Rosyjski firmware do dronów celem cyberataku

Autor. Bernd Thomas/Pixabay
Infrastruktura rosyjskich twórców oprogramowania do dronów używanych na Ukrainie stała się celem cyberataku. Według deweloperów, zakłócono działanie systemu odpowiedzialnego za dystrybucję software. Jest to jeden z niewielu przypadków, gdy rosyjski podmiot wojskowy przyznał się, że padł ofiarą ataku.
Wojna rosyjsko-ukraińska znacznie przyspieszyła rozwój technologii stosowanych na polu walki. Jak opisywaliśmy na naszych łamach, Ukraińcy korzystają zarówno z urządzeń produkowanych zagranicą, jak i ze swoich własnych bezzałogowców. Nie tylko oni wykorzystują jednak sztuczną inteligencję – odpowiednie wyposażenie znaleziono również w rosyjskim dronie V2U.
Nieznani hakerzy w akcji
Rosyjski przemysł zajmuje się modyfikacją oprogramowania w komercyjnych dronach, które są wykorzystywane przez armię Kremla na Ukrainie. Bardzo rzadko zdarza się jednak, że podmioty przyznają, że padły ofiarą cyberataku. Jak podaje portal The Record, stało się tak w przypadku firmy zajmującej się oprogramowaniem o nazwie „1001”, przeznaczonym dla urządzeń DJI.
Według dostępnego opisu, niezidentyfikowani aktorzy uzyskali dostęp do serwera odpowiedzialnego za dystrybucję tegoż firmware. W pierwszej kolejności wyświetlili kilka fałszywych komunikatów na terminalach użytkowników, następnie zaś wyłączyli całkowicie system. Według niezależnego eksperta cyberbezpieczeństwa Olega Szakirowa, nikt nie przyznał się jeszcze do przeprowadzenia ataku.
Atakujący wiedzieli co robią. Ich cel był wysoko specjalistyczny.
Oleg Szakirow
Czytaj też
Wstrzymano wgrywanie firmware
Wybór serwera jako obiekt ataku nie powinien dziwić. Oprogramowanie mogą pobierać jedynie wspomniani użytkownicy, którymi w rzeczywistości są centra obsługi dronów posiadające odpowiednio skonfigurowane laptopy. Według twórców, firmware usuwające ograniczenia producenta czy posiadające większą odporność na spoofing znalazło się na ponad 200 tys. dronów.
Nie wiadomo, jak wielki wpływ miał cyberatak na funkcjonowanie sektora. Szakirow wskazał jednak, że wyłączenie laptopów w centrach obsługi (nakazane przez twórców oprogramowania) wstrzymało cały proces wygrywania firmware do bezzałogowców. Długa przerwa może również wpłynąć na sytuację operacyjną” – napisał na swoim kanale Telegram.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
WYCIEKI DANYCH z firm. JAK ZAPOBIEGAĆ wynoszeniu danych przez pracowników?
Materiał sponsorowany