Reklama

Polityka i prawo

Tencent na liście Departamentu Obrony. "Współpracuje z chińską armią"

Departament Obrony USA zaktualizował swoją listę podmiotów podejrzanych o współpracę z chińską armią. Znalazła się na niej firma Tencent.
Departament Obrony USA zaktualizował swoją listę podmiotów podejrzanych o współpracę z chińską armią. Znalazła się na niej firma Tencent.
Autor. By MEAIYAVT 206 Liowcms - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=133438580

Chiński Tencent znalazł się na liście przedsiębiorstw, które według Stanów Zjednoczonych współpracują z siłami zbrojnymi Państwa Środka. Firma zdecydowanie zaprzeczyła, jakoby miała być zaangażowana w relacjach z wojskiem. Władze ChRL określiły całą sytuację „nieuzasadnionymi represjami wobec firm z Chin”.

Relacje chińsko-amerykańskie pozostają pod dużym napięciem, po tym jak w zeszłym roku w Stanach Zjednoczonych odkryto atak przeprowadzony przez cyberprzestępców z Państwa Środka m.in. w celu zdobycia rozmów polityków. Co więcej, jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, lista podmiotów zaatakowanych przez aktorów zagrożeń wydłużyła się po publikacji zaleceń na początku grudnia ub.r.

Czytaj też

Reklama

Kolejne chińskie firmy na amerykańskiej liście

Departament Obrony USA (DOD) posiada listę podmiotów, które jego zdaniem mają współpracować z chińskimi siłami zbrojnymi. Jak informuje BBC, został na nią wpisany Tencent – przedsiębiorstwo znane głównie graczom i internautom – a także producent baterii CATL. Znalezienie się na niej nie oznacza natychmiastowego nałożenia sankcji, lecz stanowi ostrzeżenie dla firm oraz Departamentu Skarbu.

Jak podał DOD, aktualizacja listy jest spowodowana działaniami mającymi na celu przeciwdziałanie strategii fuzji wojskowo-cywilnej Chin. Ta z kolei ma na celu wsparcie modernizacji Armii Ludowo-Wyzwoleńczejm.in. poprzez pozyskanie zaawansowanych technologii i wiedzy specjalistycznej z krajowych firm teoretycznie będących podmiotami cywilnymi. Poza nowymi firmami, znajdują się na niej jeszcze 132 podmioty.

Czytaj też

Reklama

Firmy: to pomyłka. Chiny: USA naruszają zasady

Zarówno Tencent, jak i CATL skrytykowały decyzję Departamentu Obrony. Znana z rynku gier jako m.in. właściciel Riot Games (twórcy League of Legends) czy większościowy udziałowiec Miniclip (dawniej od gier przeglądarkowych) oraz polskiego Techlandu firma określiła całą sytuację jako „jasną pomyłkę”.

Nie jesteśmy firmą wojskową, ani dostawcą. W przeciwieństwie do sankcji lub kontroli eksportu, ta lista nie ma wpływu na naszą działalność
Stanowisko Tencent dla BBC

W przypadku CATL zauważono, że dodanie na listę zbiegło się w czasie z ogłoszeniem przez Forda budowy fabryki baterii w stanie Michigan. Miałaby tam zostać wykorzystana technologia na licencji właśnie od przedsiębiorstwa z Państwa Środka. Chińska firma również nazwała decyzję DOD błędem.

Głos w sprawie zabrał również przedstawiciel ambasady Chin w Waszyngtonie, Liu Pengyu. Według jego wypowiedzi, działania USA mają naruszać zasady konkurencji rynkowej oraz zasady gospodarcze.

„Podważają zaufanie zagranicznych firm do inwestowania i prowadzenia działalności w Stanach Zjednoczonych” – dodał.

Pentagon ma także prowadzić spór sądowy z dwiema innymi firmami – DJI oraz Hesai Technologies – w sprawie wpisania na listę w zeszłym roku. Oba podmioty znajdują się również w jej zaktualizowanej wersji.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama