Reklama

Social media

Czy Meta pójdzie śladem Twittera i wprowadzi płatną weryfikację kont?

Autor. Emilio Takas / Unsplash

Koncern Meta rozważa wprowadzenie płatnej weryfikacji kont w swoich serwisach Facebook i Instagram. To krok naśladujący decyzję Elona Muska, który w październiku ub. roku wykupił Twittera za 44 mld dolarów, a na weryfikacji postanowił zarabiać.

Reklama

Serwis Social Media Today informuje, że choć płatna weryfikacja kont na Twitterze dostępna w ramach usługi Twitter Blue kosztującej 8 dolarów miesięcznie (dla użytkowników iPhone'ów jest droższa i ma cenę 11 dolarów za miesiąc) nie cieszy się zbyt wielką popularnością. Jednak ruch ten ewidentnie zainspirował szefa koncernu Meta – Marka Zuckerberga.

Reklama

Sugestywna zmiana w kodzie

Reklama

Meta ma rozważać wprowadzenie płatnej weryfikacji kont w swoich usługach – na Facebooku i Instagramie.

Wiemy o tym dzięki sugestywnej zmianie w kodzie wykrytej przez Alessandro Paluzziego, specjalistę ds. inżynierii wstecznej, który przeanalizował kod obu aplikacji i znalazł tam obiekt o nazwie „płatna niebieska plakietka" („paid blue badge").

Abonament na social media?

Pracownicy koncernu nie komentują tych doniesień, redakcja jednak utrzymuje, że platformy społecznościowe mogą powoli spoglądać w kierunku oferowania usług płatnej subskrypcji w ramach poszukiwania remedium na problem malejących przychodów z reklamy cyfrowej w wyniku coraz większej świadomości dotyczącej ochrony danych i prywatności.

Twitter na subskrypcjach Twitter Blue obecnie ma zarabiać ok. 7 mln dolarów kwartalnie. Czy to dużo? Trudno ocenić, zważywszy na kłopoty wizerunkowe, których wcześniej w związku z falstartem usługi dorobiła się platforma - konta na Twitterze dzięki płatnej usłudze "zweryfikowali" antyszczepionkowcy , co bynajmniej nie przysporzyło Twitterowi dobrej prasy.

Jeśli wejdzie w życie taki model, to użytkownicy będą mieli wybór – płatna wersja ulubionej aplikacji społecznościowej z opcją weryfikacji profilu, albo bezpłatna – pytanie, czy niebieska plakietka to dostatecznie kusząca oferta, by skłonić osoby korzystające z mediów społecznościowych i płacące za to swoimi danymi osobowymi, by sięgnąć dodatkowo do portfela. Brzmi to jak (cyfrowa) skórka za wyprawkę.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama