Reklama

Polityka i prawo

Chińskie aplikacje. Szef FBI: Pekin pochłania dane

smartfon
Autor. Limon Das/pexels.com

Chiny „pochłaniają informacje i dane”, a dzięki innowacyjnym rozwiązaniom, takim jak np. AI, będą w stanie prowadzić skuteczniejsze operacje szpiegowskie – ostrzegł Christopher Wray, szef FBI. Jego słowa odnoszą się do m.in. ryzyka płynącego z korzystania z TikToka.

Reklama

Bez wątpienia wojna w Ukrainie jest głównym tematem na poziomie międzynarodowym oraz krajowym w wielu państwach. Jednak dla wielu rządów sytuacja w Europie Wschodniej nie stanowi jedynego wyzwania, którym należy zająć się tu i teraz. W szczególności dotyczy to mocarstwa chcącego utrzymać dominację w skali globalnej. Mowa o Stanach Zjednoczonych.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Chiny pochłaniają dane

USA angażują się w niesienie pomocy Ukrainie i wspieranie jej wysiłków w celu odparcia rosyjskiej agresji, lecz Waszyngton nie zapomina również o Chinach.

Rywalizacja z Państwem Środka cały czas jest jednym z głównych zagadnień poruszanych na najwyższych szczeblach amerykańskiej władzy. Żywo dyskutowano o tym m.in. podczas ostatnich obrad Senatu USA, na którym stawili się przedstawiciele agencji oraz służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo tego kraju.

Jednym z mówców był szef FBI Christopher Wray. Pytano go o m.in. możliwości Chin w zakresie wykorzystywania aplikacji z tego kraju, jak np. TikToka, do gromadzenia i kontrolowania danych użytkowników.

Reprezentant Biura stwierdził, że faktycznie stanowi to realne ryzyko szpiegostwa i podkreślił, że prawdopodobnie wzrośnie ono wraz z rozwojem i wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI) – przytacza wypowiedź Christophera Wraya serwis DefenseOne.

Szef FBI zaznaczył, że Chiny „pochłaniają informacje i dane”, a dzięki innowacyjnym rozwiązaniom, takim jak np. AI, będą w stanie prowadzić skuteczniejsze operacje szpiegowskie oraz kradzieży własności intelektualnej.

Czytaj też

Gen. Nakasone: Chiny mają moc do przekształcenia globalnego ładu

Państwo Środka jest dla Amerykanów wyzwaniem na wielu polach. Głośno mówi się o m.in. szpiegostwie, cyberatakach, szybko rozwijających się technologiach czy dynamicznym rozwoju innowacji (np. technologie kwantowe). Istotnymi kwestiami w tym wszystkim są również potęp technologii wojskowych i wzrost potencjału chińskiego wojska.

Jak informowaliśmy, gen. Paul Nakasone (dowódca U.S. Cyber Command i szef NSA) jednoznacznie ocenił, że Państwo Środka to jedyny konkurent USA, który „ma zamiar i moc do przekształcenia globalnego ładu na swoją korzyść".

Jego zdaniem Chiny szybko modernizują wojsko, którego potencjał staje się większy niż ten kraj potrzebuje do obrony. Ponadto, Pekin ma uczyć się na rosyjskich doświadczeniach w Ukrainie. Dla Pekinu wojna we wschodniej Europie to okazja do wyciągnięcia wniosków w kontekście np. potencjalnej inwazji na Tajwan.

Przypomnijmy, że na naszym portalu zwracaliśmy uwagę, że rosyjska agresja pozwala przeanalizować, jakie działania mogą okazać się skuteczne na współczesnym polu walki i z czym wiąże się decyzja o ewentualnym ataku.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Chinol

    Jesli chodzi o posiadanie danych nie chce Was martwic - polecam ksiazke Edwadra Swondena "No pleace to hide" (byly pracownik CIA i NSA) - twierdzil on ze byl swiedkiem zmiany premiera Grecji przez CIA podlugu Angeli Mekler czy premiera Danii i Belgii. W samej Polsce dziennie podsluchwali amerykanie 3 milny rozmow telefonicznych (2014) dzinnie z rozwojem 20% rocznie - a target mial byc "CALA INFRMACJA 100% w naszych rekach" Ksiazka kjest tak ciekawa ze zapiera dach w piersaich. Mysle ze chinczycy na tym tle to sie uczyc moga jak dzici w przedszkolu