Reklama

Polityka i prawo

130 kont na Twitterze znanych osobistości ofiarą cyberataku. FBI wszczyna śledztwo

fot. Expect Best / pexels
fot. Expect Best / pexels

130 kont celebrytów, polityków i firm padło ofiarą środowego cyberataku na Twittera, jednak hakerom udało się przejąć niewielką część kont i wysyłać z nich twity - poinformowała platforma. Sprawę ataku bada amerykańskie FBI. Pomimo, że atak wywołał spory niepokój w Waszyngtonie, to jednak prezydent Donald Trump nie zamierza przestać tweetować.

W czwartkowym oświadczeniu Biuro FBI w San Francisco przekazało, że wydaje się, iż atak związany był z oszustwem kryptowalutowym. W blisko dobę po ataku nie było jasne, czy hakerzy uzyskali dostęp do prywatnych wiadomości na kontach - donosi Polska Agencja Prasowa.

"Ciężki dzień dla Twittera" - skomentował szef firmy Jack Dorsey, przyznając, że hakerzy uzyskali dostęp do kont użytkowników poprzez "skoordynowany atak" wymierzony w pracowników Twittera posiadających dostęp do wewnętrznych systemów i narzędzi. Firma dodała, że dalej analizuje, czy hakerzy mogli uzyskać dostęp do prywatnych danych z zaatakowanych kont.

Atak zaniepokoił polityków na Kapitolu, niezależnie od ich partyjnej afiliacji. Komisja do spraw wywiadu w kontrolowanym przez Republikanów Senacie wezwała kierownictwo Twittera do złożenia wyjaśnień.

"Chociaż motywem wydają się być finanse, to wyobraźmy sobie, (co by było), gdyby źli ludzie mieli jeszcze inne intencje i użyli wpływowych kont do rozpowszechniania dezinformacji, ingerując w nasze wybory, wywołując niepokój na giełdzie czy zakłócając nasze międzynarodowe relacje" - przekazał w oświadczeniu demokratyczny senator Ed Markey.

Biały Dom zakomunikował, że konto prezydenta Trumpa nie zostało zhakowane. Amerykański przywódca nie zamierza przestać używać Twittera, na którym wpisy zamieszcza codziennie.

W środę nieznani hakerzy w ramach kampanii przejęli twitterowe konta popularnych marek, przedsiębiorstw oraz znanych osób (w tym polityków, milionerów, celebrytów), zamieszczając na platformie komunikaty nakłaniające użytkowników do klikania w złośliwy link. Pośród ofiar cyberataku znalazły się takie firmy jak Uber, Apple, KuCoin, Coinbase, Gemini czy Binance. Komunikaty pojawiły się również na profilach najpopularniejszych osób, które posiadają milionowe zasięgi na Twitterze. Wśród nich należy wymienić między innymi Elona Muska, Michaela Bloomberga, Billa Gatesa, Baracka Obamę, Joe Bidena, Jeffa Bezosa, Kanye’a Westa czy Kim Kardashian. Głównym celem hakerów było nakłonienie użytkowników platformy do wysyłania oszustom znacznych kwot pieniężnych w postaci bitcoinów oferując w zamian odesłanie 2 tys. dolarów.

PAP / SG

Reklama

Komentarze

    Reklama