Social media
Elon Musk zamknął biuro w Brazylii. Pisze o "nielegalnej cenzurze"
Kontrowersyjny miliarder przekazał, że zamknął brazylijski oddział swojego portalu społecznościowego. To odpowiedź na decyzję sędziego Alexandre de Moraesa, który nakazał platformie X zamknięcie kont, oskarżonych o szerzenie dezinformacji.
Elon Musk poinformował o sprawie w portalu X. „Decyzja o zamknięciu biura X w Brazylii była trudna, ale gdybyśmy zgodzili się na (nielegalną) tajną cenzurę i żądania dotyczące przekazywania prywatnych informacji, nie moglibyśmy wytłumaczyć naszych działań bez poczucia wstydu” – napisał miliarder.
„Nielegalną i tajną cenzurą” nazwał on decyzję brazylijskiego sędziego Sądu Najwyższego Alexandre de Moraesa, który nakazał firmie zawieszenie niektórych kont, w związku z pojawiającą się na nich dezinformacją.
Portal X ma być nadal dostępny dla użytkowników w tym kraju – czytamy z kolei we wpisie przedstawicieli platformy, gdzie opublikowano też skany decyzji sędziego. W dokumentach znajduje się nakaz zamknięcia 19 kont, w tym należących do prawicowych influencerów.
W jednym z dokumentów widnieje informacja, że firma nie zastosowała się do nakazu, więc może ona zostać ukarana grzywną lub przedstawiciel prawny X w Brazylii może zostać aresztowany.
Warto dodać, że W 2016 roku podobna sytuacja już miała miejsce - brazylijscy funkcjonariusze policji aresztowali lokalnego dyrektora Facebooka, ponieważ firma nie zastosowała się do nakazu sądowego.
The decision to close the 𝕏 office in Brazil was difficult, but, if we had agreed to @alexandre’s (illegal) secret censorship and private information handover demands, there was no way we could explain our actions without being ashamed.
— Elon Musk (@elonmusk) August 17, 2024
We have received further demands for censorship and for the personal account information of our users, impacting not just Brazilians but residents of the United States and Argentina. We share those here in the interests of essential transparency.
— Global Government Affairs (@GlobalAffairs) August 15, 2024
__
Recebemos mais pedidos de… pic.twitter.com/dBljEHHOyo
Czytaj też
Szturm na Kongres Narodowy Brazylii z dezinformacją w tle
„Posunięcie to jest gwałtownym zaostrzeniem trwającego od miesięcy sporu Muska z brazylijskim sędzią Alexandre de Moraesem, którego miliarder oskarża o uciszanie konserwatywnych głosów w Internecie. Z kolei sędzia Moraes twierdzi, że oczyszcza internet, usuwając dezinformację i ataki na brazylijskie instytucje” - opisuje „The New York Times”.
W ciągu ostatnich lat Moraes nakazał różnym portalom społecznościowym zawieszenie setek kont i postów za rozpowszechnianie treści, które jego zdaniem zagrażają brazylijskiej demokracji. Treści nakazów są zazwyczaj zatajone przed opinią publiczną, a Moraes nie wyjaśnia, czym dane konto „zasłużyło” sobie na zawieszenie.
Nakazy sądowe dotyczą głównie prawicowych zwolenników Jaira Bolsonaro, byłego prezydenta Brazylii - w tym tych, którzy kwestionowali jego porażkę w wyborach w 2022 r. i sympatyzowali z protestującymi.
Zwolennicy byłego prezydenta w 2023 roku wtargnęli do brazylijskiego Kongresu, Sądu Najwyższego i biur prezydenckich, aby doprowadzić do zamachu stanu i przejęcia władzy przez wojsko. W sieci krążyło wtedy dużo fake newsów na temat domniemanych fałszerstw wyborczych. Moraes nadzorował również kilka dochodzeń karnych przeciwko Bolsonaro i jego sojusznikom.
Jak pisze „NYT” – działania Moraesa uczyniły go z jedną z najbardziej wpływowych i polaryzujących postaci w Brazylii. Po lewej stronie sceny politycznej jest uważany za bohatera, a po prawej - za złoczyńcę.
Czytaj też
„Wolność słowa nie jest wolnością agresji"
Musk wielokrotnie krytykował sędziego Moraesa we wpisach na X, nazywając jego nakazy cenzurą i łamaniem brazylijskiego prawa.
Sąd Najwyższy Brazylii odmówił komentarza na temat dokumentów opublikowanych przez X, nie robi też tego sam Moraes. W mediach mówił tylko, że prawo uprawnia go do walki z „niebezpiecznym zagrożeniem ze strony niektórych zwolenników pana Bolsonaro”.
„Wolność słowa nie jest wolnością agresji” – stwierdził w kwietniu.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany