Cyberbezpieczeństwo
Wizerunek dziecka w sieci. "Niektórzy będą patrzeć na zdjęcie godzinami"
Podczas konferencji, która miała miejsce w Senacie, przedstawiciele ministerstw, UODO i organizacji pozarządowych zwrócili uwagę na problem publikowania zdjęć i nagrań z dziećmi w mediach społecznościowych. Przedstawiono specjalny poradnik dla rodziców i szkół.
W poniedziałek 8 lipca w Senacie odbyła się konferencja prasowa pt. „Ciemne strony publikowania wizerunków dzieci w internecie. Co możemy z tym zrobić?”, organizowana przez Parlamentarny Zespół Praw Dziecka, MEN, OUDO oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki. Nasza redakcja była obecna na konferencji.
Jesteśmy w Senacie na konferencji prasowej „Wizerunek dziecka w internecie – publikować czy nie?”, organizowanej przezParlamentarny Zespół Praw Dziecka, Sekretarz Stanu @MEN_GOVPL @KLubnauer, prezesa @UODOgov_pl @MiroWroblewski, przewodniczącą Parlamentarnego Zespołu Praw Dziecka… pic.twitter.com/2ndVL8HG1h
— CyberDefence24 (@CyberDefence24) July 8, 2024
Czytaj też
Poradnik dla rodziców i szkół
Wydarzenie prowadzili sekretarz stanu Ministerstwa Edukacji Narodowej Katarzyna Labnauer, prezes UODO Mirosław Wróblewski, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu Praw Dziecka Monika Rosa, sekretarz stanu Ministerstwa Sportu i Turystyki Piotr Borys oraz prezes Fundacji Orange Konrad Ciesiołkiewicz.
Podczas konferencji zaprezentowano poradnik dla rodziców i instytucji (np. szkół): „Wizerunek dziecka w Internecie. Publikować czy nie?”. Poradnik powstał przy współpracy UODO i Fundacji Orange.
Zachęcamy do pobrania poradnika "Wizerunek dziecka w Internecie. Publikować czy nie?", który powstał przy współpracy @UODOgov\_pl z @fundacjaorange
— Urząd Ochrony Danych Osobowych (@UODOgov\_pl) July 8, 2024
Link do poradnika: https://t.co/c5Ncgw0pvN pic.twitter.com/mERUMsxRoh
Czytaj też
Zagrożenia związane z sharentingiem
Prelegenci zwrócili uwagę na problem sharentingu, czyli publikowania zdjęć dzieci przez ich rodziców w internecie. Wśród zagrożeń sharentingu wymieniono wykorzystanie materiałów z nieletnimi przez pedofili.
„Nie zdajemy sprawy, że w internecie są osoby, zainteresowane seksualnie naszym dzieckiem i będą patrzeć na dane zdjęcie godzinami” – stwierdziła Katarzyna Staciwa, ekspertka Dyżurnet.pl w NASK.
Staciwa zwróciła też uwagę na to, że problem tworzenia treści pedofilskich pogłębia się za sprawą sztucznej inteligencji, która daje możliwość generowania deepnude: „Możliwości technologii sztucznej inteligencji w kontekście przemocy seksualnej są ogromne” - skomentowała.
Innym negatywnym skutkiem sharentnigu jest prawdopodobieństwo ośmieszenia dziecka. Zdjęcia wykonane np. w intymnej sytuacji mogą zostać wykorzystane przez rówieśników do cyberbullingu lub – po latach – wpłynąć na decyzję przyszłego pracodawcy naszej pociechy.
Konrad Ciesiołkiewicz zwrócił też uwagę, że publikując materiały z naszymi dziećmi w sieci, odbieramy im prawo do świadomego kształtowania własnego wizerunku.
Czytaj też
Należy wziąć większą odpowiedzialność
„Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni. Szafujemy zdjęciami dzieci w mediach społecznościowych, nie zdając sobie sprawy, że możemy zrobić im krzywdę” – stwierdziła podczas konferencji wiceminister MEN Katarzyna Labnauer.
„Nie chcemy biczować rodziców i szukać winnych w konkretnej osobie. Ważne jest, żebyśmy wszyscy wzięli większą odpowiedzialność” – dodał Ciesiołkiewicz.
Czytaj też
Instytucje wykorzystują wizerunek dzieci
Ekspert zwrócił też uwagę na odpowiedzialność instytucji za publikowanie wizerunku najmłodszych. „Dzieci są wykorzystywane, żeby ocieplać wizerunek firm, organizacji, szkół” – mówił prezes Fundacji Orange.
Wśród przykładów tego problemu prelegenci wymienili publikowanie przez szkoły czy przedszkola kilkuset zdjęć nieletnich dziennie, np. z apelu czy wyjścia do muzeum.
Innym przykładem jest wykorzystywanie wizerunku chorych dzieci przez fundacje, które zbierają pieniądze na swoją działalność, czyli na leczenie najmłodszych. „Często nie jest to (publikacja wizerunku dziecka – red.) kwestia złej woli” – zaznaczył ekspert.
Czytaj też
Zgoda dziecka na udostępnianie wizerunku
W trakcie konferencji głos zabrał także Mirosław Wróblewski, prezes UODO. „Wizerunek jest dobrem osobistym, które podlega ochronie prawnej” – podkreślił.
„Do rozpowszechnienia wizerunku, który jest daną osobową, potrzebna jest zgoda. Zgoda dziecka powinna być brana pod uwagę w możliwie największym stopniu, z uwzględnieniem stopnia dojrzałości małoletniego” – zaznaczył. „Największa rola i odpowiedzialność spoczywa tutaj na rodzicach, opiekunach prawnych i szkołach” – dodał.
O tym, jak powinna być skonstruowana zgoda dziecka, możemy przeczytać w ww. poradniku. Przede wszystkim powinna być ona dobrowolna, precyzyjna i dotyczyć określonego czasu. Autorzy zwrócili także uwagę, co warto wziąć pod uwagę przed publikacją wizerunku dziecka w internecie.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].