Reklama

Polityka i prawo

Rosyjscy propagandyści nawoływali do wojny. Trafią na międzynarodową listę poszukiwanych

Autor. qimono/Pixabay

Rosyjscy propagandyści – Dmitrij Kisielow i Olga Skabejewa – niebawem trafią na międzynarodową listę poszukiwanych w związku z tym, że np. nawoływali do wojny przeciwko Ukrainie i zamiany jej granic. 

Reklama

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) prowadzi postępowanie karne w sprawie rosyjskich propagandystów Dmitrija Kisielowowa i Olgi Skabejewej. Oboje są oskarżeni o przestępstwo naruszenia integralności terytorialnej i nienaruszalności Ukrainy (3 art. 110 Kodeksu Karnego). 

Reklama
Rosyjscy propagandyści Dmitrij Kisielow i Olga Skabejewa.
Rosyjscy propagandyści Dmitrij Kisielow i Olga Skabejewa.
Autor. СБ України (@ServiceSsu)/Twitter
Reklama

Czytaj też

Publiczne wezwania do agresji

SBU wskazuje, że wymienione wyżej osoby od dawna znajdują się w polu zainteresowania służb tego kraju. Jednak podstawą do wszczęcia postępowania karnego były ich ostatnie działania, w tym nawoływanie do wojny przeciwko Ukrainie

Mowa tu chociażby o tym, że Kisielow i Skabejewa na antenie rosyjskiej platformy internetowej „Look” publicznie wezwali do zamiany granic naszego wschodniego sąsiada.

Ponadto, celowo regularnie usprawiedliwiają inwazję prowadzoną przez Rosję, która dokonywana jest w sposób krwawy i brutalny wobec ludności cywilnej. „W najbliższej przyszłości osoby te trafią na międzynarodową listę poszukiwanych” – podkreśla SBU. 

Czytaj też

„Rosja otwarcie kłamie”

Zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę towarzyszą kampanie dezinformacyjne i propagandowe. Jak informowaliśmy, tworzone przez Kreml narracje ukierunkowane są na m.in. zatuszowanie prawdziwego, zbrodniczego charakteru trwającej wojny, dyskredytację ukraińskich władz, a także manipulowanie obrazem relacji NATO-Rosja.

„Rosja otwarcie kłamie na temat wojny na Ukrainie. Swoimi przekazami próbuje infekować światową opinię publiczną, choć znaczna część treści adresowana jest do odbiorców w Rosji. Celem działań informacyjnych jest prezentowanie fałszywego obrazu wojny przeciwko Ukrainie, ale także unikanie pytań o ofiary wśród rosyjskich żołnierzy oraz napięć w społeczeństwie, które coraz mocniej odczuwa ekonomiczne skutki rosyjskiej wojny” - podkreślał Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, odnosząc się do problemu dezinformacji Kremla.

Czytaj też

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Komentarze

    Reklama