Reklama

Armia i Służby

Afera szpiegowska w Grecji. Szef wywiadu odchodzi

Panagiotis Kontoleon
Autor. BNN Newsroom (@BNNBreaking)/Twitter

Szef greckiego wywiadu złożył rezygnację ze stanowiska w związku z aferą szpiegowską w tym kraju. Wcześniej, podczas parlamentarnej komisji przyznał, że służby inwigilowały jednego z dziennikarzy. Szpiegowano także lidera opozycji.

Reklama

Rezygnacja Panagiotisa Kontoleona to efekt „błędnych działań” związanych z procedurami dotyczącymi podsłuchów – informuje agencja Reutera, powołując się na oświadczenie biura premiera Kyriakosa Mitsotakisa.

Reklama

Podsłuch dziennikarza i opozycjonisty

Reklama

Przypomnijmy, że na początku sierpnia br. odbyło się za zamkniętymi drzwiami posiedzenie greckiej komisji parlamentarnej ds. przejrzystości. Podczas jej trwania szef greckiego wywiadu przyznał, że jego służba inwigilowała Thanasisa Koukakisa, dziennikarza pracującego dla CNN Grecja.

Posiedzenie komisji to następstwo złożenia skargi do prokuratury przez Nikosa Androulakisa – lidera socjalistycznej partii opozycyjnej PASOK oraz członka Parlamentu Europejskiego.

Jak informowaliśmy, polityk o podjętych krokach mówił podczas spotkania z dziennikarzami pod koniec lipca br. Przekazał wówczas, że próbowano zhakować jego telefon w celu instalacji na nim systemu szpiegowskiego Predator.

Przypadek Hiszpanii

Warto podkreślić, że nie tylko w Grecji doszło do zmian w strukturach służb w związku z aferą szpiegowską. 

Mowa o Hiszpanii, gdzie Paz Esteban, stojąca na czele hiszpańskiego wywiadu, została odwołana ze stanowiska po ujawnieniu przypadków inwigilacji najważniejszych osób w państwie przy użyciu Pegasusa.

Esteban była pierwszą kobietą, która stanęła Narodowego Centrum Wywiadu (NCW).

Sprawą inwigilacji obywateli w europejskich państwach zajmuje się komisja śledcza Parlamentu Europejskiego. Badane są incydenty w m.in. Polsce (szpiegowano np. Romana Giertycha, Ewę Wrzosek oraz Krzysztofa Brejzę), Hiszpanii czy na Węgrzech.  

Potwierdzono: 14 państw UE ma Pegasusa

W tym celu europarlamentarzyści biorą udział w delegacjach do tych państwa, aby rozwikłać sprawę. Jak informowaliśmy, w dniach 18-20 lipca br. przedstawiciele komisji śledczej byli w Izraelu. 

W trakcie wizyty spotkali się z m.in.  z członkami izraelskiego rządu, Knesetu, ekspertami i przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego, a także firmy NSO Group (producenta Pegasusa). 

Udało się potwierdzić, że 14 państw UE posiada Pegasusa, a także, że dwóm – jednym z nich ma być Polska – odebrano licencję. 

W delegacji komisji nie brał udziału nikt z Polski.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze (1)

  1. as123

    Nie inwigilował i śledził dla siebie. Mocodawcy pozostaja nieuchwytni jak rozumiem.

Reklama