Polityka i prawo
Big Techy czekają gigantyczne kary? Nowe brytyjskie prawo coraz bliżej
„Platformy społecznościowe czekają ogromne kary, jeśli nie zablokują kont dzieciom mającym mniej niż 13 lat” – przekazała Michelle Donelan, sekretarz ds. technologii Wielkiej Brytanii, na dzień przed powrotem Safety Bill pod obrady parlamentu Zjednoczonego Królestwa.
„Jeśli Safety Bill wejdzie w życie, Ofcom (brytyjski organ regulacyjny ds. technologii – red.) będzie mógł karać firmy technologiczne nawet 10 proc. ich rocznego globalnego przychodu" – zapowiedziała Donelan.
Co warte podkreślenia, kary mogą też dotknąć nie tylko spółek, ale także poszczególnych osób. O możliwych karach wymierzonych we właścicieli platform naruszających nowe prawo pisaliśmy już na łamach CyberDefence24 między innymi tutaj.
„Zareagować zanim będzie za późno”
Według Michelle Donelan obecne rozwiązania (np. regulaminy poszczególnych platform) nie są skuteczne.
„Mamy dzieci w wieku od ośmiu do dziewięciu lat korzystające z platform mediów społecznościowych, a także uzyskujące dostęp do takich materiałów jak pornografia” – powiedziała.
Brytyjska sekretarz tytułuje się zwolenniczką polityki „zero tolerancji”. Dlaczego? Jej zdaniem brak zwiększenia kontroli nad treściami, które w internecie przeglądają dzieci, będzie mieć poważne konsekwencje społeczne.
„Problemy psychiczne i inne konsekwencje nadużywania social mediów są trudne do wyobrażenia. Jeśli odłożymy rozwiązanie tego problemu na później, to za jakiś czas będziemy musieli mierzyć się z długoterminowymi skutkami zaniedbań” – dodała Donelan.
Według brytyjskiej sekretarz ustawa, która – jej zdaniem - powinna przejść przez parlament w połowie października br. „może uratować życie wielu młodych osób”, chroniąc je przed dostępem do treści promujących samookaleczanie czy materiały pornograficzne.
Czytaj też
Wielomiesięczna batalia
O zmianach szykowanych przez brytyjskie władze pisaliśmy na łamach CyberDefence24 już w maju tego roku. Jedną z kwestii budzących kontrowersje jest sposób weryfikowania wieku dziecka.
Z kolei zdaniem przedstawicieli Big Techów, np. Facebooka, który jest właścicielem komunikatora WhatsApp, problemem będzie też kwestia szyfrowania. To m.in. ta aplikacja pozwala przesyłać wiadomości za pomocą szyfrowania typu „end-to-end”, a to będzie w sprzeczności z nowym prawem. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym tekście.
/MG
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany