Reklama

Polityka i prawo

Rzeczniczka MSZ Rosji w walce informacyjnej z Zachodem

Autor. The Russian Presidential Press and Information Office/Wikimedia Commons/CC4.0

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa jest jedną z osób, która w imieniu Moskwy prowadzi walkę informacyjną z Zachodem. „Kolejny raz atakuje Polskę i Zachód, realizując narrację typową dla działań dezinformacyjnych Kremla” - wskazuje Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

Reklama

Rzeczniczka MSZ Rosji oskarżyła Zachód o stosowanie „propagandy wojennej” w sprawie Ukrainy. Jej zdaniem Stany Zjednoczone i Wielka Brytania „promują wojnę”. Równocześnie skrytykowała państwa wspierające Kijów poprzez m.in. dostawy broni, współpracę wojskową i wspólne ćwiczenia. Swoje stanowisko tłumaczyła w sposób jednoznaczny: taka pomoc jest sprzeczna z prawem międzynarodowym.

Reklama

Przedstawicielka Kremla skierowała również słowa pod adresem Polski, twierdząc, że rząd w Warszawie działa na rzecz USA, a nie własnego kraju. Zaatakowała współpracę na linii Warszawa-Waszyngton, podkreślając, że zwiększanie liczebności amerykańskich żołnierzy nad Wisłą wpisuje się w realizację interesów Stanów Zjednoczonych.

Czytaj też

Typowe działania Rosji

Reklama

Stanisław Żaryn, odnosząc się do słów Zacharowej, tłumaczy, że słowa rzeczniczki rosyjskiego MSZ wpisują się w typowe działania Moskwy przeciwko Zachodowi, w tym Polsce. Jak zaznacza, jej wypowiedź:

  • prezentuje Zachód jako zagrożenie dla Rosji;
  • kłamliwie oskarża kraje NATO o eskalowanie sytuacji wokół Ukrainy;
  • deprecjonuje współpracę wojskową Polski i USA;
  • oskarża Polskę o realizowanie interesów Stanów Zjednoczonych;
  • próbuje nastawić Polaków negatywnie do władz RP.

Czytaj też

„Chciałabym zaplanować wakacje”

Przypomnijmy, że Maria Zacharowa w swoich social mediach drwiła publicznie z Zachodu. W jednym z wpisów na Telegramie odniosła się do sytuacji wokół Ukrainy i doniesień mediów, w tym brytyjskiego „The Sun”, o planach inwazji Rosji.

Prośba do amerykańskich i brytyjskich dezinformujących mediów: Bloomberga, The New York Times i The Sun, aby opublikowały harmonogram naszych (czyt. Rosji) inwazji na bieżący rok. Chciałabym zaplanować wakacje” - stwierdziła prześmiewczo rzeczniczka rosyjskiego MSZ.

Czytaj też

Agresywna propaganda

Stanisław Żaryn zwraca także uwagę, że podobną narrację można znaleźć ostatnich dniach na łamach „rosyjskich agresywnych portalach propagandowych”. Mowa w nich o tym , że np. Ukraina koncentruje wojska na granicy z Rosją i Białorusią oraz przygotowywuje armię do popełniania zbrodni wojennych.

Materiały propagandowe głoszą także, że Kijów zamierza naruszyć zawieszenie broni w Donbasie i Ługańsku, zmilitaryzować wschodnią części kraju, a nawet dopuścić się agresji wobec misji OBWE.

Czytaj też

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama