Izraelskie wojsko wycofuje chińskie elektryki
 Autor. Siły Obronne Izraela/www.idf.il
Kwestia wykorzystywania chińskiej technologii od dawna budzi kontrowersje w wielu krajach, a obawy przed możliwym szpiegostwem skłaniają państwa do odchodzenia od rozwiązań pochodzących z Chin. Izraelska armia również podejmuje działania w tym kierunku.
W Siłach Obronnych Izraela podjęto decyzję w sprawie pojazdów pochodzących z Chin. Szef Sztabu IDF nakazał ich wycofanie po przeprowadzeniu wewnętrznej oceny bezpieczeństwa.
Analiza wykazała, że systemy zainstalowane w tych pojazdach mogą stwarzać potencjalne ryzyko wycieku danych. Jak wskazuje United24Media, proces usuwania chińskich pojazdów ma trwać do końca pierwszego kwartału 2026 roku.
Najpierw zakaz wjazdu dla prywatnych chińskich samochodów
Już w sierpniu br. Izrael zakazał wjazdu aut produkcji chińskiej na teren wszystkich baz wojskowych. Decyzja motywowana była obawą o potencjalne wycieki z kamer oraz czujników pokładowych. Wraz z tą dyrektywą żołnierze i pracownicy cywilni byli zmuszeni do pozostawiania samochodów chińskich producentów poza murami jednostek.
W kwietniu Wielka Brytania wprowadziła podobny zakaz. Właściciele tych pojazdów, oprócz zakazu wjazdu, otrzymali zalecenie, aby parkować je w odległości co najmniej 3 km od obiektów mających kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa państwa.
Czytaj też
Chińskie auta znikają z armii
Izrael podjął dalsze kroki w kwestii zwiększania bezpieczeństwa i decyduje się na usunięcie elektrycznych pojazdów ze swojej armii.
Jak podaje United24 Media za stacją 9TV, priorytetem będzie odebranie samochodów od żołnierzy posiadających dostęp do informacji niejawnych. Łącznie akcja obejmie to ponad 700 samochodów służbowych. Wśród nich dominuje marka Chery.
Zwrócono uwagę, że największe zagrożenie stanowią kamery, mikrofony, czujniki oraz moduły komunikacyjne, które mogą przesyłać dane na zewnętrzne serwery bez wiedzy kierowcy lub lokalnego importera.
Część portali informacyjnych również podaje, że decyzja częściowo może wynikać z nacisków Stanów Zjednoczonych, które zachęcają swoich sojuszników do rezygnacji z chińskiej technologii.
Norwegia potwierdza potencjalne ryzyko
Norweski operator komunikacji publicznej zdecydował się przeprowadzić badania na autobusach działających na liniach w Oslo. Porównywano modele chińskie oraz holenderskie. W przypadku tych pierwszych, wykryto moduł SIM, który poza standardowymi aktualizacjami, może służyć do zdalnego manipulowania systemem pojazdu, co stwarza również ryzyko jego unieruchomienia. Kwestia potencjalnego zagrożenia oraz decyzji Polski o dalszym zakupie tych pojazdów została omówiona na naszych łamach.
 

   
   
   
  
   
  
   
   
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?