Social media
Antyszczepionkowcy „zweryfikowali” swoje konta na Twitterze. Moderacja nie działa
Antyszczepionkowcy „zweryfikowali” swoje konta na Twitterze. Moderacja serwisu nie działa – po przejęciu platformy przez Elona Muska, z firmy zwolniono tysiące współpracowników odpowiedzialnych za ten proces.
Po przejęciu Twittera przez Elona Muska, proces „weryfikacji” kont na platformie przez chwilę dostępny był za opłatą 8 dolarów miesięcznie w ramach usługi Twitter Blue. Wywołało to chaos w serwisie, w którym do tej pory niebieska plakietka przy zweryfikowanych profilach zarezerwowana była wyłącznie dla kont oficjalnych, związanych z rozpoznawalnymi osobami publicznymi, a także firmami czy organizacjami medialnymi.
Po tym, jak Musk zdał sobie sprawę z efektów, jakie wywołało niezaplanowane i lekkomyślne wprowadzenie usługi Twitter Blue do serwisu, możliwość skorzystania z niej zablokowano – w zmienionej wersji ma ona wrócić 29 listopada.
Kto miał jednak skorzystać – ten skorzystał. I byli to m.in. antyszczepionkowcy.
Czytaj też
Weryfikacja i dezinformacja
Dziennik „Guardian” informuje, że z weryfikacji dostępnej za opłatą skorzystały m.in. konta antyszczepionkowców obserwowane przez dziesiątki tysięcy użytkowników.
Niebieski znaczek weryfikacji to wciąż czynnik, który usypia czujność bardzo wielu użytkowników serwisu i sprawia, że treści nadawane przez takie konta traktowane są niejako „z automatu” za bardziej wiarygodne.
Również algorytm Twittera faworyzuje takie profile, wybijając je wyżej w wynikach wyszukiwania treści na platformie.
W przypadku treści antyszczepionkowych i dezinformacji z nimi związanej, może to stwarzać szczególnie poważne problemy, przekładające się na zagrożenie dla zdrowia publicznego.
Dezinformacja antyszczepionkowa to dla Twittera spory problem – to właśnie tam w czasie pandemii COVID-19 najszybciej rozchodziły się informacje o niesprawdzonych sposobach leczenia tej choroby.
Twitter był również narzędziem, które chętnie wykorzystywała Rosja, w swoich operacjach informacyjnych ukierunkowana na budzenie nieufności względem szczepionek i rządów zachęcających społeczeństwa do szczepień.
Czytaj też
Dlaczego Twitter nie reaguje?
To pytanie, które zadają sobie cytowani przez „Guardiana” wakcynolodzy i przedstawiciele nauk medycznych.
„Wygląda na to, że obecnie idą oni (Twitter – red.) w złym kierunku i de facto pomagają promować grupy, które rozprzestrzeniają antyszczepionkową i antynaukową dezinformację” – komentuje wakcynolog i dziekan katedry chorób tropikalnych z Baylor College of Medicine Peter Hotez cytowany przez „Guardiana”.
Czytaj też
Podszywanie się i inne oszustwa
Przypomnijmy – płatny system „weryfikacji” kont na Twitterze posłużył już oszustom do podszycia się m.in. pod znany koncern farmaceutyczny i wysłania serii dezinformujących wpisów, co przyczyniło się do poważnych problemów spółki i spadku wartości jej akcji.
Jedno z kont, które „zweryfikowano" na Twitterze za opłatą – nazywające się „Died Suddenly” („Umarł nagle”) zapowiedziało, że wkrótce na profilu odbędzie się premiera „filmu dokumentalnego" przedstawiającego rzekome śmiercionośne oddziaływanie szczepionek.
W rzeczywistości, w materiale prezentowane są osoby, które upadają lub nagle słabną i żadna z nich w rzeczywistości nie zmarła, a ich stan fizyczny nie ma żadnego związku ze stosowaniem tego rodzaju preparatów – pisze gazeta.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].