Reklama

Polityka i prawo

„Laptop dla ucznia”. Rząd PiS wiedział, że nie będzie pieniędzy? Mamy pismo

laptop dla ucznia pis cieszyński
Laptop dla ucznia - Janusz Cieszyński, były minister cyfryzacji, podczas jednej z konferencji prasowych.
Autor. Ministerstwo Cyfryzacji (@CYFRA_GOV_PL)/X

W czwartek rząd ogłosił, że zawiesza program „Laptop dla ucznia”. W przyszłości zastąpi go „Cyfrowy uczeń”, choć szczegółow tej koncepcji jeszcze nie poznaliśmy. Skąd taka decyzja? Zdaniem ministra Gawkowskiego i minister Nowackiej poprzednicy doskonale wiedzieli, że będzie problem z finansowaniem zakupów sprzętu dla IV-klasistów ze środków KPO. Przedstawino pismo w tej sprawie.

Podczas konferencji prasowej w sprawie programu „Laptop dla ucznia” usłyszeliśmy, że rząd PiS nie zadbał o właściwe przygotowanie systemowe do wykorzystania laptopów przez uczniów zarówno w szkole, jak i w domu.

Reklama

Obecny rząd zarzuca poprzedniemu kierownictwu Ministerstwa Edukacji i Nauki m.in. brak opracowania strategii cyfryzacji edukacji, a także wytycznych dla nauczycieli i szkół jak można użyć dostarczony sprzęt.

Ministrowie Krzysztof Gawkowski oraz Barbara Nowacka mówili również o braku przygotowania szkół do włączenia komputerów w działania edukacyjne (brak infrastruktury LAN, przyłączy elektrycznych, systemu bezpiecznego przechowywania laptopów). Problemem mają być również zaniedbania w zakresie wsparcia uczniów w obszarze higieny cyfrowej oraz jakiejkolwiek aplikacji przeznaczonej dla uczniów i rodziców.

Reklama

Teraz mają pracować nad systemowym rozwiązaniem problemu w ramach nowego programu „Cyfrowy uczeń”. Jego założeń jak na razie jednak nie poznaliśmy.

Czytaj też

Przetarg. Doszło do korupcji?

Ważnym elementem konferencji był temat dotyczący samego przetargu na laptopy dla IV-klasistów. W październiku 2022 r. ruszyła procedura, a w sierpniu 2023 r. wybrano dostawców.

Doszło do naruszenia przepisów karnych” – wskazał Krzysztof Gawkowski. Jak zaznaczył, mogło dojść do sytuacji korupcyjnych. W związku z tym w trybie niejawnym zostanie złożone doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przy przetargu.

Reklama

Zarzuty wobec rządu PiS

Jakie są zarzuty obecnego rządu względem tego kierowanego przez Mateusza Morawieckiego? Brak zabezpieczenia finansowania na realizację programu, brak wpisania do projektu ustawy budżetowej (mimo że Komisja Europejska kwestionowała sfinansowanie zakupu laptopów w ramach KPO).

Ministerstwo Cyfryzacji wskazało, że finansowanie laptopów dla uczniów z KPO było zagrożone już na początku 2023 roku i przedstawiło kalendarium w tej sprawie:

  • Od lutego do sierpnia 2023 trwała wymiana korespondencji pomiędzy MFIPR i MC z KE dotycząca próby wpisania finansowania zakupu laptopów dla klas IV do zapisów KPO oraz braku możliwości zakwalifikowania tego wydatku do finansowania z KPO.
  • 29 sierpnia 2023 MC ostatecznie nie uwzględniło kluczowych zastrzeżeń KE, argumentując, że na mocy strategicznego długoletniego planu cyfryzacji edukacji i wejścia w życie ustawy z dnia 7 lipca 2023 r. o wsparciu rozwoju kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli, kwestia procedury przydziału sprzętu została jasno określona.
  • Dopiero w listopadzie 2023 – Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek przedstawił strategię cyfryzacji edukacji do konsultacji – co jest kamieniem milowym KPO i miało zostać zrealizowane w 2022 roku.
  • 27 listopada2023 – MFIPR poinformował ówczesnego Ministra Cyfryzacji oraz ówczesnego Ministra Edukacji i Nauki o ostatecznym braku zgody KE na zmiany w inwestycji oraz że wydatki mogą zostać przez KE uznane za niekwalifikujące się do refundacji z KPO.

Czytaj też

Rząd PiS wiedział, że będzie problem z finansowaniem? Mamy pismo

Wicepremier przekazał także, że 27 listopada 2023 r. do ministra Czarnka i Cieszyńskiego wpłynęło pismo, w którym wskazano, że „nie będzie środków kwalifikujących się przez Komisję Europejską” na realizację programu ze względu na nieprawidłowości. 

Ówczesny minister Funduszy i Polityki Regionalnej Grzegorz Puda pisał do ministrów odpowiedzialnych za realizację „Laptop dla ucznia” wprost, że „przyjęty przez MC sposób realizacji inwestycji nie jest zgodny z aktualnymi wymogami wynikającymi ze wskaźnika C15G, w konsekwencji wydatki ponoszone w związku z wdrażaniem tej inwestycji (1 mld 515 mln 315 tys.) mogą zostać uznane przez KE za niekwalifikujące się do refundacji ze środków Instrumentu Odbudowy i Zwiększania Odporności”.

Dodano, że „kluczowe jest podjęcie pilnych działań przez MC i MEiN, które będą miały na celu zwiększenie prawdopodobieństwa uzyskania pozytywnej oceny KE dla sposobu realizacji wskaźnika C15G, w powiązaniu z reformą”.

Kolejną kwestią było zalecenie, by - w związku z realizacją przez PFR (a nie ze środków KPO) - pilnie (najpóźniej do końca 2023 roku) wprowadzić dane do systemu dotyczące wypłat dla dostawców sprzętu.

Podsumowując zatem, rząd PiS (także ten dwutygodniowy, który został zaprzysiężony 27 listopada 2023 roku, ówcześnie obowiązki w MC przejęła minister rozwoju i technologii Marlena Maląg - red.) musiał być świadomy problemów, jakie są związane z programem „Laptop dla ucznia”. Wcześniej - w kampanii wyborczej - politykom PiS nie przeszkadzało fotografowanie się ze sprzętem wręczanym uczniom IV klas. Laptopy - mimo zapewnień - stały się bowiem elementem kampanii wyborczej.

Dokumenty, do których uzyskaliśmy dostęp można zobaczyć w całości tutaj:

Cieszyński: Brutalna walka polityczna

W czwartek tuż po konferencji były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński odniósł się do informacji w sprawie zawiadomienia do prokuratury.

Jego zdaniem, przetarg na laptopy był objęty tarczą antykorupcyjną CBA. „Informacja o zawiadomieniu do prokuratury bez JAKICHKOLWIEK szczegółów i uprawdopodobnienia zarzutów to brutalna walka polityczna” - napisał na platformie X.

Jak poinformował, przetarg przeprowadzało Centrum Obsługi Administracji Rządowej - jednostka, która każdego roku kupuje tysiące sztuk sprzętu na potrzeby rządu i jednostek podległych.

Program „Cyfrowy uczeń”. Jakie założenia?

Wiadomo, że nie będzie już programu „Laptop dla ucznia”, ale ma być nowa alternatywa dla tego projektu, nazwana „Cyfrowy uczeń”. Jego założenia będą konsultowane pod kątem sprzętowym, oprogramowania, narzędzi edukacyjnych i zastosowania zasad cyfrowej higieny. Uczniowie mieliby otrzymać urządzenia mobilne w 2025 roku.

Na nasze pytanie, czy w takim razie tegoroczne IV klasy, skoro nie otrzymają laptoptów w tym roku, dostaną je później, minister Barbara Nowacka zapewniła, że żadne roczniki nie będą pokrzywdzone decyzją polityków.

„Żaden rocznik nie będzie poszkodowany. Program »Cyfrowy uczeń« to jest program, który żadnego dziecka, które liczyło na sprzęt od państwa, nie pozostawi z tyłu. Żaden uczeń i żaden rocznik nie będą pokrzywdzeni”. Dodała, że „nie przywiązywałabym się do nazwy laptop. Chcemy, żeby był to sprzęt, który będzie dostosowany do uczniów i strategii”.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama