Cyberbezpieczeństwo
Amerykanie głosują, agencje ostrzegają. "Operacje wpływu będą kontynuowane"
Podczas gdy Amerykanie wybierają nowego prezydenta, agencje odpowiedzialne za bezpieczeństwo w tamtejszej infosferze stale monitorują sytuację. Według najnowszego komunikatu FBI, CISA oraz ODNI, zidentyfikowano kolejne rosyjskie działania dezinformacyjne. Zwrócono również uwagę na Iran.
Wtorek 5 października jest dniem wyborów w Stanach Zjednoczonych. Wielu komentatorów ocenia, że tegoroczna kampania była jedną z najbardziej gorących w historii. Przeanalizowanie jej pod kątem cyberbezpieczeństwa wskazuje, że istotnie tak było – ostatnie miesiące opisaliśmy w poniższym artykule:
Czytaj też
Rosja największym zagrożeniem
W ostatnich godzinach kolejne stanowisko w sprawie zagrożeń w cyberprzestrzeni opublikowały Federalne Biuro Śledcze (FBI), Agencja ds. Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury (CISA) oraz Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego (ODNI). Poprzednie pojawiło się w piątek, jednak jak zauważono, zagraniczni aktorzy kontynuowali przeprowadzanie swoich operacji wpływu nastawionych na podzielenie mieszkańców Stanów.
Zdaniem trzech agencji, największym zagrożeniem pozostaje Rosja. Podmioty powiązane z Kremlem odpowiadają za produkcję fałszywych artykułów oraz materiałów wideo, w których mówią m.in. o fałszowaniu wyników głosowania czy narastającej przemocy wśród Amerykanów.
W gronie fałszywych materiałów znalazły się te dotyczące rzekomych oszustw w Arizonie – zaprzeczył im sekretarz tego stanu – czy artykuł o pracownikach federalnych w tzw.swing states przeprowadzających fałszerstwa wyborcze.
„Przewidujemy, że rosyjscy aktorzy będą publikować dodatkowe treści z tymi motywami w dniu wyborów oraz po zamknięciu lokali wyborczych” – czytamy w oświadczeniu.
Czytaj też
Iran pod lupą. „Tylko zaufane źródła"
Co istotne, agencje zwróciły również uwagę na działania Iranu. Przypomnijmy – to właśnie ten kraj odpowiada za cyberatak na kampanię Donalda Trumpa. Niewykluczone, że będą miały miejsce kolejne tego typu operacje, podobnie jak tworzenie fałszywych przekazów w celu podsycania przemocy czy obniżania wiarygodności głosowania.
„CISA zaleca wyborcom poszukiwanie informacji w zaufanych, oficjalnych źródłach, w szczególności u stanowych i lokalnych urzędników wyborczych” – czytamy w stanowisku.
Jednocześnie agencja, razem z FBI, zachęca do zgłaszania podejrzanych zachowań lub przestępczości związanej z wyborami pod specjalnymi numerami i adresami e-mail. Co najważniejsze, aktorzy mają kontynuować swoje działania również w okresie powyborczym.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany