Reklama

Polityka i prawo

Trackery na stronach publicznych. Resort cyfryzacji: nie ma miejsca na Google Analytics

Ministerstwo Cyfryzacji odpowiedziało Fundacji Panoptykon na petycję ws. trackerów internetowych. Jednoznacznie stwierdzono, że nie ma na nie miejsca - ale co dalej?
Ministerstwo Cyfryzacji odpowiedziało Fundacji Panoptykon na petycję ws. trackerów internetowych. Jednoznacznie stwierdzono, że nie ma na nie miejsca - ale co dalej?
Autor. Firmbee.com/Unsplash

Według analizy Ministerstwa Cyfryzacji, rządowe oraz samorządowe strony internetowe w Polsce powinny być pozbawione skryptów przekazujących dane odwiedzających do Big Techów – wynika z informacji Fundacji Panoptykon. Jak wyjaśnia w odpowiedzi dla redakcji CyberDefence24 przedstawiciel organizacji Wojciech Klicki, w udostępnianiu danych chodzi również o zaufanie.

Kilka miesięcy temu, fundacje Panoptykon oraz „Internet. Czas Działać!” przekazały Ministerstwu Cyfryzacji petycję dotyczącą skryptów przekazujących dane użytkowników zachodnim koncernom. Wówczas obie organizacje apelowały do resortu o przeprowadzenie stosownego audytu i przygotowanie wytycznych dla administratorów.

Czytaj też

Reklama

Ministerstwo Cyfryzacji: nie ma miejsca na trackery Big Techów

W środę 21 sierpnia Fundacja Panoptykon poinformowała, że otrzymała odpowiedź od Ministerstwa Cyfryzacji w sprawie wspomnianej petycji. Analiza kwestii trackerów została faktycznie przeprowadzona. Wniosek był jeden: Google Analytics nie może być stosowane na stronach podmiotów publicznych.

Przeprowadzone przez Ministerstwo Cyfryzacji konsultacje w tym zakresie potwierdziły, że operator serwisu gov.pl i samorząd.gov.pl nie ma wpływu na przetwarzanie przez Google danych (np. do celów profilowania), stąd podjęto decyzję o zmianie narzędzia analitycznego
Odpowiedź Ministerstwa Cyfryzacji na petycję Fundacji Panoptykon i Fundacji „Internet. Czas działać!"

Czytaj też

Reklama

Fundacja Panoptykon: Polacy mają prawo oczekiwać poufności

Zapytaliśmy Fundację, dlaczego ta sprawa powinna zainteresować przeciętnego Polaka. Jak odpowiedział naszej redakcji Wojciech Klicki, przedstawiciel organizacji, chodzi tu również o zaufanie. 

„Osoby wchodzące na takie witryny, jak Internetowe Konto Pacjenta czy strona telefonu zaufania 116sos.pl mają prawo oczekiwać poufności. Tymczasem dziś nie mogą mieć pewności, że wrażliwe informacje na ich temat nie będą wykorzystane w celach reklamowych” – czytamy w odpowiedzi Klickiego.

Naszym zdaniem problem wykorzystywania technologii śledzących na stronach administracji publicznej może w wielu wypadkach nie wynikać ze złej woli, tylko braku wiedzy. Dlatego naszym zdaniem należy go rozwiązywać poprzez formułowanie wskazówek i wytycznych dla organów administracji publicznej. Takie podejście daje szansę na szybką i przede wszystkim – szeroką zmianę.
Wojciech Klicki, Fundacja Panoptykon

Czytaj też

Reklama

Problem ma „przekrojowy charakter"

Nie wiadomo jeszcze, jakie konkretnie narzędzie zostanie wskazane przez resort cyfryzacji jako zastępstwo dla Google Analytics. Ministerstwo poinformowało, że zorganizuje spotkanie co do wytycznych dotyczących śledzenia.

Instytucja rządowa przypomniała zarazem, że możliwe jest złożenie skargi na śledzenie do Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) oraz Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (PUODO). Ten pierwszy jednak odsyła do UODO, ponieważ skargi „nie stanowią samosistnej podstawy wszczęcia postępowania”.

Według Klickiego, takie odsyłanie do kolejnych podmiotów nie jest przykładem przerzucania odpowiedzialności między organizacjami. „Problem technologii śledzących na stronach administracji publicznej ma przekrojowy charakter, ale niewątpliwie mieści się w zakresie zadań Prezesa UODO. Ministerstwo zreferowało możliwe opcje, ale zapowiedziało też spotkanie, które - mam nadzieję – będzie elementem procesu, na którego końcu będą ministerialne wytyczne dla urzędów” – wyjaśnia ekspert naszej redakcji.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: .

Reklama
Reklama

Komentarze