Polityka i prawo
TikTok znowu pod lupą KE. Przyczyną wybory
Wszczęliśmy postępowanie przeciwko TikTokowi w sprawie ryzyka związanego z wyborami – ogłosiła Komisja Europejska. Chodzi o ostatnie wydarzenia w Rumunii oraz możliwość naruszenia Aktu o usługach cyfrowych (DSA) przez platformę.
W ostatnich miesiącach TikTok ma coraz większe problemy związane ze swoją działalnością na całym świecie. Od kwietnia trwa spór w Stanach Zjednoczonych o zakaz aplikacji w kraju, co opisujemy na łamach CyberDefence24.
W Polsce aplikacja znalazła się w ogniu krytyki przez treści, jakie można na niej znaleźć już w ciągu kilku minut od rejestracji, o czym również szczegółowo pisaliśmy.
Czytaj też
KE bada TikToka. Chodzi o wybory w Rumunii
Co ciekawe, w kwietniu Komisja Europejska prowadziła postępowanie w sprawie TikTok Lite – aplikacji umożliwiającej otrzymywanie nagród za określone czynności. Do tego grona we wtorek 17 grudnia dołączyła również sama platforma. Instytucja unijna poinformowała, że wszczęto postępowanie w sprawie oceny i ograniczenia ryzyka związanego z uczciwością wyborów.
Chodzi oczywiście o wydarzenia ostatnich tygodni, które rozegrały się w Rumunii. I turę tamtejszych wyborów prezydenckich z 24 listopada wygrał Calin Georgescu. Zebrał 450 tys. obserwujących na platformie, czyniąc z niej swój główny kanał kampanii wyborczej. Jednak jego materiały nie były oznaczane zgodnie z przepisami, sprawą zainteresowały się służby. Ostatecznie głosowanie zostało unieważnione.
Czytaj też
"Musimy działać szybko i stanowczo"
Jak powiedziała przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, demokracje powinny być chronione przed zewnętrznymi ingerencjami „wszelkiego rodzaju”, a „stanowcze” działania powinny być „szybko” podejmowane.
„Po poważnych przesłankach wskazujących, że podmioty zagraniczne ingerowały w rumuńskie wybory prezydenckie za pomocą TikToka, obecnie dokładnie badamy czy TikTok naruszył ustawę o usługach cyfrowych, nie przeciwdziałając takim zagrożeniom” – wyjaśniła szefowa Komisji.
Do sprawy został włączony koordynator ds. usług cyfrowych w Irlandii – tam bowiem znajduje się siedziba platformy w Unii Europejskiej. Samo postępowanie sprawdza TikToka pod względem zarządzania ryzykiem w kontekście systemów rekomendacji oraz polityki platformy w kwestii reklam i płatnych treści politycznych. W tym celu uzyskano m.in. informacje od rumuńskich służb.
Czytaj też
TikTokowi grozi spora grzywna
Jak podała Komisja w swoim stanowisku, TikTok jest podejrzewany o naruszenie art. 34 ust. 1 i 2 oraz art. 35 ust. 1 Aktu o usługach cyfrowych. Zaznaczono jednocześnie, że termin zakończenia postępowania nie został określony w dokumencie, a jego rozpoczęcie nie wskazuje jednoznacznie na jego wynik.
Jeżeli jednak Komisja Europejska uzna, że TikTok faktycznie naruszył przepisy Aktu, to platforma może spodziewać się nałożenia grzywny. Według art. 74 ust. 1 unijnego dokumentu, mowa o kwocie do 6 proc. łącznego globalnego dochodu rocznego.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany