Prywatność
Ochrona dzieci przed pornografią. Co zakłada ustawa?
W ubiegłym tygodniu na łamach CyberDefence24 pisaliśmy na temat ogłoszenia przez kancelarię premiera projektu ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści nieodpowiednich w internecie. Dziś przedstawimy jego szczegóły, analizując ocenę skutków regulacji, a także przyglądając się komentarzom dotyczącym projektu.
W ocenach skutków regulacji projektu możemy przeczytać o powodach potrzeby wejścia w życie ustawy chroniącej osoby małoletnie przed dostępem do treści dla dorosłych. W uzasadnieniu ustawodawca pisze m.in. o tym, że „treści pornograficzne przyczyniają się do destabilizacji psychiki i zdrowia małoletnich oraz do zachwiania postrzegania seksualności i ról płciowych”.
Twórca ustawy wspomina także o neurologicznym mechanizmie uzależnienia od pornografii, działającym na podobnej zasadzie, co uzależnienie od alkoholu czy narkotyków. Wśród innych skutków wymienia spadek poczucia własnej wartości czy zaburzenia odżywiania u dziewcząt, natomiast u chłopców wzrost przedmiotowego traktowania kobiet, większą podatność na dokonywanie przemocy seksualnej czy agresję wobec innych.
Czytaj też
Zdaniem twórców projektu ograniczanie omawianych treści nie może opierać się jedynie na działaniach edukacyjnych.
Według nich dostawcy usług internetowych powinni być zobowiązani do wprowadzenia „bezpłatnego, skutecznego i prostego w obsłudze mechanizmu blokowania dostępu do treści pornograficznych w internecie”. Ponadto powinni podejmować działania promocyjne, których celem miałoby być uświadamianie abonentów o możliwości skorzystania z usług ograniczenia dostępu do treści pornograficznych w internecie.
Czytaj też
Co z weryfikacją wieku?
Jedną z kwestii budzących kontrowersje w kontekście ustawy jest m.in. weryfikacja wieku osób chcących korzystać ze stron pornograficznych.
Według dr. Karola Stępniaka, prowadzącego na Instagramie profil Konstytucjonalista, projekt może uderzać w art. 47 Konstytucji RP, dotyczący prawa do prywatności. Pytania może rodzić chociażby zapis mówiący o tym, że „prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej zobowiązany będzie, na wniosek ministra właściwego do spraw informatyzacji, udzielić odpowiedniego wsparcia w prowadzonych przez ministra czynnościach kontrolnych oraz do udzielenia ministrowi wszelkich informacji o dostawcach usługi do internetu koniecznych do wypełnienia obowiązków kontrolnych”.
Czytaj też
Pomysł brytyjski
W kwestii weryfikacji użytkowników swój pomysł ma także rząd brytyjski, pracujący obecnie nad Online Safety Bill. Projekt brytyjskiej ustawy przewiduje weryfikację wieku u udostępniających strony z treściami pornograficznymi (weryfikacja paszportu lub karty kredytowej).
Organem uprawnionym do karania operatorów stron, które nie spełniają danego obowiązku, będzie OFCOM - instytucja nadzorująca rynek mediów i telekomunikacji. Za gromadzenie tych danych odpowiadać ma niezależny podmiot informujący dostawcę usługi o pełnoletności danego użytkownika.
Czytaj też
Zbliżony do Francji
Projekt polskiej ustawy najbardziej zbliżony jest do ustawy obowiązującej we Francji. Od marca tego roku działa tam prawo, według którego każde urządzenie elektroniczne, pozwalające na dostęp do internetu, musi posiadać zainstalowaną aplikację, która pomaga rodzicom na ograniczanie dostępu do określonych treści.
Zobaczymy jaką drogą ostatecznie podąży projekt ustawy ochronie małoletnich przed dostępem do treści nieodpowiednich w internecie. Jak czytamy w końcowej części oceny skutków regulacji, celem ustawy będzie zatrzymanie trendu wzrostowego dotyczącego korzystania z pornografii w internecie przez osoby małoletnie. Czy tak rzeczywiście będzie?
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
/mg
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany