Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Zhakowano belgijską parlamentarzystkę. Kolejny chiński atak?

Przewodnicząca Komisji Spraw Zagranicznych belgijskiego parlamentu ujawniła, że padła ofiarą ataku hakerskiego ze strony Chin. W jaki sposób do tego doszło?
Przewodnicząca Komisji Spraw Zagranicznych belgijskiego parlamentu ujawniła, że padła ofiarą ataku hakerskiego ze strony Chin. W jaki sposób do tego doszło?
Autor. By Fred Romero from Paris, France - Bruxelles - Palais de la Nation / Parlement Fédéral, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=113126954

Nie ustają chińskie działania w cyberprzestrzeni. Według informacji ujawnionych przez szefową belgijskiej Komisji Spraw Zagranicznych, jej laptop był celem ataku ze strony hakerów z Państwa Środka.

Ataki przeprowadzane przez chińskich hakerów są już stałą częścią krajobrazu cyberprzestrzeni. Jak informowaliśmy na łamach CyberDefence24, szef FBI ujawnił w ostatnim czasie, że członkowie Volt Typhoon zdobyli dostęp do infrastruktury amerykańskich przedsiębiorstw i oczekują na „dogodny moment do ataku”.

Nieautoryzowany dostęp do infrastruktury wykryto również w przypadku Wielkiej Brytanii i niektórych krajów azjatyckich. Sprawca został zidentyfikowany jako haker działający na zlecenie chińskiego rządu.

Czytaj też

Reklama

Belgijska parlamentarzystka zhakowana

Nie jest to jednak koniec doniesień tego typu. Jak podaje Reuters, szefowa Komisji Spraw Zagranicznych belgijskiego parlamentu Els Van Hoof ujawniła, że padła ofiarą ataku ze strony hakerów z Państwa Środka.

Według dostępnych informacji, atak został przeprowadzony w 2021 roku. Jego celem była nie tylko Van Hoof, lecz także 400 członków brytyjskiego Inter-Parliamentary Alliance on China. Jego członkami są politycy, którzy krytykują Chiny.

Czytaj też

Reklama

Szpiegujące wiadomości e-mail

Dlaczego jednak wszystko ukazuje się dopiero teraz? Według szefowej belgijskiej komisji, o ataku dowiedziała się z ostatniego raportu FBI na ten temat. Co ciekawe, kontrola sprzętu przeprowadzona przez lokalne służby bezpieczeństwa we wrześniu 2021 roku nie wykazała niczego podejrzanego.

Ze słów Van Hoof wynika, że atak został przeprowadzony za pośrednictwem poczty elektronicznej. Belgijska parlamentarzystka miała otworzyć nieznane wiadomości, które pochodziły od chińskich hakerów. Oznaczało to udostępnienie możliwości śledzenia wszystkich wykonywanych przez nią czynności na komputerze.

W każdym poprzednim przypadku wysuwania przez kraje Zachodu oskarżeń o przeprowadzanie ataków hakerskichChiny zdecydowanie zaprzeczały, jakoby prowadzili politykę wspierania włamań do obcej infrastruktury lub sami je organizowali. Nietrudno się domyślić, że tak samo będzie pewnie i tym razem.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze