Reklama

Social media

Wyzwanie na TikToku doprowadziło do śmierci dzieci? Platforma z nowymi pozwami

Fot. cottonbro/pexels/

Popularne wyzwanie (ang. blackout challenge) na TikToku miało skutkować śmiercią siedmiorga dzieci. Ich rodzice uważają, że to algorytm aplikacji pokazał im śmiertelne wyzwanie. Platforma odpowiada, że dba o bezpieczeństwo użytkowników.

Reklama

Chińska platforma społecznościowa, należąca do ByteDance zmaga się z kolejnymi problemami – po tym, jak była oskarżana o przekazywanie danych amerykańskich użytkowników do Pekinu . Kilka dni później zadeklarowała, że zadba, aby Pekin nie miał dostępu do danych użytkowników z USA.

Reklama

Teraz pojawiły się kolejne czarne chmury, w związku z wyzwaniem, jakie było popularne na tej platformie: „blackout” (ang. zaciemnienie, odłączenie).

Blackout challenge na TikToku

Na czym polegało? Na odtworzeniu wyzwania, które opierało się na... utracie przytomności. W efekcie rodzice zmarłych dzieci, których śmierć miała być spowodowana uduszeniem podczas próby „zaciemnienia”, pozywają platformę. "Wzorem" dla zmarłych młodych użytkowników były oczywiście filmy innych osób.

Reklama

Jeden z pozwów w sprawie został złożony przeciwko firmie w czerwcu – wskazano w nim, że siedmioro dzieci zginęło w zeszłym roku właśnie w tego powodu. Oskarża on platformę, że to ona odpowiada – poprzez algorytm podpowiadający użytkownikom treści – za „zachęcanie użytkowników do dławienia się pasami, sznurkami do torebki lub czymkolwiek podobnym, dopóki nie zemdleje”.

Wszystkie dzieci, które zmarły miały poniżej 15 lat, to m.in. 10-latek z Włoch (śmierć w styczniu 2021 roku); 12-latek z Kolorado (śmierć w marcu 2021 roku); 14-latek z Australii (czerwiec 2021 roku); 12-latek z Oklahoma (lipiec 2021 rok); 10-latek z Pensylwanii (grudzień 2021). Ostatni wniesiony w tej sprawie pozew ma dotyczyć 8-letniej i 9-letniej dziewczynki - podaje "The Verge".

Czytaj też

Co robiła platforma, by zapobiec śmierci?

Pozew dotyczący dwóch ostatnich przypadków ma argumentować, że serwis sam rekomenduje pewne filmy, zawierające wyzwania (w sekcji „dla Ciebie”), więc ma „obowiązek monitorowania udostępnianych, publikowanych i/lub rozpowszechnianych filmów i wyzwań w swojej aplikacji”.

Natomiast platforma – w odpowiedzi na pytania „The Washington Post” miała stwierdzić, że zablokowała użytkownikom możliwość wyszukiwania wyzwania związanego z "zaciemnieniem" – zamiast tego mają widzieć ekran ostrzegawczy stwierdzając, że „niektóre wyzwania online mogą być niebezpieczne, niepokojące, a nawet sfabrykowane” oraz link do strony w aplikacji, która dotyczy ostrzeżeń w tej sprawie.

Rzecznik TikToka Mahsau Cullinane miał też ocenić, że platforma jest „czujna i zobowiązuje się do bezpieczeństwa użytkowników, więc natychmiast usuwa powiązane treści, jeśli zostaną znalezione”.

Firma w swojej historii miała już problemy, które kończyły się procesami sądowymi i grzywnami – w 2019 roku zapłaciła 5,7 mln dolarów za możliwość rejestracji użytkownikom poniżej 13. roku życia, bez zgody ich rodziców.

Czytaj też

/NB

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama