Reklama

Polityka i prawo

Rozwój 5G dużą szansą dla Polski i jej gospodarki

Graf. Katarzyna Głowacka
Graf. Katarzyna Głowacka

Rozwój łączności 5G to duża szansa dla Polski i jej gospodarki, polski biznes może zaistnieć w technologicznym wyścigu branży telekomunikacji nie tylko jako drobny kooperant, ale i istotny gracz - ocenili uczestnicy debaty otwierającej konferencję 5G Made Together.

Według prezesa Związku Polska Cyfrowa Michała Kanownika, Polska ma "zaplecze nie tylko produkcyjne, ale i inżynieryjne", co sprawia że powinna przeznaczyć jak największą część środków z funduszu odbudowy po pandemii na badania i rozwój w dziedzinie nowych technologii, w tym - na wsparcie dla firm, które mogą rozpocząć prace nad standardem 6G (kolejnym etapie rozwoju telekomunikacji po 5G - PAP), jak i praktyczną rozbudową możliwości, które daje wdrażany standard łączności 5G.

Kanownik podkreślił podczas czwartkowej debaty, że polski biznes ma możliwości, żeby zaistnieć w tym wyścigu nie tylko jako drobny kooperant, ale jako istotny gracz i jeden z ważnych elementów technologicznego łańcucha dostaw. "To bardzo ważne, żeby od aukcji patrzeć na to, jak polski biznes może wykorzystać potencjał w nowych usługach i modelach biznesowych. Już dziś musimy o tym myśleć" - zwrócił uwagę prezes Związku Cyfrowa Polska.

Dyrektor Departamentu Cyberbezpieczeństwa w KPRM Robert Kośla powiedział, że aby się przebić na rynki europejskie, potrzebne jest wsparcie państwa w promocji. Służy temu m.in. klaster "Cyber Made in Poland", na który składa się ponad 40 podmiotów z Polski i który ukierunkowany jest na wsparcie małych firm.

Kośla powiedział, że polska administracja prowadzi wiele rozmów na temat Europejskiego Centrum Kompetencji Cyberbezpieczeństwa, które będzie finansowało projekty krajowe i regionalne. "Przeprowadziliśmy wiele uzgodnień bilateralnych, szczególnie z państwami Grupy Wyszehradzkiej, ale również z państwami Trójmorza, wyszliśmy również poza Trójmorze. Jest wiele państw, które nie mają swojego potencjału zarówno w zakresie rozwiązań sprzętowych, jak i oprogramowania, a które szukają dostawców mogących zdywersyfikować w większym zakresie rynek zdominowany przez kilku większych graczy" - powiedział Kośla.

Industry Business Development Executive w firmie IBM Małgorzata Stańczyk oceniła, że oczekiwana w Polsce aukcja częstotliwości 5G stanowi jedynie punkt wyjścia do kolejnych działań. "Trzeba patrzeć na korzyści wynikające z samej sieci 5G, a nie z aukcji jako takiej" - powiedziała. "5G zdecydowanie umożliwi nowe sposoby wykorzystania łączności we wszystkich branżach, zapewni większą wydajność, nowe modele biznesowe" - zwróciła uwagę.

Jej zdaniem kolejnym krokiem w rozmowach o rozwoju łączności 5G powinno być dodatkowe wsparcie w zakresie sposobów wykorzystania tej technologii w różnych branżach, takich jak przemysł, ochrona zdrowia, produkcja. "To wymaga zaangażowania operatorów telekomunikacyjnych i nie tylko. Nie ma pojedynczej firmy, która będzie zdolna dostarczyć wszystkie komponenty, a polscy gracze mają rzeczywiste szanse na konkurowanie z innymi firmami" - oceniła przedstawicielka IBM.

Dyrektor działu sieci teleinformatycznych PKN Orlen Wiesław Łodzikowski przyznał, że od wdrożenia nowej generacji łączności w Polsce firma, którą reprezentuje, oczekuje przede wszystkim przewidywalności. Jak podkreślił, pandemia koronawirusa pokazała, że telekomunikacja jest elementem istotnym, zyskującym m.in. przez przeniesienie pracy do modelu zdalnego, "jednak z drugiej strony to (wdrożenie standardu 5G - PAP) wiąże się z budowaniem nowego rodzaju usług na bardzo wydrenowanym rynku". W jego opinii pandemia negatywnie wpłynęła na proces wdrażania nowego standardu łączności w Polsce.

Michał Kanownik ocenił, że prace idą pełną parą i kwitną wszystkie testy, które są w Polsce prowadzone. "Praktyczne włączenie niektórych sieci testowych ma mieć miejsce w marcu, a coraz więcej instytucji interesuje się włączeniem w proces budowy sieci prywatnych" - mówił. Jego zdaniem rynek w Polsce jest również coraz bardziej świadomy otoczenia regulacyjnego.

Robert Kośla przypomniał, że administracja odpowiedzialna za kwestie cyberbezpieczeństwa i cyfryzacji przeprowadziła szereg dyskusji z rynkiem, a uzgodnienia z nich wynikające powinny znaleźć się w nowych regulacjach. "Nasze prace nad wskazaniem środków strategicznych i regulacyjnych w tym zakresie, gdzie wprowadzone są nowe obowiązki (m.in. dla operatorów telekomunikacyjnych - PAP), znalazły się w projekcie nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa" - poinformował.

"Bezpieczeństwo prawne dla środowisko regulacyjnego i dla inwestycji w budowę sieci 5G będzie zdecydowanie wyższe, kiedy projekt zostanie przyjęty przez Radę Ministrów" - powiedział Kośla.

image

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama