Z ogłoszonej przez Twittera nowej, globalnej polityki ws. dezinformacji kryzysowej wynika, że treści dezinformacyjne nie będą wzmacniane, ani polecane przez algorytmy.
We wpisie na oficjalnym blogu Twittera czytamy, że skoro „na całym świecie ludzie używają Twittera do szukania wiarygodnych informacji w czasie rzeczywistym, a w okresach kryzysowych – takich jak konflikty zbrojne, sytuacje zagrożenia zdrowia publicznego i katastrofy naturalne na dużą skalę – dostęp do wiarygodnych informacji i zasobów jest jeszcze bardziej wymagany”, to platforma wprowadza nową politykę dotyczącą dezinformacji kryzysowej.
Ma chodzić przede wszystkim o podnoszenie poziomu dostępnych na Twitterze informacji, by były one rzetelne i wiarygodne, a wirusowa dezinformacja nie była wzmacniana, ani zalecana przez algorytm w trakcie kryzysu.
„W czasach kryzysu wprowadzające w błąd informacje mogą podważyć zaufanie publiczne i spowodować dalsze szkody już narażonemu na nie społeczeństwu. Oprócz naszej dotychczasowej pracy nad zwiększeniem dostępności wiarygodnych informacji podczas wydarzeń kryzysowych, to nowe podejście pomoże spowolnić rozprzestrzenianie się przez nas najbardziej widocznych, wprowadzających w błąd treści, w szczególności tych, które mogą prowadzić do poważnych szkód” – deklaruje serwis.
Praca nad nową polityką ds. dezinformacji miała trwać od ubiegłego roku w oparciu o konsultacje m.in. z globalnymi ekspertami i organizacjami zajmującymi się prawami człowieka – twierdzą administratorzy platformy.
Na potrzeby nowej polityki walki z dezinformacją „kryzys” zdefiniowano jako „sytuacje, w których występuje powszechne zagrożenie życia, bezpieczeństwa fizycznego, zdrowia lub podstawowej egzystencji”.
Czytaj też
Co zostanie uznane za dezinformację?
Jako przykłady tweetów, do których może zostać dodane ostrzeżenie (oznaczenie wpisu jako potencjalnego źródła dezinformacji – red.) wskazano m.in. fałszywe relacje lub raporty o zdarzeniach lub informacje, które błędnie opisują warunki w terenie w miarę rozwoju konfliktu; fałszywe zarzuty dotyczące użycia siły, wtargnięcia na suwerenność terytorialną lub użycia broni; wyraźnie fałszywe lub wprowadzające w błąd zarzuty, dotyczące zbrodni wojennych lub masowych okrucieństw wobec określonych populacji; fałszywe informacje dotyczące reakcji społeczności międzynarodowej, sankcji, działań obronnych lub operacji humanitarnych; mocne komentarze, próby obalenia lub sprawdzenia faktów oraz osobiste anegdoty lub relacje pierwszoosobowe nie są objęte zakresem tej polityki.
„W chwilach kryzysu ustalenie, czy coś jest prawdziwe, czy fałszywe, może być wyjątkowo trudne. Aby ustalić, czy twierdzenia wprowadzają w błąd, wymagamy weryfikacji z wielu wiarygodnych, publicznie dostępnych źródeł, w tym dowodów z grup monitorujących konflikty, organizacji humanitarnych, śledczych z otwartych źródeł, dziennikarzy i innych” – zaznacza administracja Twittera.
Wpisy, których treści mogą wprowadzać w błąd mają nie być wzmacniane, ani polecane (na osi czasu: stronie głównej, w wyszukiwarce, w opcji „eksploruj”). Priorytetowo mają być także dodawane powiadomienia ostrzegawcze (do kont np. państwowych mediów czy znaczek zweryfikowanego, oficjalnego konta rządowego).
Tweety zawierające treści naruszające politykę dezinformacji kryzysowej będą umieszczane za ostrzeżeniem wyglądającym w ten sposób.
Osoby na Twitterze będą musiały kliknąć ostrzeżenie, aby wyświetlić tweeta, a treść nie będzie wzmacniana ani polecana w całym serwisie. Ponadto polubienia, retweety i udostępnienia zostaną wyłączone, a powiadomienie będzie zawierało łącze do dodatkowych informacji o naszym podejściu do dezinformacji w sytuacjach kryzysowych.
Nowa polityka ma koncentrować się przede wszystkim na wojnie w Ukrainie, ale ma być także rozszerzona na inne kryzysy - czytamy na oficjalnym blogu Twittera.
Czytaj też
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
/NB