizację zamierzonych wcześniej celów, a przy okazji - pozyskiwać cenne dane, które następnie można upublicznić i skompromitować niepożądanego kandydata.
Co mogą zrobić państwa, aby chronić się przed operacjami hybrydowymi?
Przede wszystkim w porę rozpoznawać, że działania tego rodzaju mają miejsce, identyfikować ich sprawców, być przygotowanym na wielu płaszczyznach - bo jak dowodzi wcześniejsza analiza, działania hybrydowe to szeroki wachlarz operacji, który wymaga eksperckiej wiedzy i kompetencji w wielu dziedzinach.
Operacje hybrydowe wymagają nie tylko pracy doskonałych specjalistów z branży IT, sektora bezpieczeństwa i obronności, ale także wiedzy socjologów, filozofów, ekspertów z dziedziny komunikacji i psychologów. Każdy z nich znajdzie dla siebie wiele zadań do wykonania przy obronie państwa przed tego rodzaju działaniami.
Budowanie wiedzy eksperckiej i kadr to kolejny etap działań, które wbrew teoretycznym skojarzeniom, powinny mieć bardzo realny charakter - bez zasobów kadrowych kraje pozostają bezradne i nie ma tu miejsca na politykę oraz partyjną przynależność, wiedza nie pochodzi z tego klucza.
Niezwykle istotna jest również współpraca międzynarodowa - osamotnione państwo, choćby i dysponujące zasobami ludzkimi i ambicją, nie poradzi sobie z potężnym adwersarzem, niezależnie od tego, czy jest nim Rosja, czy też inne kraje o mocarstwowych ambicjach. Tylko wymiana doświadczenia, wzajemne zobowiązania o współpracy i obronie, mogą być odpowiedzią na rozległy krajobraz zagrożeń hybrydowych, których celem jest również rozbijanie jedności sojuszy i destabilizowanie układów międzynarodowych.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.