Cyberbezpieczeństwo
Wyciek 160 GB danych z rosyjskiej firmy finansowej. Anonymous: "To my"
W internecie pojawiła się baza danych rzekomo pochodząca z rosyjskiej firmy z branży finansowej. Za wyciekiem mają stać Anonymous, którzy kontynuują swoją cyberwojnę przeciwko Putinowi. To ich reakcja na inwazję na Ukrainę.
W bazie DDoSecrets pojawiły się pliki o łącznej wielkości 160 GB dotyczących Tendertech. To firma zajmująca się przetwarzaniem dokumentów finansowych i bankowych w imieniu przedsiębiorców i biznesmenów. Jej partnerami są takie banki jak Transcapitalbank, Bank Uralsib, Bank Soyuz, RGS Bank, Bank ZENIT i Otkritie Bank.
Uodstępniona baza danych obejmuje 426 tys. e-maili firmy.
Każdy dzień to praktycznie nowy wyciek danych z rosyjskich przedsiębiorstw i instytucji. Mają za nimi stać Anonymous lub grupy hakerskie (np. NB95), które opowiedziały się po stronie Ukrainy w trwającej wojnie wywołanej przez Rosję. DDoSecrets regularnie udostępnia pliki, jakie mają przekazują serwisowi haktywiści.
Czytaj też
Przykładowo, we wtorek informowaliśmy o ujawnieniu dwóch baz danych - jedna dotyczyła GUOW i GS, czyli podmiotu związanego z rosyjskim Ministerstwem Obrony, z kolei druga - systemu nadzoru używanego przez białoruski reżim.
Wcześniej opisywaliśmy wyciek danych (107 GB) z Neocom Geoservice - rosyjskiego przedsiębiorstwa specjalizującego się w eksploracji pól naftowych i gazowych, a także zapewniającego wsparcie w zakresie odwiertów. Wśród głównych klientów firmy znajdują się m.in. Gazprom, Orenburgneft, Samotlorneftegaz, Tyumenneftegaz i Rospan International.
O incydentach związanych z działalnością Anonymous, ale i innych grup regularnie piszemy na łamach naszego portalu.
Czytaj też
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.