Polityka i prawo
Rosyjscy pranksterzy wkręcili Sikorskiego? MSZ: traktujemy to jako deepfake
Rosyjscy pranksterzy twierdzą, że rozmawiali z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim, podszywając się pod byłego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenkę. Nagranie krąży w sieci i budzi skojarzenia z incydentem z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych komentuje sprawę na łamach naszego portalu.
W internecie pojawiło się nagranie, na którym szef polskiego MSZ Radosław Sikorski miał rzekomo rozmawiać z byłym prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką. Padają na nim pytania dotyczące pomocy dla Kijowa, a konkretnie m.in. czy Polska mogłaby wysłać swoich żołnierzy za wschodnią granicę, aby pomóc w walce z Rosją. Minister stanowczo wykluczył taką możliwość.
Poruszono również takie kwestie jak m.in. wstąpienie Ukrainy do UE, broń jądrowa w Polsce, Nord Stream 2 czy nowy prezydent USA.
Czytaj też
Rosyjscy pranksterzy chwalą się „wkrętką”
Rosyjscy pranksterzy twierdzą, że udostępnione w sieci nagranie to zapis ich rozmowy z szefem polskiej dyplomacji, który miał dać się „wkręcić”. Sprawa jest szeroko komentowana i pojawiają się porównania do incydentu z prezydentem Andrzejem Dudą.
Czytaj też
MSZ: celowe działanie. „Śmieciowa propaganda”
Ministerstwo Spraw Zagranicznych (MSZ) na łamach naszego portalu wskazuje, że czas opublikowania nagrania nie jest przypadkowy. Zdaniem resortu to celowe działanie, aby „dziennikarze bezrefleksyjnie” zajęli się tym tematem w czasie, gdy w Polsce wizytuje sekretarz stanu USA Antony Blinken.
„To śmieciowa rosyjska propaganda sponsorowanych przez służby »żartownisiów«, notorycznie nagrywających polityków całej Europy, albo się tym chwalącymi” – komentuje sprawę MSZ.
Czytaj też
MSZ: Sikorski nie powiedział nic nowego
Nagranie wrzucone przez pranksterów ma pochodzić z marca br. Co na to ministerstwo?
„Minister (Sikorski – red.) wcześniej i później wielokrotnie rozmawiał z wieloma politykami” a zdania, które wypowiadał szef dyplomacji padały już „wielokrotnie w różnych wywiadach z różnymi stacjami” i „można je cytować”.
Czytaj też
Rosja wypuściła deepfake'a z Sikroskim?
Z kolei w rozmowie z PAP rzecznik MSZ Paweł Wroński zwrócił uwagę, że Rosja może dysponować deepfake’ami, w efekcie czego „każdy dziś może rozmawiać z każdym”.
Z kolei naszej redkacji przekazał, że „MSZ traktuje to (nagranie - red.) jako deepfake”.
Jak udało nam się ustalić, wykorzystanie technologii sztucznej inteligencji w operacjach informacyjnych będzie jednym ze stałych tematów prac nowo powołanego ciała doradczego ministerstwa: Rady Konsultacyjnej ds. Odporności na Dezinformację Międzynarodową.
O jego utworzeniu mówiło się głośno już w lipcu br. Jednak dopiero 11 września opublikowano zarządzenie szefa MSZ powołujące Radę, które oficjalnie weszło w życie następnego dnia.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany