Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Amerykanie głosują, agencje ostrzegają. "Operacje wpływu będą kontynuowane"

Amerykanie wybierają nowego prezydenta. Tamtejsze agencje kontynuują monitoring sieci - ostatni przedwyborczy komunikat przypomina nie tylko o działaniach Rosji, ale i Iranu.
Amerykanie wybierają nowego prezydenta. Tamtejsze agencje kontynuują monitoring sieci - ostatni przedwyborczy komunikat przypomina nie tylko o działaniach Rosji, ale i Iranu.
Autor. Clay Banks/Unsplash

Podczas gdy Amerykanie wybierają nowego prezydenta, agencje odpowiedzialne za bezpieczeństwo w tamtejszej infosferze stale monitorują sytuację. Według najnowszego komunikatu FBI, CISA oraz ODNI, zidentyfikowano kolejne rosyjskie działania dezinformacyjne. Zwrócono również uwagę na Iran.

Wtorek 5 października jest dniem wyborów w Stanach Zjednoczonych. Wielu komentatorów ocenia, że tegoroczna kampania była jedną z najbardziej gorących w historii. Przeanalizowanie jej pod kątem cyberbezpieczeństwa wskazuje, że istotnie tak było – ostatnie miesiące opisaliśmy w poniższym artykule:

Czytaj też

Reklama

Rosja największym zagrożeniem

W ostatnich godzinach kolejne stanowisko w sprawie zagrożeń w cyberprzestrzeni opublikowały Federalne Biuro Śledcze (FBI), Agencja ds. Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury (CISA) oraz Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego (ODNI). Poprzednie pojawiło się w piątek, jednak jak zauważono, zagraniczni aktorzy kontynuowali przeprowadzanie swoich operacji wpływu nastawionych na podzielenie mieszkańców Stanów.

Zdaniem trzech agencji, największym zagrożeniem pozostaje Rosja. Podmioty powiązane z Kremlem odpowiadają za produkcję fałszywych artykułów oraz materiałów wideo, w których mówią m.in. o fałszowaniu wyników głosowania czy narastającej przemocy wśród Amerykanów. 

W gronie fałszywych materiałów znalazły się te dotyczące rzekomych oszustw w Arizonie – zaprzeczył im sekretarz tego stanu – czy artykuł o pracownikach federalnych w tzw.swing states przeprowadzających fałszerstwa wyborcze.

„Przewidujemy, że rosyjscy aktorzy będą publikować dodatkowe treści z tymi motywami w dniu wyborów oraz po zamknięciu lokali wyborczych” – czytamy w oświadczeniu.

Czytaj też

Reklama

Iran pod lupą. „Tylko zaufane źródła"

Co istotne, agencje zwróciły również uwagę na działania Iranu. Przypomnijmy – to właśnie ten kraj odpowiada za cyberatak na kampanię Donalda Trumpa. Niewykluczone, że będą miały miejsce kolejne tego typu operacje, podobnie jak tworzenie fałszywych przekazów w celu podsycania przemocy czy obniżania wiarygodności głosowania. 

„CISA zaleca wyborcom poszukiwanie informacji w zaufanych, oficjalnych źródłach, w szczególności u stanowych i lokalnych urzędników wyborczych” – czytamy w stanowisku.

Jednocześnie agencja, razem z FBI, zachęca do zgłaszania podejrzanych zachowań lub przestępczości związanej z wyborami pod specjalnymi numerami i adresami e-mail. Co najważniejsze, aktorzy mają kontynuować swoje działania również w okresie powyborczym.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama