Polityka i prawo
Rosjanie przeszukują składowiska odpadów. Sankcje działają
Rosjanie przeszukują składowiska odpadów elektrycznych w Finlandii. Wybierają z nich przydatne komponenty ze zużytego sprzętu – twierdzą lokalni mieszkańcy. Inicjatywa obywatelska mówi wprost: należy wprowadzić zakaz wjazdu do kraju dla obywateli państw prowadzących agresywną wojnę.
Petri Mäkelä, freelancer i bloger z Finlandii zajmujący się wojskowością, twierdzi, że obywatele Rosji przybywający do jego kraju – nazywa ich „turystami” – przeszukują punkty zbiórki odpadów elektrycznych w celu pozyskiwania komponentów ze zużytych, niepotrzebnych komputerów i innych urządzeń.
Do incydentów miało dojść w kilku miejscach, w tym m.in. sklepie Gigantti w Lappeenranta.
Useampikin paikka, mm Lpr Gigantti
— Petri Mäkelä (@pmakela1) August 7, 2022
Czytaj też
Efekt sankcji?
Skąd bloger ma te informacje? Wskazuje, że przekazały mu je bliskie i zaufane źródła, które opisały trzy różne przypadki tego typu aktywności Rosjan. To osoby z lokalnej społeczności.
#TWITTER[ id: isgn4X ]
Zdaniem blogera to potwierdza, że sankcje wobec Kremla działają i mają sens. Jednak kolejnym krokiem powinno być wprowadzenie zakazu wszystkich podróży z i do Rosji.
Czytaj też
Zakaz wjazdu dla Rosjan
W tej sprawie uruchomiono inicjatywę obywatelską. Dotyczy konkretnie zakazu wjazdu na teren Finlandii obywatelom państw toczących agresywną wojnę, poprzez odmowę wydania im wiz lub anulowanie już posiadanych.
„Żądamy, aby fiński parlament jak najszybciej podjął działania, aby rząd nie mógł wydawać nowych wiz obywatelom państw prowadzących agresywne wojny” – czytamy w treści inicjatywy. Przywołano również przykład krajów, które już się zdecydowały na taki krok (m.in. Estonii, Łotwy, Litwy).
Wyjaśniono, że jeśli Finlandia nie wdroży zakazu, będzie to sygnał, że rząd nie sprzeciwia się w praktyce polityce państwa agresora.
Obecnie trwa zbieranie podpisów pod inicjatywą.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany