Biznes i Finanse
Przychody Mety maleją. Koncern wdraża nowy typ reklam z rozszerzoną rzeczywistością
Przychody koncernu Meta maleją i to właśnie dlatego firma zdecydowała się wdrożyć nowy typ reklam na Instagramie i w komunikatorze Messenger. Wykorzystują one rzeczywistość rozszerzoną i są kolejnym krokiem w przyzwyczajaniu użytkowników usług spółki do tej technologii.
Rozszerzona rzeczywistość ma być wykorzystywana w reklamach, które będą pojawiały się w relacjach na Instagramie oraz w strumieniu postów w tej aplikacji.
Reklamodawcy, jak pisze serwis CNBC News , będą mieli do dyspozycji nowe miejsca do umieszczania swoich komunikatów marketingowych na Instagramie, a w Messengerze z kolei będą mogli skorzystać z nowych narzędzi.
Kłopoty z przychodami i próby wyjścia z sytuacji
Redakcja zauważa, że decyzje Mety o testach nowych rozwiązań reklamowych mają związek z malejącymi przychodami. Ich spadek boleśnie dotyka spółkę nie tylko z powodu ograniczeń w możliwości profilowania na potrzeby reklamy, które nałożyła na nie popularność restrykcyjnych ustawień prywatności Apple'a w systemie operacyjnym na urządzenia tej firmy, ale i konkurencja ze strony innych platform, szczególnie popularnych wśród młodych użytkowników – np. TikToka.
Obecnie Meta spodziewa się drugiego kwartału z rzędu, w którym spadek przychodów będzie widoczny – pisze CNBC. Redakcja zauważa też, że firma stara się odwrócić trend spadku wartości swoich akcji, które obecnie są najmniej warte od wczesnego 2019 roku.
Czytaj też
Jakie zmiany na Instagramie?
W myśl proponowanych przez Metę zmian, reklamodawcy zyskają nowy sposób wyświetlania reklam na stronie „Odkryj" Instagrama, gdzie użytkownicy widzą treści sprofilowane według ich preferencji i zwyczajów podczas korzystania z aplikacji.
Reklamy będą mogły być też wyświetlane na stronach profili na Instagramie – pod warunkiem, że te będą publiczne i nie będą należały do nastolatków.
Niektórzy influencerzy będą mogli pozwalać na emisję reklam w ich strumieniach treści – ma to stanowić dla nich, jak i dla platformy, dodatkowe źródło dochodu.
Czytaj też
Co czeka użytkowników Messengera?
W komunikatorze Messenger z kolei, który należy do Facebooka, koncern Meta udostępni reklamodawcom narzędzie wykorzystujące oprogramowanie uczenia maszynowego.
Jego zadaniem będzie „docieranie do osób, które z największym prawdopodobieństwem dokonają zakupu". Przedstawiciele Mety podkreślają przy tym, że w działaniu tego narzędzia nie będzie wykorzystywana treść rozmów prowadzonych przez użytkowników Messengera. Firma nie będzie zatem – jak obiecuje – analizowała zawartości czatów do celów reklamy.
Czytaj też
Zapowiedzi przed słabym kwartałem
Zapowiedzi te, jak odnotowuje CNBC, zostały ogłoszone zaledwie kilka tygodni przed publikacją wyników finansowych Mety za trzeci kwartal tego roku.
Jak wspomniano wcześniej, to drugi z rzędu kwartał, w którym koncern według wszelkich prognoz będzie ogłaszał spadek przychodów. Firma straciła już na giełdzie ok. 60 proc. wartości akcji, które miała na początku tego roku.
Czytaj też
Nowe reklamy przypominają o metawersum
Wykorzystanie rozszerzonej rzeczywistości w proponowanych przez Metę rozwiązaniach reklamowych ma nawiązywać do przekierowania biznesu firmy Marka Zuckerberga w stronę rozwoju równoległego, cyfrowego świata, jakim ma być metawersum.
Na Instagramie rozszerzona rzeczywistość funkcjonuje już w ramach filtrów nakładanych przez użytkowników na zdjęcia w relacjach. W reklamach jednak może posłużyć do tego, by użytkownicy np. przymierzyli jakiś element odzieży używając kamery do selfie albo spróbowali, jak będą wyglądali w makijażu zrobionym określonym kosmetykiem.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany