Reklama

Polityka i prawo

Trójka Chińczyków z sankcjami. Za gigantyczne straty USA

Departament Skarbu USA nałożył sankcje na trzech Chińczyków odpowiedzialnych za utrzymywanie botnetu, który doprowadził do utraty miliardów dolarów. Jak dokładnie go wykorzystano?
Departament Skarbu USA nałożył sankcje na trzech Chińczyków odpowiedzialnych za utrzymywanie botnetu, który doprowadził do utraty miliardów dolarów. Jak dokładnie go wykorzystano?
Autor. / Ricardo/Unsplash

Amerykański Departament Stanu postanowił poszerzyć we wtorek listę obywateli chińskich, którzy są objęci sankcjami. Tym razem trafiło na nią troje Chińczyków, którzy mieli odpowiadać za sieć botów, dzięki której wyłudzili kilka miliardów dolarów od Stanów Zjednoczonych.

Działania Chińczyków nie uchodzą uwadze światowych służb i aktywistów, którzy stale monitorują aktywność w sieci pod tym kątem. Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, na początku maja pojawiły się doniesienia o oszustach działających z Państwa Środka. Mieli oni wykraść 50 mln dol. dzięki fałszywym sklepom internetowym.

Cyberprzestępcy nie ograniczają się jednak do okradania zwykłych internautów. Pod koniec kwietnia pojawiły się informacje o zhakowaniu belgijskiej parlamentarzystki. Sprawcami tego ataku również mieli być Chińczycy.

Czytaj też

Reklama

Gigantyczne straty

Sprawcy ataków z Państwa Środka mogą być niemożliwi do schwytania, jednak można zastosować wobec nich inne środki. Jak podaje serwis The Recorddecyzję o nałożeniu sankcji na trzech obywateli Chin podjął we wtorek Departament Skarbu USA.

Powodem wprowadzenia obostrzeń jest odpowiedzialność trójki mieszkańców Państwa Środka za sieć botów, która była wykorzystywana do przeprowadzania oszustw. Jeden z głośniejszych przypadków dotyczył wniosków o zapomogę w trakcie pandemii COVID-19, co doprowadziło do miliardowych strat w skarbie federalnym.

Czytaj też

Reklama

Miliony IP i wielkie pieniądze

Nie był to jedyny przypadek, w którym zastosowano wspomnianą sieć składającą się z 19 mln adresów IP. W lipcu 2022 roku zrobiło się o niej głośno w wyniku serii alarmów bombowych, które zostały spowodowane zgłoszeniami wysłanymi z IP podłączonych do sieci. Sam botnet miał być podłączony do proxy o nazwie 911 S5.

Sankcjami objęto administratora sieci Yunhe Wanga, jego prawnika Yanni Zhenga, a także Jingpinga Liu, który miał być odpowiedzialny za pranie brudnych pieniędzyCała trójka mieszka jednak w Singapurze i Tajlandii – tamtejsze przedsiębiorstwa powiązane z Chińczykami również trafiły na listę sankcji.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: .

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama