Armia i Służby
Wyciek danych z wojska USA
Na skutek błędu jednego z pracowników, wyciekły dane z amerykańskiego wojska. Sprawa dotyczy informacji na temat tysięcy osób.
Jak podaje serwis C4isrnet, sprawa dotyczy jednostki Straży Przybrzeżnej USA (Coast Guard Reserve). W ubiegłym tygodniu zaalarmowano jej personel o naruszeniu bezpieczeństwa danych. Odbyło się to 3 miesiące po tym, jak odkryto incydent (wykryto go 24 stycznia br.).
Czytaj też
Wyciek danych tysięcy osób
Według medialnych doniesień, sprawa dotyczy danych 10 700 osób z Coast Guard Reserve. Nieumyślnie ujawniono adresy domowe (7554 osób) oraz numery identyfikacyjne (3146).
„Nieumyślny” incydent w wojsku USA
C4isrnet, powołując się na stanowisko Straży Przybrzeżnej, wskazuje, że analiza incydentu wykazała, iż jeden z wewnętrznych dokumentów zawierający wspomniane dane „nieumyślnie ujawniono”. Plik trafił na prywatne skrzynki mailowe 85 rezerwistów, którzy od razu zgłosili sprawę do odpowiedniego biura.
Osoba, która miała doprowadzić do wycieku – jak deklaruje armia – przeszła już dodatkowe szkolenie w zakresie zabezpieczania wrażliwych informacji.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].