Polityka i prawo
Rosja: zakaz publikowania reklamy politycznej na Facebooku w czasie ciszy wyborczej
Facebook oraz Google otrzymały oficjalne ostrzeżenie przed publikacją reklamy politycznej w czasie ciszy wyborczej, przed odbytymi w niedzielę wyborami w Rosji. Rosja „pozostawia sobie prawo do adekwatnej reakcji” pisał w przedwyborczy piątek rosyjski regulator mediów, Roskomnadzor.
Roskomnadzor wskazał przy tym, że instytucje zagraniczne nie mogą ingerować w kampanie wyborcze w Rosji.
"W przypadku niepodjęcia wskazanych sposobów reagowania Federacja Rosyjska będzie oceniać to jako ingerencję w suwerenne sprawy kraju, a także jako wrogie oddziaływanie i przeszkadzanie w przeprowadzeniu demokratycznych wyborów" - oświadczył urząd. Rosja - jak napisano - "pozostawia sobie prawo do adekwatnej reakcji" w takim przypadku.
W najbliższą niedzielę, w ustawowym wspólnym dniu głosowania w całym kraju, odbędą się m.in. wybory 19 szefów regionów Federacji Rosyjskiej, wybory do 13 regionalnych parlamentów, a także wybory do Moskiewskiej Dumy Miejskiej. Niedopuszczenie wielu kandydatów niezależnych do wyborów w stolicy było przyczyną głośnych akcji protestu w lipcu i sierpniu.
Roskomnadzor w sierpniu zażądał w piśmie skierowanym do Google'a zaprzestania używania kanału YouTube do reklamowania zgromadzeń nieuzgodnionych z władzami.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany