Cyberbezpieczeństwo
Rosyjskie ataki na Polskę. Wicepremier porównuje cyber do czołgów
Rosja atakuje Polskę w cyberprzestrzeni i robi to z premedytacją – wynika ze słów wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego. „Gdybyśmy te wszystkie elementy próbowali przełożyć na działania konwencjonalne, to powiedzielibyśmy, że jest to wojna” – zaznaczył.
Podczas poniedziałkowej konferencji w MSWiA wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapowiedział budowę tzw. cybertarczy, która ma zapewnić nam bezpieczeństwo w sieci. Jak informowaliśmy, zgodnie z zapowiedziami na ten cel przeznaczone zostaną 3 mld zł.
Wspomniane środki mają być przeznaczone przede wszystkim na budowę odporności infrastruktury krytycznej, która jest obecnie poddawana wrogim operacjom z zewnątrz.
Czytaj też
Ataki na infrastrukturę krytyczną. Nawet kilkaset prób
„Mamy kilkadziesiąt incydentów dziennie i to jest skala niespotykana do tej pory. W weekend było ich kilkaset; wczoraj i dzisiaj udało nam się zatrzymać kolejne bardzo duże incydenty na infrastrukturę krytyczną w samorządach” – przekazał w rozmowie z Onet Rano wicepremier Krzysztof Gawkowski.
Z tego względu, że samorządy to – jak określił przedstawiciel rządu – „miękkie podbrzusze”, to tam najwięcej środków z cybertarczy zostanie przeznaczonych. A na co konkretnie? Szkolenia, audyty, przeglądy cyberbezpieczeństwa, polityki ochronne i sam sprzęt.
Ataki na Polskę. To wojna???
Rosnąca liczby cyberataków w Polsce to fakt. W 2022 r. odnotowano 40 tys. incydentów, w 2023 było ich już 80 tys., a w bieżącym roku statystki te najpewniej poszybują jeszcze w górę. Poważne ryzyko związane jest z aktywnością Rosji.
„Bez wątpienia Rosja atakuje nas cybernetycznie, robi to z premedytacją i ma w tym określony cel. Gdybyśmy te wszystkie elementy próbowali przełożyć na działania konwencjonalne, to powiedzielibyśmy, że jest to wojna” – mówił w Onet Rano Krzysztof Gawkowski.
Czytaj też
Hakerzy jak czołgi?
Jak zaznaczył, „niektórzy mówią, że w cyberprzestrzeni mamy do czynienia z miękkim atakiem”. Jednak jego skutki, w ocenie wicepremiera, mogłyby być takie, jak przy „twardym ataku” przeprowadzonym przez np. czołg.
„Gdyby oczyszczalnię ścieków zniszczył czołg, to wszyscy powiedzieliby, że to jest wojna. Jeśli zniszczą ją hakerzy wynajęci przez armię innego państwa, to znaczy, że to nie jest wojna?” – zapytał retorycznie wicepremier.
Minister cyfryzacji stwierdził, że obserwując rosnącą ilość cyberataków ze strony Rosji czy Białorusi, nie ma wątpliwości, że „ta zimna wojna cybernetyczna z Rosją robi się coraz cieplejsza”.
Rosja atakuje, Polska broni się
Równocześnie podkreślił, że Polska posiada dobrze zorganizowany system cyberbezpieczeństwa, który opiera się na trzech CSIRT-ach krajowych. Działają one przy ABW, NASK oraz MON. Krzysztof Gawkowski przekazał, że współpracują ze sobą, koordynują pracę, aby stanąć na wysokości zadania.
Nie można również zapomnieć o służbie polskich cyberwojsk. Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni (DKWOC) to specjalistyczny komponent sił zbrojnych, który jest właśnie odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa w polskiej cyberprzestrzeni, poprzez realizację działań w pełnym spektrum. Mowa o operacjach obronnych, rozpoznaniu, ale i ofensywnych.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany