Technologie
Pracownicy Amazona testują ChatGPT. Co potrafi sztuczna inteligencja?
Pracownicy Amazona mają używać ChatGPT do kodowania, pisania materiałów szkoleniowych czy odpowiadania na pytania klientów. Co jeszcze potrafi oprogramowanie bazujące na sztucznej inteligencji?
ChatGPT, czyli generator tekstu, bazujący na AI – jak wskazali jego twórcy, firma OpenAI – opiera się na modelu uczenia maszynowego, używanego do generowania tekstu na podstawie danych wejściowych. GPT wykorzystuje technologię przetwarzania języka naturalnego (NLP) i uczenie głębokie, aby tworzyć tekst, który jest naturalny i zgodny z dostarczonymi danymi wejściowymi.
Od kilku tygodni nie ustają głosy entuzjastów rozwiązania, że w efekcie sztuczna inteligencja „odbierze nam pracę”, ale i stworzy nowe zawody – w tym już nie np. twórców contentu, a osoby, które będą umiały wykorzystywać narzędzia działające w oparciu o AI, by pracować szybciej (i w domyśle: wydajniej).
Nie brakuje jednak także głosów krytyków wskazujących, że ChatGPT nie jest idealny, a wręcz łatwo wprowadzić go w błąd, co wiele razy pokazali internauci w swoich symulacjach, zadając pytania maszynie w taki sposób, że wielokrotnie się myliła. Równie dobrze może ona służyć do działań początkujących hakerów, którzy będą chcieli stworzyć złośliwe oprogramowanie.
Czytaj też
ChatGPT wykorzystywany w Amazonie
Nie dziwi jednak, że już pojawiły się firmy, które zdecydowały się wykorzystać rozwiązanie nie tylko jako „technologiczną zabawkę”, ale także jako narzędzie do pracy.
Jak wskazuje amerykański Business Insider, pracownicy Amazona mają testować to rozwiązanie w spółce AWS (Amazon Web Services – red.) przy kilku czynnościach w swojej codziennej pracy, by przekonać się, jaki jest „potencjał”.
Chodzi o wykorzystanie chatbota do kodowania, odpowiadania na pytania w czasie rozwmowy kwalifikacyjnej, w dziale obsługi klienta, przy tworzeniu dokumentów szkoleniowych czy strategii korporacyjnej. Dodatkowo – jak wynika z wewnętrznych wiadomości AWS, do których dotarła redakcja – miał być też dobry w pisaniu przewodnika dla inżynierów baz danych, odpowiadania na pytania w zakresie wsparcia pracowników czy w określeniu celów firmy.
Jednak pracownicy mieli dostać ostrzeżenie, aby nie udostępniali AI poufnych informacji z pracy, a jedynie te, które są ogólnodostępne.
Czytaj też
Praca za 2 dolary
Poważną rysą na wizerunku firmy powinna być informacja o tym, że czatbot firmy OpenAI swoje umiejętności osiągnął dzięki niskopłatnej i wręcz niewolniczej pracy Kenijczyków. Pracownicy z Kenii mieli zarabiać nawet mniej niż 2 dolary za godzinę, pracując nad udoskonalaniem algorytmu ChatGPT i czuwając, aby sztuczna inteligencja nie była toksyczna – wskazywaliśmy w tekście.
/NB
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].