Polityka i prawo
Czy KE wprowadzi ograniczenia w reklamie politycznej online?
Komisja Europejska rozważa podjęcie działań, które ograniczą reklamę polityczną online, o ile jej targetowanie bazuje na danych gromadzonych o użytkownikach mediów społecznościowych na podstawie monitorowania ich zachowań na tych platformach.
Według dziennikarza „Financial Times” Javiera Espinozy, Komisja Europejska rozważa ograniczenie możliwości docierania przez partie polityczne z przekazem ukierunkowanym na określone grupy odbiorców na podstawie informacji zgromadzonych o nich w mediach społecznościowych.
Jako przykład gazeta podaje pielęgniarkę w Berlinie, którą partie polityczne w internecie mogą „bombardować” przekazem zawierającym np. obietnice podwyższenia wynagrodzeń w sektorze ochrony zdrowia. W zależności od wykonywanego zawodu, wieku, płci, pochodzenia etnicznego czy wykształcenia, przekaz tej samej partii może różnić się w reklamach kierowanych do różnych odbiorców – zauważa dziennik, tłumacząc mechanizmy rządzące reklamą polityczną online.
Mikrotargetowanie, Brexit i Donald Trump
„FT” przypomina, że mikrotargetowanie reklam politycznych swoją skuteczność udowodniło już w 2016 roku, kiedy w referendum Wielka Brytania zdecydowała o wyjściu z Unii Europejskiej, a wybory prezydenckie w USA wygrał republikański kandydat Donald Trump.
Z praktyką tą związany był również skandal wokół firmy analitycznej Cambridge Analytica, która bez wiedzy i zgody 87 mln użytkowników Facebooka zgromadziła ich dane i wykorzystała do celów reklamy politycznej, m.in. w kampanii Donalda Trumpa.
Obecnie, jak zaznacza gazeta, KE martwi się, że wykorzystanie mikrotargetowania może prowadzić do równie poważnych konsekwencji - mowa o dezinformacji i jej celowym szerzeniu w mediach społecznościowych.
Według analityków, w kampanii Trumpa mikrotargetowanie było wykorzystywane przede wszystkim do zniechęcania czarnoskórych Amerykanów do głosowania. Naukowcy oceniają, że nadużycia dokonywane z wykorzystaniem tej techniki są zagrożeniem dla demokracji – pisze dziennik.
Czy powstaną nowe reguły stwarzające ramy dla reklamy politycznej?
Robocze wersje dokumentów, do których dotarli dziennikarze wskazują, że Bruksela obecnie poszukuje rozwiązań zakładających stworzenie regulacji nie tylko dla działania platform społecznościowych, o czym mowa jest już od dłuższego czasu, ale również dla mikrotargetowania reklamy politycznej.
Nowe zasady, o ile powstaną, będą miały zastosowanie do partii politycznych działających na poziomie europejskim, a nie narodowym. KE zamierza jednak rekomendować państwom członkowskim wdrożenie podobnych rozwiązań na gruncie krajowym.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany